reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Dziewczyny powiem Wam moją przygodę.
Mala ma podejrzenie alergii. Zrobiliśmy testy - czysto. Ale alergolog dala lek na noc na 3 msc zeby wyciszyć organizm. Pierwszy tydzień spoko, drugi obserwuje ze mala zrobiła się wybuchową i nerwowa. Myślę nie moje dziecko ale może jakiś bunt juz. Trzeci tydzień mala zaczela być agresywna. Bić nas, denerwować się o nic, krzyczeć, płakać. No inne dziecko.
Przewertowałam pol internetu, ulotki zeby coś znaleźć czemu taka zmiana. I okazało się że ten lek na noc może dawac takie skutki uboczne. Bardzo rzadko a jednak. Dzwonie dzis do alergologa a tu informacja zeby odstawić. Okazało się że lekarka zapomniała mnie uprzedzić zeby bacznie obserwować zachowanie bo gdyby się coś dzialo to leki odstawić.... szkoda ze po 3 tygodniach sama musialam dojść do tego co się dzieje z małą.
I szczerze to nie wiedziałam czy sie śmiać, płakać. Ale kolejny raz się upewniłam że matczyna intuicja jednak dzialaa. Po 3 dniach odstawienia leku wróciło moje dziecko, kochane, uśmiechnięte, radosne i pelne życia. Agresja minęła a wybuchy złości są sporadycznie....
 
reklama
Dziewczyny powiem Wam moją przygodę.
Mala ma podejrzenie alergii. Zrobiliśmy testy - czysto. Ale alergolog dala lek na noc na 3 msc zeby wyciszyć organizm. Pierwszy tydzień spoko, drugi obserwuje ze mala zrobiła się wybuchową i nerwowa. Myślę nie moje dziecko ale może jakiś bunt juz. Trzeci tydzień mala zaczela być agresywna. Bić nas, denerwować się o nic, krzyczeć, płakać. No inne dziecko.
Przewertowałam pol internetu, ulotki zeby coś znaleźć czemu taka zmiana. I okazało się że ten lek na noc może dawac takie skutki uboczne. Bardzo rzadko a jednak. Dzwonie dzis do alergologa a tu informacja zeby odstawić. Okazało się że lekarka zapomniała mnie uprzedzić zeby bacznie obserwować zachowanie bo gdyby się coś dzialo to leki odstawić.... szkoda ze po 3 tygodniach sama musialam dojść do tego co się dzieje z małą.
I szczerze to nie wiedziałam czy sie śmiać, płakać. Ale kolejny raz się upewniłam że matczyna intuicja jednak dzialaa. Po 3 dniach odstawienia leku wróciło moje dziecko, kochane, uśmiechnięte, radosne i pelne życia. Agresja minęła a wybuchy złości są sporadycznie....
No to miałas akcje człowiek nie może liczyć na lekarzy bo zapomniał powiedzieć porażka 🙈
 
A co to znaczy że jest słabo z mową ? Nic nie mówi czy mówi wybiórcze słowa ?
Poprawnie wymawia bardzo mało- mama, tata, baba, tak i nie. Cała reszta (a ogólnie gada sporo) wymawiana jest w cały świat. Lala to nana mimo, ze "L" wymawia bo lis to li. Kulka to gaga, kot to tup, piłka to pla pla😁
Pracuję w przedszkolu i wiem, że nauczycielki często wkręcają sobie różne zaburzenia u swoich dzieci, ale jakby co to wole zareagować wcześniej niż później.
 
Poprawnie wymawia bardzo mało- mama, tata, baba, tak i nie. Cała reszta (a ogólnie gada sporo) wymawiana jest w cały świat. Lala to nana mimo, ze "L" wymawia bo lis to li. Kulka to gaga, kot to tup, piłka to pla pla😁
Pracuję w przedszkolu i wiem, że nauczycielki często wkręcają sobie różne zaburzenia u swoich dzieci, ale jakby co to wole zareagować wcześniej niż później.
Aaa no to tak czy inaczej się rozgaduje 😀 kuzynki syn 4 miesiące starszy od naszych dzieciaków mówi tylko : mama, tata, nie stój i za Chiny nie mogą go przekonać do dalszej mowy. Mój Krzysiek natomiast nawija jak katarynka, przychodzi, przytula się i mówi : Kocham Cię, albo "moja mama". Dogadam się z nim już o wszystkim a np od brata syn ma prawie 5 lat i nadal mówi bardzo słabo, niewyraźnie, z tym że on zaczął mówić jakis rok temu ale rodzice się nie przyjmują jego problemami :(
 
Aaa no to tak czy inaczej się rozgaduje 😀 kuzynki syn 4 miesiące starszy od naszych dzieciaków mówi tylko : mama, tata, nie stój i za Chiny nie mogą go przekonać do dalszej mowy. Mój Krzysiek natomiast nawija jak katarynka, przychodzi, przytula się i mówi : Kocham Cię, albo "moja mama". Dogadam się z nim już o wszystkim a np od brata syn ma prawie 5 lat i nadal mówi bardzo słabo, niewyraźnie, z tym że on zaczął mówić jakis rok temu ale rodzice się nie przyjmują jego problemami :(
Kurcze, zazdroszczę tego Kocham Cię😊
My tez z Czarkiem się dogadujemy ale bardziej na migi bo po swojemu wszystko potrafi wytłumaczyć🤣
 
U nas ostatnio test wytrzymałości na starych, humory, złości 😏 i tylko książki, książki.
No cóż, to chyba ten bunt 2latka. U nas też złości, bije nas, potrafi się rzucić na podłogę bo np nie dam mu noża który akurat sobie upatrzy 😬 i gdyby nie to że chodzę do pracy i odpoczywam od niego (i on ode mnie 😂) te 8h dziennie to chyba bym zwariowała 😂
 
No cóż, to chyba ten bunt 2latka. U nas też złości, bije nas, potrafi się rzucić na podłogę bo np nie dam mu noża który akurat sobie upatrzy 😬 i gdyby nie to że chodzę do pracy i odpoczywam od niego (i on ode mnie 😂) te 8h dziennie to chyba bym zwariowała 😂
Wystarczy powiedzieć nie i już złość 😅 zazdroszczę tego odpoczynku od dziecka 😅
 
No cóż, to chyba ten bunt 2latka. U nas też złości, bije nas, potrafi się rzucić na podłogę bo np nie dam mu noża który akurat sobie upatrzy 😬 i gdyby nie to że chodzę do pracy i odpoczywam od niego (i on ode mnie 😂) te 8h dziennie to chyba bym zwariowała 😂
Jak dobrze to czytac - u nas to samo😂
 
reklama
Jezu u mnie przy mnie ciagle sie drze serio. Ciągle jest na nie. Ja to chętnie poszłabym na 14 do pracy 😂😂a teraz prawie ciagle mam na rano 😂😂 ale coz zrobić, bedzie lepiej 😭😭😭albo i nie 😂 moja Hanka mało mowi, nie chce. Po urodzinach zaczniemy wizyty u loolgopedy😀
 
Do góry