reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Ja jestem zdziwiona bo skurcze mam juz prawie tydzien a lekarz kazal mu brac magnez 2x2 jeszcze do niedzieli. Czyli prawie do konca 39tygodnia ciazy. A przecież magnez hamuje skurcze. I tak czytam wszedzie ze zazwyczaj magnez każą odstawiać w 37 tygodniu. I tak sie zastanawiam czy nie odstawić juz i czy to przez to nie jest to wszystko takie zahamowane. Nie chciałabym nosić do 42 tygodnia małej. ;/
 
reklama
Ja jestem zdziwiona bo skurcze mam juz prawie tydzien a lekarz kazal mu brac magnez 2x2 jeszcze do niedzieli. Czyli prawie do konca 39tygodnia ciazy. A przecież magnez hamuje skurcze. I tak czytam wszedzie ze zazwyczaj magnez każą odstawiać w 37 tygodniu. I tak sie zastanawiam czy nie odstawić juz i czy to przez to nie jest to wszystko takie zahamowane. Nie chciałabym nosić do 42 tygodnia małej. ;/
Ja już nie biore. Chce juz urodzic 😂😂
 
Ja już nie biore. Chce juz urodzic 😂😂
No ja też właśnie tak sobie myślę że jakbym przestała brac to macica by się spokojnie przygotowywała przez te skurcze i może ta szyjka by się zaczęła skracać. A jak mam brac magnez prawie do 40 tygodnia to może być tak ze przenoszę... A jaki sens przenosić jak w sumie juz mam skończone 38 tygodni. I tak natura wie co robi
 
No ja też właśnie tak sobie myślę że jakbym przestała brac to macica by się spokojnie przygotowywała przez te skurcze i może ta szyjka by się zaczęła skracać. A jak mam brac magnez prawie do 40 tygodnia to może być tak ze przenoszę... A jaki sens przenosić jak w sumie juz mam skończone 38 tygodni. I tak natura wie co robi
Pewnie ze tak 😀. Jak mi stary podloge polozy to piłkę wyjme i zaczne skakać 😂
 
Ja byłam dzisiaj w aptece i była 9:50 i stoję ledwo, bo już mi duszno a przede mną jedna pani na bank 60+, druga przy okienku też seniorka 60 + a przy drugim okienku pan dość młody. I stoję tak w sumie stoję, obsłużyła Pani tamtego Pana i mówi, to zapraszam teraz panią ciężarna a ta babka przede mną poszła do okienka a ta mówi, że tamtą panią bym prosiła a ona "ja też operacje miałam" a ja tylko się zaśmiałam 🤣
Co za ... ! To niech sie doedukuje ze w aptece akurat ciezarne maja pierwszenstwo, takie prawo 😠
 
Pionizowali mnie po 16 godzinach bo tak chciałam, bo tu standard to jakieś 20 godzin. Sama pionizacja nie była taka straszna, ale do wczoraj była masakra. Ciężko wstać z łóżka, ciężko chodzić wyprostowanym. Dzisiaj już lepiej i wychodzimy do domu [emoji16][emoji16]
Opieka jest super, zarówno położne jak i pielęgniarki z neonatologii, chciały mi go wziąć na drugą noc do siebie ale nie chciałam, wzięły tylko na 3 godziny żeby go dokarmic ( niestety z laktacją jest problem po cesarce...) I żebym się chociaż trochę przespała ;)
I nie martwcie się dziewczyny że nie możecie spać a co dopiero przy dziecku [emoji1] ja ostatnią normalną noc miałam z soboty na niedzielę, potem 48h bez snu i teraz w nocy po 2-3 godzinki się uzbiera i daje radę [emoji1] a wiadomość że wszystko okej i można iść do domu sprawiła że nawet brzuch mnie mniej boli przy ranie [emoji1][emoji1]
Slodziak maly a kiedy mialas pionizacje?jak sie czujesz?
 
To czyli po ilu dobach Cie wypisza?
Pionizowali mnie po 16 godzinach bo tak chciałam, bo tu standard to jakieś 20 godzin. Sama pionizacja nie była taka straszna, ale do wczoraj była masakra. Ciężko wstać z łóżka, ciężko chodzić wyprostowanym. Dzisiaj już lepiej i wychodzimy do domu [emoji16][emoji16]
Opieka jest super, zarówno położne jak i pielęgniarki z neonatologii, chciały mi go wziąć na drugą noc do siebie ale nie chciałam, wzięły tylko na 3 godziny żeby go dokarmic ( niestety z laktacją jest problem po cesarce...) I żebym się chociaż trochę przespała ;)
I nie martwcie się dziewczyny że nie możecie spać a co dopiero przy dziecku [emoji1] ja ostatnią normalną noc miałam z soboty na niedzielę, potem 48h bez snu i teraz w nocy po 2-3 godzinki się uzbiera i daje radę [emoji1] a wiadomość że wszystko okej i można iść do domu sprawiła że nawet brzuch mnie mniej boli przy ranie [emoji1][emoji1]
 
reklama
Do góry