reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Madzix naprawde chcialabym w to wierzyc.
Olałam sobie KTG ostatnie 4 dni, bo i tak nic nowego to nie wnosi, ciagle to samo, spi czy nie spi, jest nie tak i nastepnego dnia znow KTG i tak bez konca. I nikt nic nie robi w kierunku poprawy stanu rzeczy. No wiec po co.
Mala sie rusza, czuje ją bardzo dobrze.
Dzis pewnie okolo 17 pojedziemy.
Brrrrrrrrr.
 
reklama
Patri ja mialam 2 wywolywane porody i niebyly gorsze od tego trzeciego . Takze glowa do gory:tak:
 
Boże drogi jak poczytałam troszke co wypisuje Patri to aż sama zaczęłam się bać:-( chociaż łudzę się że nie taki diabeł straszny;-)
Teraz to jednak mam nadzieję że Patri jest już po wszystkim i tuli swoje maleństwo:-) Ja raczej muszę jeszcze troszke poczekać na ten cudowny moment:-(
 
ja akurat lubie taki filmy o porodach i wcale mnie nie straszą, wręcz jestem w stanie nauczyc sie z nich czegos, np czego jeszcze moge sie spodziewac. Wole byc przygotowana na kazdą ewentualność.
Jak juz mi doktor oznajmila ze brzuch sie opuscil to musze zabrac sie za jakies cwiczenia porzadki itp...moze cos przyspieszy...
Powiem wam ze obnizyl mi sie po tym jak caly dzien z tesciem jezdzilismy za wyprawką i jak targalam wozek i szafke, porzadnie sie wtedy zmeczylam i od tego zaczeły sie klucie na dole itp itd.
ps. czy jestescie rozdraznione? bo ja chodze nabuzowana jak bąk, wsciekla i wogole, ciagle si eobrywa mezowi i synkowi.. ciagle warcze i wogole .... grr...
 
Droga mrs_szaya, ja te pożądki robię już od dobrych 2tyg.Mycie okien wieszanie firanek, mycie podłóg...i choroba nadal nic:-(
 
Chociaż dzisiaj miałam zamiar jeszcze troszke poszaleć a nóż coś się poruszy hehe:p
A co do chumorków to szkoda gadać...u mnie mąż też biedny:-D
 
Hormony skaczą :tak: u mnie jest to samo, mam huśtawki nastrojów, ale mąż jakoś wytrzymuje;-) a co do przyspieszenia porodu to tez juz bym chciała go przyspieszyć , chociaz jestem tylko 1 dzień po terminie :wściekła/y: ale myślałam ze urodze wcześniej
 
HEH:-D Oliwieczka podziwiam....ja mam jescze 5 dni do terminu a już jestem tak okropnie zniecierpliwiona:-( już bym chciała mieć to za sobą.
Ale widzę że większość kobitek rodzi po terminie to pewnie muszę się na to nastawić:wściekła/y:
 
U mnie termin wypada dokładnie za 3 tygodnie, więc czekam cierpliwie.. może wcześniej urodzę :-)
Mam już dosyć spuchniętych kończyn i bólu pleców:wściekła/y:
Z humorami u mnie chyba nienajgorzej (heheh, albo mi się wydaje:tak: ).
Mąż póki co cierpliwie wszystko cierpliwie znosi :-)
 
reklama
Jutro u Drzyzgi w "Rozmowach w Toku" odcinek "Strach przed macierzyństwem"... coś dla nas kochane ;-)
Będzie m. in. Chylińska więc może być ciekawie :cool2:
 
Do góry