reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Mi brakuje imprez i w ogóle starego zycia. Gdy widzę życie mojej przyjaciółki, to jej z jednej strony mega zazdroszcze, bo wiele mnie ominęło i na wiele już nie będę mogła sobie pozwolić niestety;/
No Ty jeszcze bardzo młoda :D to fakt. Ja to kawusia, ksiazka, kocyk, leżenie cały dzień w łóżeczku 😂 tak mi się marzy........ Pizzę bym sobie zamówiła, żeby nie gotować.... Zero sprzątania po każdym posiłku młodego.... Zero krzyków..... RAJ 😂😂
 
reklama
No Ty jeszcze bardzo młoda :D to fakt. Ja to kawusia, ksiazka, kocyk, leżenie cały dzień w łóżeczku 😂 tak mi się marzy........ Pizzę bym sobie zamówiła, żeby nie gotować.... Zero sprzątania po każdym posiłku młodego.... Zero krzyków..... RAJ 😂😂
Mój syn też chwilę temu, (przez ponad miesiąc ) miał tak, że jeśli wyszłam z pokoju, zostawiłam go z tatą, bratem to odrazu się rozplakiwal. Jeśli szłam się kąpać, a mąż był w domu to stali obok prysznica i patrzyli jak się myje. Nie chciał zostać z nikim bo wpadał w szał. Teraz już mu minęło i zostanie z tatą jak muszę gdzieś pojechać. Usypiam głównie ja, bo zasypia przy piersi. Nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Drzemkę ma do południa jak męża nie ma, ale jeśli jest wyższa potrzeba to wozi go w wózku, długo..bardzo długo i w końcu zaśnie. W nocy też musi być mama ale to i u starszego musi też być mama . Z jednej strony to urocze, mama niezastąpiona :)
 
Mój syn też chwilę temu, (przez ponad miesiąc ) miał tak, że jeśli wyszłam z pokoju, zostawiłam go z tatą, bratem to odrazu się rozplakiwal. Jeśli szłam się kąpać, a mąż był w domu to stali obok prysznica i patrzyli jak się myje. Nie chciał zostać z nikim bo wpadał w szał. Teraz już mu minęło i zostanie z tatą jak muszę gdzieś pojechać. Usypiam głównie ja, bo zasypia przy piersi. Nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Drzemkę ma do południa jak męża nie ma, ale jeśli jest wyższa potrzeba to wozi go w wózku, długo..bardzo długo i w końcu zaśnie. W nocy też musi być mama ale to i u starszego musi też być mama . Z jednej strony to urocze, mama niezastąpiona :)
Tylko właśnie u nas jest trochę inaczej. Ja muszę być w nocy i uspuac, ale jeśli chodzi o dzień... W moim towarzystwie strasznie stęka jęczy, a jak wyjdziemy do ludzi albo ojciec wraca to jest lepiej. Zwłaszcza z obcymi. Czasami jak go zostawię na chwilę w łóżeczku z zabawkami i szybko wyjdę to się bawi dłuższą chwilę, ale jakbym się tylko pokazała to od razu jęki, na. Podłodze źle, na rękach źle, wszystko źle 🤷🤷🤷
 
Mój młody nie pójdzie spać z nikim oprócz mnie. Ani na drzemkę ani wieczorem. W nocy też ja muszę wstać bo jak stary go dotknie to jest ryk, histeria, wybudzanie.
Chciałabym go chociaż na jeden dzień z ojcem zostawić a tu nawet nie ma kiedy.........
Wiem o czym mówisz. U nas to samo. Do kąpieli, karmienia nocnego mimo ze mm i do usypiania jest tylko mama... w nocy tez.
Z jednej strony moj blad ze jak byla malutka robilam to tylko ja. Teraz i mąż uwaza to za normalne i mloda chce tylko ze mną. A ja czasem juz padam na pysk.
 
No u nas tak samo.


Ja nie mam czasu dla siebie od ponad roku 🤣🤣 ja nawet jak się kąpię to z młodym, bo nie mam co z nim zrobić.
Ja ostatnio jak poszlam do łazienki i mowie do starego " czy ja mogę mieć chwile dla siebie na spokojna kapiel " to dostalam odpowiedź ze chwile dla siebie to mialam przez 27 lat ;D teraz córka co kąpiel siedzi ze mną w lazience bo jak tylko odkręcam wode to ta z piskiem leci popatrzeć i sie pobawić;D
 
Wiem o czym mówisz. U nas to samo. Do kąpieli, karmienia nocnego mimo ze mm i do usypiania jest tylko mama... w nocy tez.
Z jednej strony moj blad ze jak byla malutka robilam to tylko ja. Teraz i mąż uwaza to za normalne i mloda chce tylko ze mną. A ja czasem juz padam na pysk.
Ja nie miałam za bardzo wyboru, mój facet dużo jeździł za granicę przez ostatni rok np na kilka tygodni, więc logiczne że młody się rpzyzwyczail do mnie. I spoko, nie mam z tym problemu, tylko marzę o jednym dniu całym dla siebie 😂😂 książeczce, czekoladce, herbatce 😂😂 no wiecie. Jak stara baba ❤️
 
Podejrzewam że to tylko taki etap :) niestety mam dziecko bardzo energiczne. Niestety bo ja lubię posiedzieć. Na dupie 😂 jak wychodzimy na spacer to dziecko złoto. Albo jak u kogoś jesteśmy. Tylko w domu jęczy, że mu źle. Ale wysypaliśmy trawę w ogródku, jak tylko urośnie to otwieram drzwi do ogródka i cały dzień tam będzie biegał. Już ciągle stoi przy oknie i wali w szybę :D
 
reklama
Dlatego ja już nigdy więcej dzieci, nie dam się znowu wrobić w taką niewolę. Młody coraz starszy i za kilka lat będzie o wiele lepiej, nie wyobrażam sobie znowu mieć kilka lat wyjętych z życiorysu.
Za dwa tyg mam urodziny I nawet nie mogę iść świętować z kolezankaki(resztką, które się po porodzie nie wykruszyly) bo młody będzie odstawiał dantejskie sceny jak zostanie na noc beze mnie.
Współczuję Ci, że tak Ci się potoczyło, że traktujesz te pierwsze lata życia dziecka jako niewolę, lata wyjęte z życiorysu...to bardzo przykre.
 
Do góry