marta18691
Fanka BB :)
To dobrze bo kupiłam już 4te nowe ale jeszcze 3zuwywamJak dla mnie ok są
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To dobrze bo kupiłam już 4te nowe ale jeszcze 3zuwywamJak dla mnie ok są
Ja niestety dzisiaj do południa sama byłam i mały na leżaczku leżał w łazience na szczęście duża bo 8 m to mogłam go dalej postawić ją toaleta poranna i prysznic, był tak zaciekawiony że nawet zabawki nie tknął żadnej aż mi trochę głupio było jak się tak gapiłMój starszy też nie chciał na nocnik. Z pieluchy odrazu na sedes. Kupiliśmy mu nakładkę i był kilka razy z nami zobaczyć że mama i tata siadają na WC i tak poszło
Haha dobreJa niestety dzisiaj do południa sama byłam i mały na leżaczku leżał w łazience na szczęście duża bo 8 m to mogłam go dalej postawić ją toaleta poranna i prysznic, był tak zaciekawiony że nawet zabawki nie tknął żadnej aż mi trochę głupio było jak się tak gapił
Ja całe dnie sama, więc często tak robię jak coś gotuje to go niedaleko kładę żeby widział, ale był w bezpiecznej odległości. Albo jak cwicze to swoją matę obok jego i jazda. Teraz mamy sajgon bo musimy szybko wykończyć chatę to mojego często nie ma też wieczorami i w sumie wtedy najgorzej bo ja już młodemu nie wystarczam i przydałby się ojciec ale dajemy radęJa niestety dzisiaj do południa sama byłam i mały na leżaczku leżał w łazience na szczęście duża bo 8 m to mogłam go dalej postawić ją toaleta poranna i prysznic, był tak zaciekawiony że nawet zabawki nie tknął żadnej aż mi trochę głupio było jak się tak gapił
No ja 4 zakładamTo dobrze bo kupiłam już 4te nowe ale jeszcze 3zuwywam
Kurcze, u mnie jest podobnie. Długo czekałam, potem straciłam, potem kolejna ciąża i jest mój skarb! Bywam zmęczona, czas jak wróciłam do pracy, to trochę taki trans był, bo ja nadal co mogłam, to próbowałam ogarnąć w domu (bo mój facet był często tak cudownie padnięty po dniu spędzonym z córeczką), ale kit z tym, ona jest tu żywa i z nami i to jest najważniejsze.Moj synek jest tu najmlodszy na Forum, bo urodzil sie po czasie i tak czytam o Waszym wyczerpaniu i wiem co mnie zaraz czeka. Ja na niego czekalam 10 lat i moze przez to, mimo, ze jest czasem ciezko ( maz mi mowi wieczorem zrob cos dla siebie, bo ja bym psychicznie wysiadl) , to jakos nie czuje sie bardziej zmeczona niz jak pracowalam. Na poczatku tak, bo o wszystko sie tak martwilam-nie moglam spac, bo ciagle na niego patrzylam, a teraz troche juz przestaje panikowac. Mimo, ze nadal walczymy z tym podwyzszonym napieciem-ciagle rehabilitacje i lekarze itp. Kocham go nad zycie
Ja też praktycznie samaJa całe dnie sama, więc często tak robię jak coś gotuje to go niedaleko kładę żeby widział, ale był w bezpiecznej odległości. Albo jak cwicze to swoją matę obok jego i jazda. Teraz mamy sajgon bo musimy szybko wykończyć chatę to mojego często nie ma też wieczorami i w sumie wtedy najgorzej bo ja już młodemu nie wystarczam i przydałby się ojciec ale dajemy radę
O kurde wy autem do Polski?Kurcze, u mnie jest podobnie. Długo czekałam, potem straciłam, potem kolejna ciąża i jest mój skarb! Bywam zmęczona, czas jak wróciłam do pracy, to trochę taki trans był, bo ja nadal co mogłam, to próbowałam ogarnąć w domu (bo mój facet był często tak cudownie padnięty po dniu spędzonym z córeczką), ale kit z tym, ona jest tu żywa i z nami i to jest najważniejsze.
My właśnie w drodze do Polski, z przygodami, bo wtrysk nam w aucie poszedł i utknęliśmy w Belgii. Jutro, mam nadzieję, będziemy kontynuować.
Taka próba dla nas i dla małej. Ona jest super, bawiła się i spała na przemian. No i fotelik, który mogę do siebie obrócić to jest wspaniała sprawa w takiej podróżyO kurde wy autem do Polski?
No to hardkor tyle km przejechać a gdzie jedziecie?Taka próba dla nas i dla małej. Ona jest super, bawiła się i spała na przemian. No i fotelik, który mogę do siebie obrócić to jest wspaniała sprawa w takiej podróży