reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
Helou, ja od piątku znowu bez netu w domu :wściekła/y: więc nie miałam jak się odezwać. Wczoraj byliśmy w Krakowie na urodzinkach mojej babci, Milenka zniosła podróż dzielnie i bez rzyganka, może dzięki specjalnym plasterkom jakie jej kupiłam na rzyganko w aptece :tak:
 
heh ja to mam o czym pisać tylko kurna zanim poczytam co u Was to najczęściej muszę lecieć już
ech co to będzie jak będę pracować na cały etat :eek:

Joasiek super! Wiem jak podróże z niespodziankami potrafią wykończyć, Izka nas tak urządzała - teraz przed dłuższą jazdą daję jej lokomotiv i jest ok :tak:
 
Witam po paru chorowitych dniach ostatnio:-) Na szczęście Victor w pełni zdrów, tylko ja jeszcze zasmarkana i odrobinę mój mąż, ale to już końcówka:tak:

W sobotę wysprzątałam całą chatę, aż poczułam swój brzuszek:-p Dobrze, że mój O odkurza, to już mam mniej:tak: A i od soboty Victor śpi już na normalnym łóżku, nawet zaakceptował taką zmianę i nie ma problemów z zasypianiem. Gorzej za to w nocy:baffled: Do tego, że wyjmował sobie szczebelki to już się przyzwyczaiłam, więc jak schodzi z łóżka to nie ma różnicy:rofl2: Tyle tylko, że wejść nie daje rady jeszcze, bo za wysokie. Jak będę miała chwilę to zrobię zdjęcia i wrzucę to zobaczycie;-)

Faktycznie coraz mniej Lutówek się udziela. Pamiętam czasy jak było pełno i nie dawałam rady wszystkiego przeczytać po dwudniowych zaległościach:-D Mam nadzieję, że jeszcze wrócą takie czasy. Poza tym ja sporadycznie się udzielałam i udzielam, ale bardzo dobrze Was i Wasze Maluchy kojarzę i czasem aż jestem ciekawa co tam u Was słychać i jak Pociechy rosną:tak: Więc pewnie będę zaglądać w miarę możliwości i pisać jak mi dzieci pozwolą:rofl2:

Miłego dnia!
 
Helou, ja od piątku znowu bez netu w domu :wściekła/y: więc nie miałam jak się odezwać. Wczoraj byliśmy w Krakowie na urodzinkach mojej babci, Milenka zniosła podróż dzielnie i bez rzyganka, może dzięki specjalnym plasterkom jakie jej kupiłam na rzyganko w aptece :tak:
To dobrze,ze pomogły.W jedna strone nad morzem pomogly,ale w druga niestety Konrad wymiotował:baffled:.

Ja pisze mniej,bo musze sie uczyc;-).Poza tym wiadomo troje dzieci,dom,a jak juz tak jak wczoraj bylismy w CH,to juz w ogole nie włączałam laptopa...W wolnej chwili sie odzywam,choc faktycznie zauwazyłam,ze jest nas coraz mniej:-(
 
Czesc Babeczki:-)

Ja dzisiaj w domku z mezem i corcia, ale jutro niestety do pracy:-(
Jestem po wizycie u fryzjera i jestem zla....bo chcialam by mi dodala TROSZKE wiecej ciemnych pasemek a w rezultacie mam czarny ZNOWU leb:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Wiem ze tak powinnam zrobic ale nie umie......zreszta robila to kumpelka i wyszla jak mialam mokre wlosy.....myslalam ze jak wysusze bedzie wygladac to inaczej.....wrrrr.....ach szkoda gadac
 
Do góry