reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

A najbardziej sie boję,że wrócę do szpitala szybciej niz sie spodziewam!!! Tak coś czuje!!! :tak::tak:
I zastanawiam się czy jednak mi te wody sie nie sączą, bo to jakieś takie dziwne :baffled::baffled: Alez gdzieżby to w szpilatu sprawdzili, miałam mieć usg każdego dnia przynajmniej raz, a tu zrobili mi raz i to po awanturze, którą urządziła moja mama! Do tego lekarz kompletnie wygladał na zielonego w obsłudze apatatu usg :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::confused::confused:
 
reklama
a nie bylo minie tak dlugo, ze wzgledu na to ze u nas w szpitalu po cesarce wypuszczaja matke w 6 dobie. a dzidzia w 3 byla juz do wypisu:tak:
 
najwazniejsze ze wszystkie lutowe dzieciaczki cale i zdrowe:tak: . i jeszcze zadnej niespodzianki co do plci dzidziusia nie bylo:cool2:
 
Z tego wszystkiego to nawet sobie pomyślałam,ze to może przez fakt,ze wszystko czeka na małego, mam takie obawy i stracha,że coś się złego dzieje..:tak::zawstydzona/y: Głupie zabobony, ale już sama nie wiem...człowiek zaczyna irracjonalnie myśleć :eek::eek:
 
mysia23, nie daj sie zlym myslom. Przeciez musisz miec wszystko przygotowane dla dzidziusia!! Pozniej nie bedzie na to czasu. Nie wierz w zadne zabobony i badz dobrej mysli. Wszystko na pewno jest ok. I pamietaj ze dziecko czuje kiedy jestes poddenerwowana i smutna. Jak ja taka bylam to moja Milenka w ogole w brzuchu nie kopala i nie dawala zadnych znakow.
 
ja do soboty nie mialam jeszcze łóżeczka złożonego i myslalam ze moze mał to czuje i dlatego nie chce wyjsc :) w sobote złożylismy ale nadal nic :) teraz jest juz zupełnie wszystko naszykowane... mam nadzieje ze sie w miare szybko namysli i wyjdzie na ten swiat :)
 
reklama
Ja miałam do wczoraj cichą nadzieję, że się zacznie, a tu nic. Jak jesienią umówiłam się, że odwiedzę koleżankę, to nie zdążyłam, bo urodziła 2 tygodnie przed terminem (już siedziałam w autobusie, jak zadzwoniła, żebym nie przyjeżdżała, bo idzie do szpitala:-)). Na dziś umówiłam się z inną kumpelą (też się nie widziałyśmy koło pół roku) i tak podświadomie myślałam, że scenariusz się powtórzy, a tu nic. Do wieczora pewnie wytrzymam :-) :-) :-)
 
Do góry