Mi sie tak zdarzylo przeżyjąZrób tak. Pierdolnij i wyjdź. Nawet na dwie godziny.
reklama
Co do pleców, mnie tez juz strasznie bolały, głównie od karmienia na leżąco i częstego zasypiania w tej pozycji. Wybralam sie w tym tygodniu na masaż do fizjo, super sprawa! Czuje sie o niebo lepiej, naprawde… az mi cisnienie zeszlo bo wczesniej plecy czulam caly dzien i noc ciezko tak funkcjonowac.Powiem wam że wysiadam. Młody potrzebuje teraz ciągle być na rękach, mój kręgosłup tego nie wytrzymuje. Noszę go od 6 rano do 20 bo jest ryk, nawet do kibla nie da się iść
Stary mi w ogóle nie pomaga, mam ochotę tym wszystkim pie*dolnąć.
My własnie wróciliśmy od rodziców. Było 7osob. Moja siostra z młodym i powiem Ci, że to taki dzikus, że szok. I przed godziną 19 musieli isc bo Rysiu musi spac. Takze ja jestem zdania, że od malego dziecka przyzwyczajam do każdych warunkówDlatego ja staram się unikać imprez z małymi dziećmi, wiem że wychodzę na jakiegoś dzika, ale wiem co jest jak się mały nie wyśpi... Potem żeby go przetrzymać do tej chociaż 19:30 jest dramat. On zły, my jeszcze bardziej ....
Sylwia99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2020
- Postów
- 1 926
I dobrzeMi sie tak zdarzylo przeżyją
Pogadaj z nim, bo się wykończysz... To tez jego syn więc niech weźmie się trochę zmobilizuje do wychowywania tezPowiem wam że wysiadam. Młody potrzebuje teraz ciągle być na rękach, mój kręgosłup tego nie wytrzymuje. Noszę go od 6 rano do 20 bo jest ryk, nawet do kibla nie da się iść
Stary mi w ogóle nie pomaga, mam ochotę tym wszystkim pie*dolnąć.
Sylwia99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2020
- Postów
- 1 926
No, ale ja pisałam o swoim dziecku Nasz nie robi takich akcji, dlatego nie widzę powodu, dla którego miałabym rezygnować z wyjść. Nawet marudzenie gdzieś na imprezie z niewyspania jest do wytrzymania, szczególnie, że zdarza się to sporadycznie. Pewnie też bym ograniczała sytuacje, w których moje dziecko jakoś szczególnie by marudziło, bo co to za przyjemność? Ani dla dziecka ani dla rodzica. Całe szczęście Czaruś jest raczej bezproblemowyA ja akurat rozumiem. Tzn jesli chodzi o imprezy i spotkania to mloda sie ladnie zachowuje i z tym nie ma problemu. Ale np na spacerach bardzo czesto nam robi afery. Generalnie to zadna przyjemnosc i z nia w wózku jak drze jape przez 20min i albo wezmiesz na rece 9kg i pchasz wózek, albo masz darcie. Przez to niestety czesto rezygnuje ze spaceru chociaz mialabym ochote. Wiec jestem w stanie sobie wyobrazic ze ktos ogranicza wyjscia na spotkania. Dzieci sa bardzo różne, marudzenie jednych moze byc zupelnie inne niz innych.
Ale słodkaU nas dzisiaj wyszło tak, że Lena wstała po 12 trochę i poszła spać po 19 sukces dzisiaj wypiła 100 ml wody z bboxa
Edit rano nie pamiętam o której wstała, po 7 chyba
Slodzinka moja też coraz bardziej wytrzymala co do spaniaU nas dzisiaj wyszło tak, że Lena wstała po 12 trochę i poszła spać po 19 sukces dzisiaj wypiła 100 ml wody z bboxa
Edit rano nie pamiętam o której wstała, po 7 chyba
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 427 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: