reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2022 :)

reklama
Hej 😊 jutro zaczynam 9.tydzień. Wszystko było super, do zeszłego poniedziałku, gdy w terminie spodziewanej miesiączki pojawiło się u mnie plamienie różowe. Pojechałam na izbę przyjęć, wszystko było ok z dzieckiem, dostałam Duphaston. W środę plamienie, ale już z krwią. Moja gin na urlopie, więc pojechałam do innej - świetnego lekarza. Dostałam luteinę, Duphaston, chociaż nie wiadomo skąd plamienie, bo wszystko ok z dzieckiem, wygląd na usg i tętno. Dowidziałam się tylko, że póki co ciąża jest nisko, ale mzoe się podniesie i że mam trochę za twardą macicę. Dostałam magnez 3x1. Teraz dosłownie świruję 😔 do tej pory podchodziłam do ciąży normalnie, czy się o niej dowiedziałam dwa dni później pojechałam na urlop nad morze... Miałam i dalej mam mdłości, jadłowstręt, wymioty, ale powtarzałam sobie, że takie uroku ciąży. Teraz dużo leżę, boję się podnosić czegokolwiek, boję się gwałtowniej ruszać 😔 mąż mnie pociesza i uspokaja, ale wiem, że do następnej wizyty i badań prenatalnych to będzie wielka walka, żeby się nie martwić na zapas 😔 A Ty jak się masz?
 
W moim przypadku mimowolnie wszyscy w pracy się dowiedzieli bo już musiałam zniknac z grafiku wrzesniowego plus brak nocek w sierpniu zrobił swoje. Ale myślę pozytywnie jutro usłyszę bicie serca i nie ma innej opcji ❤️
 
Hej 😃
Mam 36 lat, jestem w drugiej ciąży, 10t+4dni. Mam synka 2,5 roku. Jest niestety z niepełnosprawnością. Urodził się z przepukliną oponowo-rdzeniową. Może dlatego teraz ciąża jest pełna obaw. Wczoraj pobrałem krew na NIFTY. Za tydzień prenatalne. Bardzo się stresuję, ale mocno wierzę, że doczekam się zdrowego bobo. Synek też chciałby rodzeństwo, już go powoli przygotowujemy ♥️
Trzymajcie się 🙂
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej 😊 jutro zaczynam 9.tydzień. Wszystko było super, do zeszłego poniedziałku, gdy w terminie spodziewanej miesiączki pojawiło się u mnie plamienie różowe. Pojechałam na izbę przyjęć, wszystko było ok z dzieckiem, dostałam Duphaston. W środę plamienie, ale już z krwią. Moja gin na urlopie, więc pojechałam do innej - świetnego lekarza. Dostałam luteinę, Duphaston, chociaż nie wiadomo skąd plamienie, bo wszystko ok z dzieckiem, wygląd na usg i tętno. Dowidziałam się tylko, że póki co ciąża jest nisko, ale mzoe się podniesie i że mam trochę za twardą macicę. Dostałam magnez 3x1. Teraz dosłownie świruję 😔 do tej pory podchodziłam do ciąży normalnie, czy się o niej dowiedziałam dwa dni później pojechałam na urlop nad morze... Miałam i dalej mam mdłości, jadłowstręt, wymioty, ale powtarzałam sobie, że takie uroku ciąży. Teraz dużo leżę, boję się podnosić czegokolwiek, boję się gwałtowniej ruszać 😔 mąż mnie pociesza i uspokaja, ale wiem, że do następnej wizyty i badań prenatalnych to będzie wielka walka, żeby się nie martwić na zapas 😔 A Ty jak się masz?
Czesc, tez mialam plamienie 2 lub 3 razy mniej wiecej w okolicach 9 tygodnia - dostalam luteinę, brałam ją jakoś do 14 tygodnia. Wszystko w koncu sie unormowało, plamienia nie wróciły.
U mnie plamienia sie pojawiały gdy mialam bardziej ruchliwe dni i wieczorem czulam juz ogromne zmeczenie. Wypoczywaj! :)
 
Do góry