G
gość _199
Gość
Skąd wy bierzecie mięsko? Ja się boje mu podać z marketu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie masz czasu gotowac mały chyba nie daje Ci aż tak popalić ?ja staram się cały czas gotować chyba że sytuacja jakaś kryzysowa będzie to słoiczek bo mam kilka jeszczeJa ostatnio przeglądałam książkę z przepisami dla dzieci i super "przepis" na papkę z cukinii był, Czarusiowi bardzo posmakowało. Wystarczy cukinię obrać (lub nie, jak to woli), pokroić w kawałki i ugotować na parze, a potem zblendować, chociaż w kawałkach też pewnie spoko jak blw. Poza tym dostaje standardowo wszystkie podstawowe warzywa (marchew, seler, pietruszka, ziemniak, brokuł, kalafior, dynia,pomidor, papryka) albo ze słoika albo mu gotuję, ale samych papek warzywnych już raczej nie daję tylko z mięsem, rybą, kaszką, kaszą, makaronem. Teraz w sumie częściej słoiki daję, bo nie mam czasu gotować, ale w zamrażarce nam jeszcze rybkę warzywami i klopsiki drobiowe, które i tak będę musiała zblendować, bo kawałki mięsa mu nie wchodzą za bardzo. A dzisiaj dostanie rosołek w kubeczku i zblendowane mięso z warzywami z rosołu
Ja teżJa mam to samo, ale z moimi rodzicami
No wlasnie to by bylo najlepsze rozwiazanieMyśle, że jakby był taki straszny to by go wycofali takze zostaw jej tego a kolo roku w ogole usuń z życia
Wiesz poza dzieckiem są jeszcze inne sprawy, a mamy tego ostatnio sporo. Plus moje własne prywatne życie. Ja nie jestem tylko matką A co do Czarusia to jak każde dziecko potrzebuje sporo czasu i uwagi plus jeszcze ćwiczenia. Zresztą każdy robi wedle siebie, dla mnie słoiki są ok (przynajmniej w takiej ilości w jakiej ja je stosuję).Nie masz czasu gotowac mały chyba nie daje Ci aż tak popalić ?ja staram się cały czas gotować chyba że sytuacja jakaś kryzysowa będzie to słoiczek bo mam kilka jeszcze
Ja kupuję z Lidla to bez antybiotyków i jest ok. Z mięsnego bym się bała kupić, bo jakościowo pewnie podobnie, a licho wie ile to tam leży w tej ladzie. Pewnie gdybym miała możliwość kupić prosto od gospodarza, to bym brała, ale ja miastowaSkąd wy bierzecie mięsko? Ja się boje mu podać z marketu
Tak samo warzywa to syf jak i mięso ogolnie żyjemy teraz w takich czasach, że wszystko to chemia. Ja też kupuje te z lidla często. Jak chodzilam do pracy to z pracy bralam bo wiedziałam czy świeżeJa kupuję z Lidla to bez antybiotyków i jest ok. Z mięsnego bym się bała kupić, bo jakościowo pewnie podobnie, a licho wie ile to tam leży w tej ladzie. Pewnie gdybym miała możliwość kupić prosto od gospodarza, to bym brała, ale ja miastowa
Otototototo tez tak uważam.Wiesz poza dzieckiem są jeszcze inne sprawy, a mamy tego ostatnio sporo. Plus moje własne prywatne życie. Ja nie jestem tylko matką A co do Czarusia to jak każde dziecko potrzebuje sporo czasu i uwagi plus jeszcze ćwiczenia. Zresztą każdy robi wedle siebie, dla mnie słoiki są ok.
Ja przeważnie kupuje w sklepie z mięsem i wędlinami, gdzie to są wyroby własne. Problem jest zawsze z cielęciną, bo to już biorą od sąsiada a ten sprzedaje też innym. Często też w innym mięsnym, tam mają znowu drób z ekologicznego chowu i faktycznie kurczak chociażby jest całkowicie inny. Robimy czasem na rożnie, to nie chudnie w trakcie i nie luzują się sznurki tylko faktycznie się tłuszczyk wytapia no ale ceny dużo większe niż normalnieSkąd wy bierzecie mięsko? Ja się boje mu podać z marketu
Ja w Lidlu mięso kupujeJa przeważnie kupuje w sklepie z mięsem i wędlinami, gdzie to są wyroby własne. Problem jest zawsze z cielęciną, bo to już biorą od sąsiada a ten sprzedaje też innym. Często też w innym mięsnym, tam mają znowu drób z ekologicznego chowu i faktycznie kurczak chociażby jest całkowicie inny. Robimy czasem na rożnie, to nie chudnie w trakcie i nie luzują się sznurki tylko faktycznie się tłuszczyk wytapia no ale ceny dużo większe niż normalnie