Cześć dziewczyny
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
starsznie się ciesze, że udało mi się znaleźć to forum
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
U mnie 5 tydz i 3 dzień wg moich wyliczeń. Wczoraj byłam na 1 wizycie u ginekologa. Potwierdził pęcherzyk
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
kolejna wizyta za dwa tygodnie wtedy już powinien być widoczny zarodek no i słychać bicie serduszka według lekarza to przełom 4 i 5 tygodnia. Tyle ustaliłam...... Trafiłam na lekarza total buca.... Niestety wyprowadziłam się z Wrocławia i straciłam mojego kochanego profesora
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
więc znalazłam w necie gina, opinie ok więc udało się zapisać. Gościu niby miły, ale zero zainteresowania, konkretów, rad
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
wyszłam od niego przerażona choć jak powiedział wszystko jest ok. USG trwało jakieś 15 sekund, po poza tym, że pęcherzyk jest nie powiedział nic więcej... spytał czy biorę kwas foliowy, zalecił badanie tsh, glukozy na czczo i toksoplazmozy i poprosił żebyśmy się rozliczyli.... DRAMAT