reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2023

Witajcie dziewczyny, nazywam się Hanna mam 32 lata, to moja 2 ciąża w pierwszej był syn z 16 lutego urodziłam naturalnie bez komplikacji.
Ostani okres miałam 17.05, okresy mam co 27 dni, zrobilam 3 testy pozytywne, w 4 tygodniu bylam u ginekologa na NFZ tak mnie nastraszył nawet nie zapytał co ile mam okres, na badaniu nic nie znalazł, na gadał głupot i znalazł takie rzeczy,że miałabym zaraz umrzeć, zadzwoniłam do mojego gin prywatnie to zaczął się śmiać z tamtego gin, mówił że to za wcześnie żeby coś zobaczyć, że robiliśmy niedawno badania.Jutro idę do mojego gin prywatnie, strasznie się stresuje miałam zrobić betę i wyszła mi 5049.0 mlU/ml czyli wychodzi z tabeli że 5 tc. Starsznie się boję czy będzie już coś widać, czy jest ok... staraliśmy się z moją połówką ponad 7 miesięcy.
Dlatego ja chyba nie mam nawet zamiaru chodzić na nfz.. przynajmniej na początku😅 pani ginekolog do której jestem umówiona prywatnie podobno przyjmuje tez na nfz wiec mam nadzieje ze będzie dało się jakoś obejść płacenie za te wszystkie drogie badania krwi które robi się na początku😬
 
reklama
Witajcie dziewczyny, nazywam się Hanna mam 32 lata, to moja 2 ciąża w pierwszej był syn z 16 lutego urodziłam naturalnie bez komplikacji.
Ostani okres miałam 17.05, okresy mam co 27 dni, zrobilam 3 testy pozytywne, w 4 tygodniu bylam u ginekologa na NFZ tak mnie nastraszył nawet nie zapytał co ile mam okres, na badaniu nic nie znalazł, na gadał głupot i znalazł takie rzeczy, jakbym miałabym zaraz umrzeć, zadzwoniłam do mojego gin prywatnie to zaczął się śmiać z tamtego gin, mówił że to za wcześnie żeby coś zobaczyć, że robiliśmy niedawno badania.Jutro idę do mojego gin prywatnie, strasznie się stresuje miałam zrobić betę i wyszła mi 5049.0 mlU/ml czyli wychodzi z tabeli że 5 tc. Starsznie się boję czy będzie już coś widać, czy jest ok... staraliśmy się z moją połówką ponad 7 miesięcy.
Może nawet i zarodek zobaczysz, Gratulacje! 😊
Niestety, lekarze na NFZ mają podejście od nie chcenia... a jak do tego samego pójdziemy, ale prywatnie to dywan czerwony rozłoży.
 
Pamiętaj, że stres nic nie da. Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze! Zobaczysz. Przyrost jest, to najważniejsze. Spowolnił bo już
Dziewczyny pocieszcie bo zwariuje.!!!

Jutro mam wizytę 6t i 3d. Tak bardzo chce serduszko zobaczyć i najlepiej usłyszeć. Ale po ostatniej wizycie na sorze, plamieniu, progesteronie 16 i infekcji grzybiczej boję się tak, że aż mam ataki żołądkowe.... I chce mi się wyć z bezsilności. 28 godz. Zostało do badania. Odliczam każda godzinę... 😢😢😢
No i beta... Przyrost miałam ok. 150% a teraz ostatnio przyrost 88%...niby w normie no ale..
Pamiętaj o pozytywnym myśleniu! Będzie wszystko dobrze, ja w to wierzę 😊 przyrost jest, więc to najważniejsze. Jest mniejszy, ale to dlatego, że ponad 6 tydzień a nie 4 tc. Spokojnie 😊
 
Dziewczyny właśnie.. chciałam zapytać te które były już kiedyś w ciąży i mogą pomoc🙈 polecacie może jakieś dobre kremy/ olejki na rozstępy a raczej żeby uniknąć w miarę możliwości ich pojawienia się? W 5 klasie podstawówki poprzez szybki wzrost zrobiły mi się na pośladkach pomimo tego ze jestem chudzina😅 wiem ze w dużej mierze to genetyka ale moja mama po ciąży bliźniaczej ma ich dosłownie kilka i głównie na boczkach wiec nie wiem czy to już jest tendencja😂
EDIT: z tego co wyczytałam wczoraj na forum to sporo dziewczyn poleca serie mamas z diagnosis i nawet zwykły bio oil
 
Ja miałam też rozstępy w okresie dojrzewania, potem w ciąży pokazały mi się dopiero pod koniec, ale smarowałam czym się dało Palmer's wtedy był taki hit 11 lat temu. Mam bardzo twardą skórę i może dlatego, ale myślę jakbym nie smarowała było by jeszcze gorzej, teraz też smaruje firmą Palmer's mam balsam i te masełko zakręcane. W 1 ciąży miałam ogromny brzuch jak bliźniaki bo obwód miałam 143cm 🤣 a syn ważył 2560g miał basen 😅
 
o, to jak ze mną i moją siostrą ;) Jak reakcja córki na młodsze rodzeństwo?
Moja była bardzo kiepska (dziś sama tego nie rozumiem, ale cóż...) Mając 16 lat jak sie dowiedziałam że mama w ciąży to sie załamałam, byłam pewna, że już mnie nie kochają i nie chcą 😳🙄 Ale to było gimnazjum - inny stan umysłu :p jak poszłam do LO to już miałam swoje sprawy i mało mnie to interesowało, taka byłam wyrodna siostra. Teraz moja siostra ma 17, a ja dla niej jestem już 34 letnią 'babcią' i niestety próby nawiązania jakichkolwiek siostrzanych relacji (mimo tego że mieszkamy w jednym domu) są skazane na niepowodzenie. Może jak ona będzie miała ok 30 to się uda 🤪
Córka zareagowała dobrze, wiedziała że się staramy o młodsze rodzeństwo, a jak córka ok to i syn zaakceptował 😉
 
Dziewczyny właśnie.. chciałam zapytać te które były już kiedyś w ciąży i mogą pomoc🙈 polecacie może jakieś dobre kremy/ olejki na rozstępy a raczej żeby uniknąć w miarę możliwości ich pojawienia się? W 5 klasie podstawówki poprzez szybki wzrost zrobiły mi się na pośladkach pomimo tego ze jestem chudzina😅 wiem ze w dużej mierze to genetyka ale moja mama po ciąży bliźniaczej ma ich dosłownie kilka i głównie na boczkach wiec nie wiem czy to już jest tendencja😂
EDIT: z tego co wyczytałam wczoraj na forum to sporo dziewczyn poleca serie mamas z diagnosis i nawet zwykły bio oil
Ja się smarowałam, smarowałam, a ostatecznie i tak miałam brzuch jak po spotkaniu z tygrysem 🙈 ale córka ponad 4 kg
 
reklama
Może nawet i zarodek zobaczysz, Gratulacje! 😊
Niestety, lekarze na NFZ mają podejście od nie chcenia... a jak do tego samego pójdziemy, ale prywatnie to dywan czerwony rozłoży.
Bardzo dziękuję! Mam nadzieje, że będzie ok, bo jedna ciążę wczesną straciłam i potem straciliśmy z partnerem nadzieję, a tu udało się po 7 miesiącach niespodzianka😊 Już nie pójdę więcej na NFZ, wolę zapłacić i być spokojna 😅
 
Do góry