reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
To moza ja napisze kilka słow wiecej.Rano wyprawa do Praktikera po pilarke,ktora przy kasie cudem okazala sie 50 zl tansza:-D:-D:-D:-D:-D:rofl2::rofl2::rofl2:.Potem 2 godziny robilam sałatke warzywna,a teraz nogi mnie bola od stania w kuchni:-p;-).Dzieci sie dra jak zwykle,konrad rozwala klocki,kiedy juz zdecyduje sie wyjsc na chwile z auta...;-);-).
Jutro jedziemy do kina na High School Musical 3.Ja oczywiscie nie obejrze,bo nie mam co zrobic z Kondziem:no:.Pewnie sobie pochodzimy,zrobimy drobne zakupki i w domu o 22.A w weekend szkoła:tak:.
To juz do konca tygodnia moge nic tu nie pisac;-).
 
Tycia jak to nic?Jutro chcemy Cie tu zobaczyć.
A sałatkę warzywną też bym zjadła,jutro mam plan,żeby zrobić.:tak:
A ja dzis u męża siorki na kawce byłam.Kuba sie wyszalał,wybawił lalkami kuzynki:-D,wysępił parę książeczek(ach ten mój czytelnik),no i w domku zlądowaliśmy o 21.00,więc szybkie mycie i spanie.Bez smoczka oczywiście;-)
 
reklama
Do góry