Nie no u nas to tak źle nie jest, jak na to, że był niewyspany, w sumie tylko pod koniec zaczął płakać i marudzić jak się wybudził z drzemki. Nie wyobrażam sobie zamknąć się w domu i nie widywać się z najbliższą rodziną, bo Czarek może być marudny
A Czaruś akurat dziś nie spał trochę przeze mnie, bo poszłam z nim rano na spacer, bo nie był już 3 dni na takim pożądanym spacerze, a normalnie bym mu dała 2 śniadanie i potem pewnie ładnie by zasnął no ale trudno
Następna impreza w niedzielę, tym razem ja robię swoje urodziny, więc muszę go położyć rano na drzemkę (nie robię imprezy u siebie, bo nie ma miejsca, tylko u rodziców więc znów będzie wyjezdne
).