reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Dziewczyny powiem Wam moją przygodę.
Mala ma podejrzenie alergii. Zrobiliśmy testy - czysto. Ale alergolog dala lek na noc na 3 msc zeby wyciszyć organizm. Pierwszy tydzień spoko, drugi obserwuje ze mala zrobiła się wybuchową i nerwowa. Myślę nie moje dziecko ale może jakiś bunt juz. Trzeci tydzień mala zaczela być agresywna. Bić nas, denerwować się o nic, krzyczeć, płakać. No inne dziecko.
Przewertowałam pol internetu, ulotki zeby coś znaleźć czemu taka zmiana. I okazało się że ten lek na noc może dawac takie skutki uboczne. Bardzo rzadko a jednak. Dzwonie dzis do alergologa a tu informacja zeby odstawić. Okazało się że lekarka zapomniała mnie uprzedzić zeby bacznie obserwować zachowanie bo gdyby się coś dzialo to leki odstawić.... szkoda ze po 3 tygodniach sama musialam dojść do tego co się dzieje z małą.
I szczerze to nie wiedziałam czy sie śmiać, płakać. Ale kolejny raz się upewniłam że matczyna intuicja jednak dzialaa. Po 3 dniach odstawienia leku wróciło moje dziecko, kochane, uśmiechnięte, radosne i pelne życia. Agresja minęła a wybuchy złości są sporadycznie....
 
reklama
Dziewczyny powiem Wam moją przygodę.
Mala ma podejrzenie alergii. Zrobiliśmy testy - czysto. Ale alergolog dala lek na noc na 3 msc zeby wyciszyć organizm. Pierwszy tydzień spoko, drugi obserwuje ze mala zrobiła się wybuchową i nerwowa. Myślę nie moje dziecko ale może jakiś bunt juz. Trzeci tydzień mala zaczela być agresywna. Bić nas, denerwować się o nic, krzyczeć, płakać. No inne dziecko.
Przewertowałam pol internetu, ulotki zeby coś znaleźć czemu taka zmiana. I okazało się że ten lek na noc może dawac takie skutki uboczne. Bardzo rzadko a jednak. Dzwonie dzis do alergologa a tu informacja zeby odstawić. Okazało się że lekarka zapomniała mnie uprzedzić zeby bacznie obserwować zachowanie bo gdyby się coś dzialo to leki odstawić.... szkoda ze po 3 tygodniach sama musialam dojść do tego co się dzieje z małą.
I szczerze to nie wiedziałam czy sie śmiać, płakać. Ale kolejny raz się upewniłam że matczyna intuicja jednak dzialaa. Po 3 dniach odstawienia leku wróciło moje dziecko, kochane, uśmiechnięte, radosne i pelne życia. Agresja minęła a wybuchy złości są sporadycznie....
No to miałas akcje człowiek nie może liczyć na lekarzy bo zapomniał powiedzieć porażka 🙈
 
A co to znaczy że jest słabo z mową ? Nic nie mówi czy mówi wybiórcze słowa ?
Poprawnie wymawia bardzo mało- mama, tata, baba, tak i nie. Cała reszta (a ogólnie gada sporo) wymawiana jest w cały świat. Lala to nana mimo, ze "L" wymawia bo lis to li. Kulka to gaga, kot to tup, piłka to pla pla😁
Pracuję w przedszkolu i wiem, że nauczycielki często wkręcają sobie różne zaburzenia u swoich dzieci, ale jakby co to wole zareagować wcześniej niż później.
 
Poprawnie wymawia bardzo mało- mama, tata, baba, tak i nie. Cała reszta (a ogólnie gada sporo) wymawiana jest w cały świat. Lala to nana mimo, ze "L" wymawia bo lis to li. Kulka to gaga, kot to tup, piłka to pla pla😁
Pracuję w przedszkolu i wiem, że nauczycielki często wkręcają sobie różne zaburzenia u swoich dzieci, ale jakby co to wole zareagować wcześniej niż później.
Aaa no to tak czy inaczej się rozgaduje 😀 kuzynki syn 4 miesiące starszy od naszych dzieciaków mówi tylko : mama, tata, nie stój i za Chiny nie mogą go przekonać do dalszej mowy. Mój Krzysiek natomiast nawija jak katarynka, przychodzi, przytula się i mówi : Kocham Cię, albo "moja mama". Dogadam się z nim już o wszystkim a np od brata syn ma prawie 5 lat i nadal mówi bardzo słabo, niewyraźnie, z tym że on zaczął mówić jakis rok temu ale rodzice się nie przyjmują jego problemami :(
 
Aaa no to tak czy inaczej się rozgaduje 😀 kuzynki syn 4 miesiące starszy od naszych dzieciaków mówi tylko : mama, tata, nie stój i za Chiny nie mogą go przekonać do dalszej mowy. Mój Krzysiek natomiast nawija jak katarynka, przychodzi, przytula się i mówi : Kocham Cię, albo "moja mama". Dogadam się z nim już o wszystkim a np od brata syn ma prawie 5 lat i nadal mówi bardzo słabo, niewyraźnie, z tym że on zaczął mówić jakis rok temu ale rodzice się nie przyjmują jego problemami :(
Kurcze, zazdroszczę tego Kocham Cię😊
My tez z Czarkiem się dogadujemy ale bardziej na migi bo po swojemu wszystko potrafi wytłumaczyć🤣
 
U nas ostatnio test wytrzymałości na starych, humory, złości 😏 i tylko książki, książki.
No cóż, to chyba ten bunt 2latka. U nas też złości, bije nas, potrafi się rzucić na podłogę bo np nie dam mu noża który akurat sobie upatrzy 😬 i gdyby nie to że chodzę do pracy i odpoczywam od niego (i on ode mnie 😂) te 8h dziennie to chyba bym zwariowała 😂
 
No cóż, to chyba ten bunt 2latka. U nas też złości, bije nas, potrafi się rzucić na podłogę bo np nie dam mu noża który akurat sobie upatrzy 😬 i gdyby nie to że chodzę do pracy i odpoczywam od niego (i on ode mnie 😂) te 8h dziennie to chyba bym zwariowała 😂
Wystarczy powiedzieć nie i już złość 😅 zazdroszczę tego odpoczynku od dziecka 😅
 
No cóż, to chyba ten bunt 2latka. U nas też złości, bije nas, potrafi się rzucić na podłogę bo np nie dam mu noża który akurat sobie upatrzy 😬 i gdyby nie to że chodzę do pracy i odpoczywam od niego (i on ode mnie 😂) te 8h dziennie to chyba bym zwariowała 😂
Jak dobrze to czytac - u nas to samo😂
 
reklama
Jezu u mnie przy mnie ciagle sie drze serio. Ciągle jest na nie. Ja to chętnie poszłabym na 14 do pracy 😂😂a teraz prawie ciagle mam na rano 😂😂 ale coz zrobić, bedzie lepiej 😭😭😭albo i nie 😂 moja Hanka mało mowi, nie chce. Po urodzinach zaczniemy wizyty u loolgopedy😀
 
Do góry