Heeejo dziewczyny - znowu miałam przerwę od forum
tyle się tutaj dzieje, że nie wyrabiam
u nas roczek za nami - całe szczęscie. Robiliśmy w domu, nigdy więcej takiej imprezy
Rodzice i siostra dużo pomogli z jedzeniem, my prawie nic nie przygotowaliśmy, a mam wrażenie, że harowaliśmy woły
no ale nie ważne, ruszamy dalej
z pozytywnych rzeczy, już prawie jesteśmy odstawione od piersi
a razem z odstawieniem przyszły przespane noce. Dziewczyny, nie mogę w to uwierzyć !!!! Poza tym, że czasem się obudze jak młoda się wierci i od razu zasypiam to W KOOOOOŃCU moje dziecko idzie spać o 21 i budzi się o 7mej !!!!!! Czasami tylko - choć rzadko - obudzi się na picie, daje jej wodę i idzie spać dalej <3 Zaczęła też zasypiać na spacerach, no normalnie inne dziecko ... !!! Gdybym ja tak miała od początku ... !
Aha, zaczęła chodzić
robi już pare metrów, ale głównie do mamy/taty i z powrotem. Widzę, że się jeszcze przyczaja żeby tak sama z siebie
no i mamy misje na oglądanie książecze, przynosi mi, pokazuje że chce razem oglądać, więc siadamy, ona pokazuje paluszkiem a ja mówie co to
generalnie mogła by cały dzień tak pokazywać coś żeby jej mówić co to. Zasypia już sama wieczorem. Kładę się z nią, ona sobie chodzi po łóżku, trwa to trochę... ale w pewnym momencie kładzie się i zasypia, nawet się nie przytula
tyle zmian w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Wybaczcie, że tak nieskładnie opisane wszystko, ale na szybko piszę, bo późno a jutro pobudka jak z zegarkiem w ręku o 7mej
Wesołego pączka dla wszystkich