Monika1994
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2022
- Postów
- 177
Podobno imbir pomaga. Cienki plasterek włóż do buzi albo herbata czy coś
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Widzisz, wszystko jest ok. Głową do góry i myśl pozytywnie!Objawy nie wróciły, może minimalnie ból piersi ale przy tym co było to pikuś. Zmęczenie, ospałość, i konieczność jedzenia co 3h (bo inaczej było mi słabo) minęły. Czuje się totalnie jak przed ciążą. Pani dr mówiła że objawy mogą raz być raz nie. Choć dla mnie taki totalny zanik nie wróży dobrze brzuch nic totalnie mnie nie boli.
Z USG wyszło 5+2, bo mam późne owulacje i tak też mniej więcej się spodziewałam, mimo tego że z ostatniej miesiączki 6+3.
Jest pęcherzyk z pęcherzykiem zoltkowym. Kazała powtórzyć USG za 2,5 tygodnia i się nie denerwować. A ja już mam w samochodzie spakowana torbę do szpitala i byłam dziś na czczo, gotowa jechać na zabieg/laparoskopię. Jeszcze mnie policja za prędkość zatrzymała i bym się spóźniła na to USG choć wyszłam sporo wcześniej.
15 to super, ja ostatnio miałam ok 20 to dopiero można osiwiećDziękuje za słowa otuchy wyników jeszcze nie ma, pewnie będą około 15. Do tego czasu chyba osiwieje
Trzymam za was kciuki! duży mandat dostałaś?Objawy nie wróciły, może minimalnie ból piersi ale przy tym co było to pikuś. Zmęczenie, ospałość, i konieczność jedzenia co 3h (bo inaczej było mi słabo) minęły. Czuje się totalnie jak przed ciążą. Pani dr mówiła że objawy mogą raz być raz nie. Choć dla mnie taki totalny zanik nie wróży dobrze brzuch nic totalnie mnie nie boli.
Z USG wyszło 5+2, bo mam późne owulacje i tak też mniej więcej się spodziewałam, mimo tego że z ostatniej miesiączki 6+3.
Jest pęcherzyk z pęcherzykiem zoltkowym. Kazała powtórzyć USG za 2,5 tygodnia i się nie denerwować. A ja już mam w samochodzie spakowana torbę do szpitala i byłam dziś na czczo, gotowa jechać na zabieg/laparoskopię. Jeszcze mnie policja za prędkość zatrzymała i bym się spóźniła na to USG choć wyszłam sporo wcześniej.
Nawet nie chce sobie tego wyobrażać, cały dzień jak na szpilkach dlatego do ginekologa w miarę możliwości tez będę chodziła rano, bo do wieczora bym chyba na kardiologii wyladowala15 to super, ja ostatnio miałam ok 20 to dopiero można osiwieć
Wyobraź sobie że najbliższy punkt pobrań w moim mieście nie ma wyników online i jedyna opcja żeby mieć w ten sam dzien, to zrobienie do 9- później już masz wyniki na drugi dzień- oszaleć można gin u mnie też tylko późny wieczór wchodzi w grę, bo praca do 16. At tak przy okazji, dziewczyny, do kiedy planujecie pracować? Macie jakiś taki termin ostateczny kiedy chciałybyście pójść na zwolnienie, jeśli oczywiście nie ma przeciwskazań pracować? Ja powiem wam, że się zaczęłam zastanawiać, bo zawsze chciałam tak do 7 miesiąca nawet, ale że termin na luty, to nie widzi mi się w zimie jeździć po sklepach i ogarniać wszystko w taką pogodęNawet nie chce sobie tego wyobrażać, cały dzień jak na szpilkach dlatego do ginekologa w miarę możliwości tez będę chodziła rano, bo do wieczora bym chyba na kardiologii wyladowala
Jak panowie zobaczyli mnie zapłakaną, zasmarkaną i z trzęsącymi się rękami to dali na szczęście tylko upomnienie 72 lecialam na 60tce więc nie jakoś koszmarnie dużo, ale wystarczyło :OTrzymam za was kciuki! duży mandat dostałaś?
Mialam dokladnie tak samo w pierwszej ciąży. Nawet pamiętam, że na tym etapie założyłam wątek na forum o zaniku objawów (inne konto zapomnialam hasła i wgl). Wszystko było ok, 5+3 USG pęcherzyk ciążowy z tworzeniem się pecherzyka żółtkowego a 7+3, dzidzia z serduszkiem ❤ objawy nie wróciły. Teraz mam roczną córeczkę trzymam kciuki aby wszystko było dobrze i zebys juz nie długo usłyszała serduszko ❤Objawy nie wróciły, może minimalnie ból piersi ale przy tym co było to pikuś. Zmęczenie, ospałość, i konieczność jedzenia co 3h (bo inaczej było mi słabo) minęły. Czuje się totalnie jak przed ciążą. Pani dr mówiła że objawy mogą raz być raz nie. Choć dla mnie taki totalny zanik nie wróży dobrze brzuch nic totalnie mnie nie boli.
Z USG wyszło 5+2, bo mam późne owulacje i tak też mniej więcej się spodziewałam, mimo tego że z ostatniej miesiączki 6+3.
Jest pęcherzyk z pęcherzykiem zoltkowym. Kazała powtórzyć USG za 2,5 tygodnia i się nie denerwować. A ja już mam w samochodzie spakowana torbę do szpitala i byłam dziś na czczo, gotowa jechać na zabieg/laparoskopię. Jeszcze mnie policja za prędkość zatrzymała i bym się spóźniła na to USG choć wyszłam sporo wcześniej.
Dziękuję za odpowiedź udało mi się załatwić wizyte na przyszły tydzień, to powinien być 5t4d, chce mieć chociaz pewność że jest pęcherzyk ciążowy.jak najbardziej ok, przyrost powinien być na poziomie 66% minimum
Ja wczoraj dostałam betę z poniedziałku- jeśli owulacja się nie przesunęła, to było już 21dpo- na poziomie 666,5, ale przyrost mam średnio 160% co 48h i też to jest ok