No właśnie nie wiem jak to jest, ta moja lekarka na NFZ nic nie mówiła o skierowaniu, że może wystawić albo, żeby iść prywatnie (o prenatalnych wspominała kilka razy), a pytałam kiedyś jak to jest z tym USG połówkowym. Pierwszych prenatalnych nie miałam, bo nie są refundowane dla kobiet poniżej 35 roku życia/z genetycznym obciążeniem. Chciałam zrobić prywatnie, ale siostra przekonała mnie, że ona w pierwszej ciąży miała tylko to USG połówkowe, więc nie ma większego sensu wydawać tyle kasy na to badanie no i niestety teraz żałuję, że jej posłuchałam, zamiast robić, co sama uważam za słuszne.