reklama
eee tam ja to pikuś, pracuję ledwie 10 godzin tygodniowo, mam nianię która jest z maluchami już jak ja jestem po pracy (bo jak jestem w pracy nie może) a i tak wiecznie niewyrabiam... pocieszam się że jak skończę studia będzie lepiej choć to pewnie bardziej wymówka - nie potrafię albo i nie chcę się zorganizować...
ale rzeczywiście nie umiem sobie wyobrazić pracy po 8 godzin dziennie albo i więcej
ale rzeczywiście nie umiem sobie wyobrazić pracy po 8 godzin dziennie albo i więcej
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Witam:-)
Chyba aż tak źle to nie jest;-) Ja to powinnam mieć doła
a ja się muszę w końcu zacząć odchudzać ech wczoraj się załamałam jak stanęłam na wagę... tak kiepsko dawno nie było - doła mam :-(
Chyba aż tak źle to nie jest;-) Ja to powinnam mieć doła
Dzien dobry
Ja dzisiaj na 15 do pracy.......
No za latwo to nie jest pracowac i ogarynac domek, miec jeszcze czas dla meza i corci....ale takie zycie niestety.....
w sumie ja tez nie moge za bardzo narzekac bo tylko pierwsze zmiany mam po 8 godzin a drugie juz roznie to bywa.....raczej mniej wychodzi
zreszta pewnie same zauwazylyscie ze dziwnie chodze do pracy...hihihi.....
Tylko od kad pracuje mam bardziej zaawansowana skleroze.....przez co mezulek sie zlosci.....
Ja dzisiaj na 15 do pracy.......
No za latwo to nie jest pracowac i ogarynac domek, miec jeszcze czas dla meza i corci....ale takie zycie niestety.....
w sumie ja tez nie moge za bardzo narzekac bo tylko pierwsze zmiany mam po 8 godzin a drugie juz roznie to bywa.....raczej mniej wychodzi
zreszta pewnie same zauwazylyscie ze dziwnie chodze do pracy...hihihi.....
Tylko od kad pracuje mam bardziej zaawansowana skleroze.....przez co mezulek sie zlosci.....
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
Ty to powinnas miec rozwiazanie a nie dołaWitam:-)
Chyba aż tak źle to nie jest;-) Ja to powinnam mieć doła
witam:-)
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Ty to powinnas miec rozwiazanie a nie doła
no i czekam A doła to będę miała za kilka miesięcy jak nic z wagi nie będzie ubywać Ale tym to się zacznę później przejmować;-)
Kurcze, Wiśnia, jak tak czytam wypowiedzi pracujących mam lutowych, to normalnie myślę z obawą o tym czasie, kiedy będę musiała iść do pracy, nie wiem jak ja się wtedy ze wszystkim wyrobię
Kasia przyzwyczaisz się Kwestia dobrego zorganizowania całej rodziny i będzie dobrze:-)
Ja też myślałam, że nie damy rady... ale okazało się, że jak podzielimy się z Tomkiem domowymi obowiązkami sprawiedliwie:-) to nawet mamy trochę czasu dla siebie. A brakowało go bardzo jak byłam w domu, bo wszystko było na mojej głowie, a Tomek po pracy jeszcze dorabiał projektami.
Miśka 5
Mamy lutowe'07
Witam i zmykam, obiad, a potem zebranie z r.;-)Obiecuję długo nie zabawić, bo ledwo mówię, więc r. będą pewnie przeszczęśliwi
reklama
karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Witam:-)
Chyba aż tak źle to nie jest;-) Ja to powinnam mieć doła
Wolfia, Ty wyglądasz kwitnąco
Witam :-):-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 220 tys
Podziel się: