Rozumiem i współczuję... Ciężko coś zrobić z dzieckiem na ręku/ nodze..,Mam jutro tyle roboty, a totalny brak sił...
reklama
Ja też idę do rodzicow i męża rodziców ale ja nie lubię isc bez niczego takze robie rolade ze szpinaku, rolade z marchewki i rolade z buraka, jakas salatke że śledzia i salatke z ryzem ananasem kurczakiem i piernik i pierniczkiJa na szczęście idę do rodziny, więc nie mam żadnej roboty
Teraz jest tragedia placze przy nodze ciagle chce na ręce... Taki etap kiedyś minieRozumiem i współczuję... Ciężko coś zrobić z dzieckiem na ręku/ nodze..,
rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
A w krzesełku nie chce obok Ciebie oglądać co robisz? To teraz mój sposób nr 1 do krzesełka, przypinam, daje jakieś gryzaki albo owoce i normalnie sprzstamz, odkurzam gotuje, a on się patrzyTeraz jest tragedia placze przy nodze ciagle chce na ręce... Taki etap kiedyś minie
Juz nie... Wcześniej tez tak było a teraz jej sie cos poprzestawiało rosne w brudzie, no ale cóż kiedyś minie...A w krzesełku nie chce obok Ciebie oglądać co robisz? To teraz mój sposób nr 1 do krzesełka, przypinam, daje jakieś gryzaki albo owoce i normalnie sprzstamz, odkurzam gotuje, a on się patrzy
G
gość _199
Gość
Alek idzie od marca, ja liczę, że on ma silny organizm i nie będzie chorował. No zobaczymy jak to będzie. Póki co do pracy i tak nie wracam, więc może chorować, ale wolałabym nie. Muszę załatwić zaświadczenie, że ma alergię, żeby mógł z katarem do żłobka chodzić. On niestety tak ma, że często kicha i prycha w wiosnę. To znaczy rok temu tak byłoMyślę, że spokojnie. Dzieci w swoim towarzystwie też inaczej się zachowują, podpatrują. Będą też miały inny rytm, inaczej posiłki, zabawy i drzemka mimochodem się przestawi. Mój starszy poszedł do przedszkola jak miał 2.5 roku i w dzień nie spał od dawna, a w przedszkolu zasypiał na "relaksacji" bez przymusu
Też zapisałam mojego Adasia do klubu malucha ale od 1.5 roku. Będę ogarniać wychowawczy na 6 mies, bo tyle jakoś przeżyjemy z oszczędności. Nie będę się czarować, jak pójdzie w lutym, w sezonie infekcyjnym to i tak będę wiecznie na zwolnieniu bo zaczną się choroby. Ja też spełniam się bardzo w roli mamy i chce być z i tylko dla moich chłopców jak najdłużej.
Ja po to idę żeby nie gotowaćJa też idę do rodzicow i męża rodziców ale ja nie lubię isc bez niczego takze robie rolade ze szpinaku, rolade z marchewki i rolade z buraka, jakas salatke że śledzia i salatke z ryzem ananasem kurczakiem i piernik i pierniczki
Ewq9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2020
- Postów
- 1 530
Ty masz anioła nie dzieckoCzarek śpi obyło się nawet bez płaczu, trochę tylko postękiwał, wiercił się, ale ostatecznie zasnął
Wes nie bądź taka matka co posyła chore dziecko do żłobka... Ja serii takie matki bym zatłukła. I przez takie kutwy trzeba brać zwolnienia...Alek idzie od marca, ja liczę, że on ma silny organizm i nie będzie chorował. No zobaczymy jak to będzie. Póki co do pracy i tak nie wracam, więc może chorować, ale wolałabym nie. Muszę załatwić zaświadczenie, że ma alergię, żeby mógł z katarem do żłobka chodzić. On niestety tak ma, że często kicha i prycha w wiosnę. To znaczy rok temu tak było
Ja po to idę żeby nie gotować
reklama
G
gość _199
Gość
Nie chore, jego tata ma alergię i Alek może mieć to po nim, ale na testy dopiero po 3 rż wysyłają. Tak miał tylko na wiosnę, że na dworze ciągle kichał. Głównie o to kichanie chodzi, żeby nie myśleli że on przeziębiony jest.Wes nie bądź taka matka co posyła chore dziecko do żłobka... Ja serii takie matki bym zatłukła. I przez takie kutwy trzeba brać zwolnienia...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 441 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: