reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

O kurde, coście tam nakupowali? 😂
W sumie dla dziecka tylko komode 😂 ale dla nas tez komode, nowa rtv i tak wyszedł caly samochód 😂 ja to z mezem sie nie wyrobimy chyba do porodu z remontem 😂ale meble juz mamy 😂😂😂😂 mam nadzieję że bobo szybciej wyjsc nie bedzie chciało bo wtedy mamy przesrane 😂
 
reklama
Bierze któraś z was żelazo, zwłaszcza interesuje mnie, czy któraś bierze lek Tardyferon Fol? Jak się po tym czujecie, bierzecie to na czczo, czy podczas posiłku? Bo ja dziś wzięłam na czczo pierwszą tabletkę i zwymiotowałam :( Boję się kolejnej, bo ogólnie cały czas się czuję taka osłabiona, wciąż mi się odbija, nawet apetytu nie mam. A kazała mi brać ten lek 2x dziennie, boję się, że to za dużo, bo jednak ostatnim razem żelazo miałam jeszcze w normie, a w ulotce w 2 trymestrze zalecają brać 1 tabletkę dziennie lub co 2 dni nawet.
Ja brałam, ale jakieś pół roku przed ciążą. Ja brałam na czczo. Generalnie nie czułam się źle, trochę czasem bolał mnie brzuch - mam wrażenie, że z powodu tego żelaza właśnie, ale nie było to też jakoś mocno uciążliwe.
 
Ja brałam, ale jakieś pół roku przed ciążą. Ja brałam na czczo. Generalnie nie czułam się źle, trochę czasem bolał mnie brzuch - mam wrażenie, że z powodu tego żelaza właśnie, ale nie było to też jakoś mocno uciążliwe.
A jaką brałaś dawkę? Miałaś niedobory żelaza, czy tak profilaktycznie brałaś?
 
Ostatnia edycja:
A jakąś brałaś dawkę? Miałaś niedobory żelaza, czy tak profilaktycznie brałaś?
Miałam obniżoną hemoglobinę (11,10) i ferrytynę (5,4) i związku z tym miałam przepisane żelazo przez endokrynologa.
Co prawda zaraz po rozpoczęciu kuracji miałam jeszcze raz badania laboratoryjne, w tym morfologię, i okazało się, że udało mi się znacznie poprawić wyniki wcześniejszymi samymi zmianami w diecie (więcej suszonych owoców, orzechów, pestek słonecznika i dyni, robiłam sobie koktajle z dodatkiem natki pietruszki i szpinaku, zamiast czarnej herbaty piłam "herbatę" Rooibos itp. + piłam sok z pokrzywy, ale to ostatnie raczej w ciąży nie jest wskazane), ale i tak lekarz zalecił branie tabletek, by podnieść bardziej poziom ferrytyny.

Najpierw brałam dwie tabletki (krótko), potem jedną
 
Bierze któraś z was żelazo, zwłaszcza interesuje mnie, czy któraś bierze lek Tardyferon Fol? Jak się po tym czujecie, bierzecie to na czczo, czy podczas posiłku? Bo ja dziś wzięłam na czczo pierwszą tabletkę i zwymiotowałam :( Boję się kolejnej, bo ogólnie cały czas się czuję taka osłabiona, wciąż mi się odbija, nawet apetytu nie mam. A kazała mi brać ten lek 2x dziennie, boję się, że to za dużo, bo jednak ostatnim razem żelazo miałam jeszcze w normie, a w ulotce w 2 trymestrze zalecają brać 1 tabletkę dziennie lub co 2 dni nawet.

Swoją drogą niezła ta moja lekarka - jak się zapytałam o kwas foliowy, czy mam brać, to powiedziała, że nie, a zapisała ten lek, gdzie jest żelazo z kwasem foliowym właśnie 😁
Ja bym brała 1 i za 2 tyg zrobilabym sobie wyniki.😁
 
Ja bym brała 1 i za 2 tyg zrobilabym sobie wyniki.😁
Początkowo taki miałam plan, szczególnie, że dostałam już skierowanie na morfologię, ale skoro rano zwymiotowałam to pewnie za wiele się nie wchłonęło... Zobaczę jak będzie wieczorem, ale na samą myśl robi mi się niedobrze, ogólnie cały czas się źle czuję, nie wiem, czy ma to związek z tą tabletką, czy przypadek. Boję się też trochę sama zmniejszać sobie dawkę, żeby się nie okazało, że nagle mam niedobory żelaza, skoro tak gwałtownie mi spadło. Podobno zbyt niski poziom żelaza powoduje, że do dzieciątka nie dostarcza się odpowiedniej ilości tlenu, ale znowu jego nadmiar też nie jest wskazany :( Zobaczę jak będzie wieczorem i z jedzeniem - jak powtórka z rana, to jutro zadzwonię do przychodni, żeby zmienili mi ten lek na inny.
 
Początkowo taki miałam plan, szczególnie, że dostałam już skierowanie na morfologię, ale skoro rano zwymiotowałam to pewnie za wiele się nie wchłonęło... Zobaczę jak będzie wieczorem, ale na samą myśl robi mi się niedobrze, ogólnie cały czas się źle czuję, nie wiem, czy ma to związek z tą tabletką, czy przypadek. Boję się też trochę sama zmniejszać sobie dawkę, żeby się nie okazało, że nagle mam niedobory żelaza, skoro tak gwałtownie mi spadło. Podobno zbyt niski poziom żelaza powoduje, że do dzieciątka nie dostarcza się odpowiedniej ilości tlenu, ale znowu jego nadmiar też nie jest wskazany :( Zobaczę jak będzie wieczorem i z jedzeniem - jak powtórka z rana, to jutro zadzwonię do przychodni, żeby zmienili mi ten lek na inny.

Siostra mojego męża też miała w ciąży spadek żelaza, brała tabletki ale organizm nie chciał ich przyjmować i przez to spędziła miesiąc w szpitalu, podobno też przez to urodziła wcześniaka.
 
Bierze któraś z was żelazo, zwłaszcza interesuje mnie, czy któraś bierze lek Tardyferon Fol? Jak się po tym czujecie, bierzecie to na czczo, czy podczas posiłku? Bo ja dziś wzięłam na czczo pierwszą tabletkę i zwymiotowałam :( Boję się kolejnej, bo ogólnie cały czas się czuję taka osłabiona, wciąż mi się odbija, nawet apetytu nie mam. A kazała mi brać ten lek 2x dziennie, boję się, że to za dużo, bo jednak ostatnim razem żelazo miałam jeszcze w normie, a w ulotce w 2 trymestrze zalecają brać 1 tabletkę dziennie lub co 2 dni nawet.

Swoją drogą niezła ta moja lekarka - jak się zapytałam o kwas foliowy, czy mam brać, to powiedziała, że nie, a zapisała ten lek, gdzie jest żelazo z kwasem foliowym właśnie 😁
Ja brałam tardyferon jak miałam anemie przed ciążą i z tego co kojarzę to kazali mi to brać po posiłku. Nie na pusty żołądek.
 
Siostra mojego męża też miała w ciąży spadek żelaza, brała tabletki ale organizm nie chciał ich przyjmować i przez to spędziła miesiąc w szpitalu, podobno też przez to urodziła wcześniaka.
Ja mam nadzieję, że w razie czego inny preparat będę tolerować. Pierwszy raz w ogóle tak mam po jakimś leku, ogólnie nie jestem raczej aż wrażliwa, więc się zdziwiłam. Moja siostra też miała w ciąży niedobory żelaza i 2 razy urodziła wcześniaka, ale to raczej nie przez to, szczególnie, że akurat dobrze tolerowała żelazo, które brała.
 
reklama
Ja brałam tardyferon jak miałam anemie przed ciążą i z tego co kojarzę to kazali mi to brać po posiłku. Nie na pusty żołądek.
No może to kwestia tego, bo ja ogólnie długo nie mogę być na czczo, bo mnie zaraz mdli. Zaraz podejście nr 2, tym razem w trakcie jedzenia. W ulotce napisali, że albo przed posiłkiem albo w trakcie jedzenia, już pal licho, że się mniej wchłonie, byle coś w ogóle i bez problemu. Jak zwrócę, więcej tego nie tknę, nie wiem, czy nie poraniło mi to świństwo przełyku, bo cały dzień czuję ni to ból gardła, ni to zgaga, coś jakbym miała poparzony przełyk :(
 
Do góry