reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2023

reklama
Objawy nie wróciły, może minimalnie ból piersi ale przy tym co było to pikuś. Zmęczenie, ospałość, i konieczność jedzenia co 3h (bo inaczej było mi słabo) minęły. Czuje się totalnie jak przed ciążą. Pani dr mówiła że objawy mogą raz być raz nie. Choć dla mnie taki totalny zanik nie wróży dobrze :( brzuch nic totalnie mnie nie boli.
Z USG wyszło 5+2, bo mam późne owulacje i tak też mniej więcej się spodziewałam, mimo tego że z ostatniej miesiączki 6+3.
Jest pęcherzyk z pęcherzykiem zoltkowym. Kazała powtórzyć USG za 2,5 tygodnia i się nie denerwować. A ja już mam w samochodzie spakowana torbę do szpitala i byłam dziś na czczo, gotowa jechać na zabieg/laparoskopię. Jeszcze mnie policja za prędkość zatrzymała i bym się spóźniła na to USG choć wyszłam sporo wcześniej.
Widzisz, wszystko jest ok. Głową do góry i myśl pozytywnie!
 
Objawy nie wróciły, może minimalnie ból piersi ale przy tym co było to pikuś. Zmęczenie, ospałość, i konieczność jedzenia co 3h (bo inaczej było mi słabo) minęły. Czuje się totalnie jak przed ciążą. Pani dr mówiła że objawy mogą raz być raz nie. Choć dla mnie taki totalny zanik nie wróży dobrze :( brzuch nic totalnie mnie nie boli.
Z USG wyszło 5+2, bo mam późne owulacje i tak też mniej więcej się spodziewałam, mimo tego że z ostatniej miesiączki 6+3.
Jest pęcherzyk z pęcherzykiem zoltkowym. Kazała powtórzyć USG za 2,5 tygodnia i się nie denerwować. A ja już mam w samochodzie spakowana torbę do szpitala i byłam dziś na czczo, gotowa jechać na zabieg/laparoskopię. Jeszcze mnie policja za prędkość zatrzymała i bym się spóźniła na to USG choć wyszłam sporo wcześniej.
Trzymam za was kciuki! 🥰 duży mandat dostałaś? 🤭
 
Nawet nie chce sobie tego wyobrażać, cały dzień jak na szpilkach 🥸 dlatego do ginekologa w miarę możliwości tez będę chodziła rano, bo do wieczora bym chyba na kardiologii wyladowala 🤣
Wyobraź sobie że najbliższy punkt pobrań w moim mieście nie ma wyników online i jedyna opcja żeby mieć w ten sam dzien, to zrobienie do 9- później już masz wyniki na drugi dzień- oszaleć można 🤪 gin u mnie też tylko późny wieczór wchodzi w grę, bo praca do 16. At tak przy okazji, dziewczyny, do kiedy planujecie pracować? Macie jakiś taki termin ostateczny kiedy chciałybyście pójść na zwolnienie, jeśli oczywiście nie ma przeciwskazań pracować? Ja powiem wam, że się zaczęłam zastanawiać, bo zawsze chciałam tak do 7 miesiąca nawet, ale że termin na luty, to nie widzi mi się w zimie jeździć po sklepach i ogarniać wszystko w taką pogodę 😆
 
Objawy nie wróciły, może minimalnie ból piersi ale przy tym co było to pikuś. Zmęczenie, ospałość, i konieczność jedzenia co 3h (bo inaczej było mi słabo) minęły. Czuje się totalnie jak przed ciążą. Pani dr mówiła że objawy mogą raz być raz nie. Choć dla mnie taki totalny zanik nie wróży dobrze :( brzuch nic totalnie mnie nie boli.
Z USG wyszło 5+2, bo mam późne owulacje i tak też mniej więcej się spodziewałam, mimo tego że z ostatniej miesiączki 6+3.
Jest pęcherzyk z pęcherzykiem zoltkowym. Kazała powtórzyć USG za 2,5 tygodnia i się nie denerwować. A ja już mam w samochodzie spakowana torbę do szpitala i byłam dziś na czczo, gotowa jechać na zabieg/laparoskopię. Jeszcze mnie policja za prędkość zatrzymała i bym się spóźniła na to USG choć wyszłam sporo wcześniej.
Mialam dokladnie tak samo w pierwszej ciąży. Nawet pamiętam, że na tym etapie założyłam wątek na forum o zaniku objawów (inne konto zapomnialam hasła i wgl). Wszystko było ok, 5+3 USG pęcherzyk ciążowy z tworzeniem się pecherzyka żółtkowego a 7+3, dzidzia z serduszkiem ❤ objawy nie wróciły. Teraz mam roczną córeczkę 😊 trzymam kciuki aby wszystko było dobrze i zebys juz nie długo usłyszała serduszko ❤
 
jak najbardziej ok, przyrost powinien być na poziomie 66% minimum :)
Ja wczoraj dostałam betę z poniedziałku- jeśli owulacja się nie przesunęła, to było już 21dpo- na poziomie 666,5, ale przyrost mam średnio 160% co 48h i też to jest ok 😊
Dziękuję za odpowiedź 😊 udało mi się załatwić wizyte na przyszły tydzień, to powinien być 5t4d, chce mieć chociaz pewność że jest pęcherzyk ciążowy.

Bardzo ładny masz przyrost 😊😊
 
reklama
Wstawiam wam tylko moje wyniki i lece z młoda na plac zabaw 😀 nadrobię was później, miłego dnia ❤️
 

Załączniki

  • 62F74F72-80C1-4AB8-9283-E46FEE12B0D0.jpeg
    62F74F72-80C1-4AB8-9283-E46FEE12B0D0.jpeg
    62,6 KB · Wyświetleń: 91
Do góry