Heej! U nas teraz zapierdziel, bo zaraz przeprowadzka i same problemy po drodze. Czaruś też się buntuje, ale póki co dla mnie nie jest najgorzej. Najbardziej wykańczają mnie choroby: najpierw glut bez końca, potem jelitówka, my ledwo żywi a trzeba było dziecko ogarnąć, potem masakryczne zapalenie uszu z tego kataru (a co ciekawe dopiero w badaniu wyszło, bo objawów nie miał poza katarem). Także ponad miesiąc dzień w dzień siłowo odkurzacz, byłam już psychicznie tym wykończona. Teraz w końcu mamy spokój, napawam się chwilą, od zeszłej środy w żłobku, oby wytrwał w zdrowiu jak najdłużej Byliśmy u logopedy już jakiś czas temu, kazała jedynie jakieś ćwiczenia robić i tak ogólnikowo mówiła, w styczniu kontrola. Sam nie mówi nic konkretnego, ale powtórzy już mama, tata, baba, dziadzia i wszystko rozumie, wie kto jest kto i co jest co, także pewnie sam się z czasem rozgada
reklama
Kurde dziewczyny ja myślałam że moja malo mowi ale widzę że ona jest rozgadana w matkę;D mowi bardzo dużo a jeszcze więcej rozumie. Potrafi nazwać wszystkie zwierzątka, imiona dziadkow, nasze. Po swojemu powie swoje nazwiska. I dużo dużo naprawdę innych słów;p
Co do chorob to w zlobku się śmiejemy że idziemy na rekord jak do tej pory ;D najpierw angina, zapalenie oskrzeli, zum, bostonka. Potem 2 tygodnie przerwy i znów zapalenie zatok, zapalenie krtani i obecnie staramy się doleczyć katar ;D
Moja mloda w zlobku chyba robi juz tylko za statystykę;p
Ale wszystkie te nerwy wynagradza miłością. Chodzi przytula się, mowi "kosiam" I wogole jest takim złotym dzieckiem.
I nie rozstała się jeszcze że smokiem i mlekiem ;D co prawda tylko do spania ale jednak.
A poza tym myślę że teraz nasze maluchy maja najpiekniejsyz czas bo chłoną wszystko gąbka. I to jest cudowne.
Co do chorob to w zlobku się śmiejemy że idziemy na rekord jak do tej pory ;D najpierw angina, zapalenie oskrzeli, zum, bostonka. Potem 2 tygodnie przerwy i znów zapalenie zatok, zapalenie krtani i obecnie staramy się doleczyć katar ;D
Moja mloda w zlobku chyba robi juz tylko za statystykę;p
Ale wszystkie te nerwy wynagradza miłością. Chodzi przytula się, mowi "kosiam" I wogole jest takim złotym dzieckiem.
I nie rozstała się jeszcze że smokiem i mlekiem ;D co prawda tylko do spania ale jednak.
A poza tym myślę że teraz nasze maluchy maja najpiekniejsyz czas bo chłoną wszystko gąbka. I to jest cudowne.
Ewq9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2020
- Postów
- 1 530
Zazdroszczę że mała pije mleko tylko do spania... Mój pije do spania, raz w nocy i rano jeszcze razKurde dziewczyny ja myślałam że moja malo mowi ale widzę że ona jest rozgadana w matkę;D mowi bardzo dużo a jeszcze więcej rozumie. Potrafi nazwać wszystkie zwierzątka, imiona dziadkow, nasze. Po swojemu powie swoje nazwiska. I dużo dużo naprawdę innych słów;p
Co do chorob to w zlobku się śmiejemy że idziemy na rekord jak do tej pory ;D najpierw angina, zapalenie oskrzeli, zum, bostonka. Potem 2 tygodnie przerwy i znów zapalenie zatok, zapalenie krtani i obecnie staramy się doleczyć katar ;D
Moja mloda w zlobku chyba robi juz tylko za statystykę;p
Ale wszystkie te nerwy wynagradza miłością. Chodzi przytula się, mowi "kosiam" I wogole jest takim złotym dzieckiem.
I nie rozstała się jeszcze że smokiem i mlekiem ;D co prawda tylko do spania ale jednak.
A poza tym myślę że teraz nasze maluchy maja najpiekniejsyz czas bo chłoną wszystko gąbka. I to jest cudowne.
Sylwia99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2020
- Postów
- 1 926
Czyli teraz każdy ma jakiś hardcore z łobuzami nie mówię, całkiem miło, że nie jestem sama z tym u nas coś tam mówi. Tata w placy, Jula w szkole jak pytam gdzie są. Zwierzęta naśladuje, w książkach dokańcza odgłosy. Dom, karty, bo ostatnio u dziadków układaliśmy. A jak śmiesznie jak woła mamoooo. No i po swojemu coś. W nocy mleko pije i na noc. Ostatnio w nocy z łóżeczka idzie spać na kanapę. W dzień dużo śpi. Zęby dalej w natarciu.
Czemu tak bardzo nie chcecie, żeby wasze dzieci piły mleko? Mój pije rano i wieczorem i nie widzę w tym żadnego problemu, a wręcz cieszę się, że chętnie pije i planuję podawać jak najdłużej. W sumie jedyny minus to cena mleka Tyle, że Czarek już od dawna nie pije z butelki, tylko z kubeczka.Zazdroszczę że mała pije mleko tylko do spania... Mój pije do spania, raz w nocy i rano jeszcze raz
Ee spokojnie w nocy tez jej się jak zachce to wypije. Czasem w dzień jak naprawdę się upiera. Mocno nie naciskam na kompletne odstawienie jej. Myślę że od m dwóch butelek jej się krzywda nie stanie;DZazdroszczę że mała pije mleko tylko do spania... Mój pije do spania, raz w nocy i rano jeszcze raz
Hej Mój mały też jest upartym łobuzem.
Ma fazę na książeczki i rysowanie. Rysuje wszystkim co znajdzie u brata i po czym się da...ściany, kanapy, materace. Mówi mało, kilka słów, a resztę po swojemu. Chodzi do żłobka od sierpnia, 2 razy miał katar i raz stan podgorączkowy. Adam nadal jest na cycu w dzień i w nocy. Próbowałam go odstawić, ale po tym jak wróciłam do pracy dałam sobie spokój bo bardzo przeżywa brak mamy. Nie chcę mu zabierać jeszcze cycusia. No i nie wiem jak u Was, dziewczyny które mają więcej niz jedna pociechę, ale moi chłopacy to tak samo jak się kochają to tak samo się biją. Jest między nimi prawie 4 lata i okładają się czym się da i są bardzo zazdrośni o siebie. Biją się za chwilę przytulają, układają razem klocki...
Ma fazę na książeczki i rysowanie. Rysuje wszystkim co znajdzie u brata i po czym się da...ściany, kanapy, materace. Mówi mało, kilka słów, a resztę po swojemu. Chodzi do żłobka od sierpnia, 2 razy miał katar i raz stan podgorączkowy. Adam nadal jest na cycu w dzień i w nocy. Próbowałam go odstawić, ale po tym jak wróciłam do pracy dałam sobie spokój bo bardzo przeżywa brak mamy. Nie chcę mu zabierać jeszcze cycusia. No i nie wiem jak u Was, dziewczyny które mają więcej niz jedna pociechę, ale moi chłopacy to tak samo jak się kochają to tak samo się biją. Jest między nimi prawie 4 lata i okładają się czym się da i są bardzo zazdrośni o siebie. Biją się za chwilę przytulają, układają razem klocki...
Ewq9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2020
- Postów
- 1 530
Beti a możesz podrzucić kubek z jakiego Czarek pije ? My dalej na butli i może jak mu zmienię na kubek to nie będzie chciał w nocy. Ogólnie nie mam problemu z dawaniem mu mleka przed snem i rano, ale w nocy już bym chciała żeby przesypiał całe... W maju dojdzie rodzeństwo i trzeba to jakoś dograćCzemu tak bardzo nie chcecie, żeby wasze dzieci piły mleko? Mój pije rano i wieczorem i nie widzę w tym żadnego problemu, a wręcz cieszę się, że chętnie pije i planuję podawać jak najdłużej. W sumie jedyny minus to cena mleka Tyle, że Czarek już od dawna nie pije z butelki, tylko z kubeczka.
Planuje zakup dla niego łóżka żeby go już wymeldować z łóżeczka, kto wie ? Może to będzie recepta na przespane noce ?
A rozumiem, mój pije z doidy cup, tzw. krzywy kubek, ale ze zwykłej szklanki też daje radę, tylko mleka mu w zwykłej nie daje, bo nie potrafi jej aż tak przechylić, żeby dopić resztkę i wolę nie ryzykować, że coś stłucze. Na początku pewnie będzie trochę marudził i rozlewał, ale z czasem zapomni o butli i ogarnie kubek, u nas poszło w miarę sprawnie. Teraz to już sam sięga sobie kubek i czeka na mleko Chociaż czasem jest afera o kolor kubka i trzeba zmieniać na innyBeti a możesz podrzucić kubek z jakiego Czarek pije ? My dalej na butli i może jak mu zmienię na kubek to nie będzie chciał w nocy. Ogólnie nie mam problemu z dawaniem mu mleka przed snem i rano, ale w nocy już bym chciała żeby przesypiał całe... W maju dojdzie rodzeństwo i trzeba to jakoś dograć
Planuje zakup dla niego łóżka żeby go już wymeldować z łóżeczka, kto wie ? Może to będzie recepta na przespane noce ?
Co do przespanych nocy to chyba nie ma recepty, mojej siostry dzieciaki (4 i 7 lat) wciąż się w nocy budzą, a i nasz Czarek teraz prawie co noc się budzi tylko po to, żeby zabrać go do łóżka, więc my śpimy w salonie na kanapie, a Czarek w sypialni, wtedy jest szansa, że się nie obudzi a jak już się obudzi to jedno z nas idzie spać z nim do łóżka, w trójkę to jakaś masakra. Póki co nie planuję kupować otwartego łóżka, żeby mi nie wstawał z nocy, szczególnie jak się przeprowadzimy, bo tam same zagrożenia będą
reklama
Mój też się w nocy budzi - zwykle raz, ale zdarza się, że śpi bardzo niespokojnie. I wtedy bierzemy go do siebie. Tyle, że zostało nam niewiele czasu żeby coś wymyślić w tej sprawie, bo w czwórkę to napewno się nie zmieścimy w łóżku Ale za to powoli przestaje mu smakować cycek. Ciumknie pare razy, mówi "blee" i zmienia obiekt zainteresowania. Z jednej strony nie mogłam się już doczekać, a z drugiej chyba mi troche smutno. Mleka w butelce czy kubku nie pije wogóle. Za to pochłania jogurty.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 434 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: