reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
Helou, ja od piątku znowu bez netu w domu :wściekła/y: więc nie miałam jak się odezwać. Wczoraj byliśmy w Krakowie na urodzinkach mojej babci, Milenka zniosła podróż dzielnie i bez rzyganka, może dzięki specjalnym plasterkom jakie jej kupiłam na rzyganko w aptece :tak:
 
heh ja to mam o czym pisać tylko kurna zanim poczytam co u Was to najczęściej muszę lecieć już
ech co to będzie jak będę pracować na cały etat :eek:

Joasiek super! Wiem jak podróże z niespodziankami potrafią wykończyć, Izka nas tak urządzała - teraz przed dłuższą jazdą daję jej lokomotiv i jest ok :tak:
 
Witam po paru chorowitych dniach ostatnio:-) Na szczęście Victor w pełni zdrów, tylko ja jeszcze zasmarkana i odrobinę mój mąż, ale to już końcówka:tak:

W sobotę wysprzątałam całą chatę, aż poczułam swój brzuszek:-p Dobrze, że mój O odkurza, to już mam mniej:tak: A i od soboty Victor śpi już na normalnym łóżku, nawet zaakceptował taką zmianę i nie ma problemów z zasypianiem. Gorzej za to w nocy:baffled: Do tego, że wyjmował sobie szczebelki to już się przyzwyczaiłam, więc jak schodzi z łóżka to nie ma różnicy:rofl2: Tyle tylko, że wejść nie daje rady jeszcze, bo za wysokie. Jak będę miała chwilę to zrobię zdjęcia i wrzucę to zobaczycie;-)

Faktycznie coraz mniej Lutówek się udziela. Pamiętam czasy jak było pełno i nie dawałam rady wszystkiego przeczytać po dwudniowych zaległościach:-D Mam nadzieję, że jeszcze wrócą takie czasy. Poza tym ja sporadycznie się udzielałam i udzielam, ale bardzo dobrze Was i Wasze Maluchy kojarzę i czasem aż jestem ciekawa co tam u Was słychać i jak Pociechy rosną:tak: Więc pewnie będę zaglądać w miarę możliwości i pisać jak mi dzieci pozwolą:rofl2:

Miłego dnia!
 
Helou, ja od piątku znowu bez netu w domu :wściekła/y: więc nie miałam jak się odezwać. Wczoraj byliśmy w Krakowie na urodzinkach mojej babci, Milenka zniosła podróż dzielnie i bez rzyganka, może dzięki specjalnym plasterkom jakie jej kupiłam na rzyganko w aptece :tak:
To dobrze,ze pomogły.W jedna strone nad morzem pomogly,ale w druga niestety Konrad wymiotował:baffled:.

Ja pisze mniej,bo musze sie uczyc;-).Poza tym wiadomo troje dzieci,dom,a jak juz tak jak wczoraj bylismy w CH,to juz w ogole nie włączałam laptopa...W wolnej chwili sie odzywam,choc faktycznie zauwazyłam,ze jest nas coraz mniej:-(
 
Czesc Babeczki:-)

Ja dzisiaj w domku z mezem i corcia, ale jutro niestety do pracy:-(
Jestem po wizycie u fryzjera i jestem zla....bo chcialam by mi dodala TROSZKE wiecej ciemnych pasemek a w rezultacie mam czarny ZNOWU leb:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Wiem ze tak powinnam zrobic ale nie umie......zreszta robila to kumpelka i wyszla jak mialam mokre wlosy.....myslalam ze jak wysusze bedzie wygladac to inaczej.....wrrrr.....ach szkoda gadac
 
Do góry