Cześć dziewczynki! trochę mnie tu nie było, bo dalej jeszcze do mnie nie dociera to co się wydarzyło . Nie wytrzymałam i zaliczyłam już wizytę usg. Wg. lekarza jestem w 6 tyg,ale niestety nie jest tak jak być powinno....
Obraz niewyraźny z zarysem pęcherzyka, ciałka żółtego i na tym koniec. Zero bicia serduszka [emoji852] Lekarz jak to lekarz stwierdził, że trzeba czekać tylko jak ja mam to wytrzymać?
Porównywałam usg mojej córci, które robiłam w podobnym czasie i tam było widać wyraźnie serducho.
Zwalam na wiek, że to może mój organizm inaczej reaguje?
Ponowne usg dopiero za 2 tyg. ale jutro pędzę na badania - morfologia, mocz, TSH, glukoza, toxo , masę tych badań do zrobienia.
Czy to możliwe, żeby w 6 tyg nie było widać serduszka? jak to jest u Was?