reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Marzy mi się wyjście na spacer, bez tej całej histerii, która odstawia mały. Jestem już taka zmęczona zamknięciem w domu, że tylko w łeb sobie strzelić. 😡
U nas zawyczaj też krzyk w wózku :/ Ale dzisiaj pojechałyśmy na plac zabaw, zasnęła na huśtawce i udało się położyć do wózka bez obudzenia
 
reklama
Ja już na spacerówkę zmienił żeby więcej widział i nic, ciągły krzyk chyba że usnie.
Do 3 miesiąca spacery to była bajka.
U nas to na palcach by można było zliczyć, ile razy bajka była na spacerze w wózku. Tylko w chuście jest spokój. Ale teraz to trochę za ciepło by się jeszcze ogrzewać dodatkowymi warstwami materiału i grzać nawzajem...
 
Ja już na spacerówkę zmienił żeby więcej widział i nic, ciągły krzyk chyba że usnie.
Do 3 miesiąca spacery to była bajka.
Dziewczyny u nas bylo bardzo dlugo tak samo, i w koncu zaczelam jej robic takie krotkoe seryjki pare razy w ciagu dnia, krecilam sie blisko domu i jak zaczela plakac w wozku to ja bralam na raczki i dymalam w strone domu. I nam sie zaczela troche bardziej do gondoli przyzwyczajac. Pilnuje tez zeby miala taki swoj ulubiony kocyk-króliczek do przytulania (to ktoras z dziewczyn na forum zaproponowala). Znalazlam tez polna droge pelna drzew niedaleko naszego osiedla i tam zaczela mi usypiac. Hmm co jeszcze... aha na wypadek marudzenia zawieszam jej zabawki na gondoli, np ta karuzele tiny love. Teraz jeszcze pilnuje zeby przed spacerem zawsze dostala cyca i miala przebrana pieluche. I te spacery nam zaczely bardzo ladnie wychodzic, a u nas bylo to samo. Ryk co spacer. Aaaa i jak to tylko mozliwe to sciagam zadaszenie gondoli, chociaz to akurat nie zawsze sie udaje. Tez bardzo ladnie w chuscie sie zachowuje - ale tez u nas tak ze jak ja wloze, to w domu jeczy, wiec szybko zgarniam kluczyki i wylatuje z mieszkania, ona sobie oglada i po czasie zasypia.
 
Dziewczyny u nas bylo bardzo dlugo tak samo, i w koncu zaczelam jej robic takie krotkoe seryjki pare razy w ciagu dnia, krecilam sie blisko domu i jak zaczela plakac w wozku to ja bralam na raczki i dymalam w strone domu. I nam sie zaczela troche bardziej do gondoli przyzwyczajac. Pilnuje tez zeby miala taki swoj ulubiony kocyk-króliczek do przytulania (to ktoras z dziewczyn na forum zaproponowala). Znalazlam tez polna droge pelna drzew niedaleko naszego osiedla i tam zaczela mi usypiac. Hmm co jeszcze... aha na wypadek marudzenia zawieszam jej zabawki na gondoli, np ta karuzele tiny love. Teraz jeszcze pilnuje zeby przed spacerem zawsze dostala cyca i miala przebrana pieluche. I te spacery nam zaczely bardzo ladnie wychodzic, a u nas bylo to samo. Ryk co spacer. Aaaa i jak to tylko mozliwe to sciagam zadaszenie gondoli, chociaz to akurat nie zawsze sie udaje. Tez bardzo ladnie w chuscie sie zachowuje - ale tez u nas tak ze jak ja wloze, to w domu jeczy, wiec szybko zgarniam kluczyki i wylatuje z mieszkania, ona sobie oglada i po czasie zasypia.
U nas Panna Hanna przyrasta do rączek i zaczęła wymagać 😂 wczoraj byliśmy na spacerze to zaczęła jęczeć w gondoli, to Tatus chciał ja wyciągać. Nie zgodziłam się na to bo wiem, że dzieci się szybko przyzwyczajają 😂 takze pojeczela i wkoncu przestała 😂
 
A próbowałyście wozić w foteliku samochodowym w wozku? Mojej chyba ta konfiguracja się najbardziej podoba
Tak, ale to raczej nie są opcje na długie spacery, wtedy faktycznie jest wyluzowany. Próbowałam na chwilę w spacerówce trochę oparcie podnieść i jest lepiej, ale nie chcę go za długo tak wozić. Gondola to już w ogóle odpada jak poznał smak widoków i nie da się do niej włożyć, w spacerówce ujedzie 5 minut.

U nas Panna Hanna przyrasta do rączek i zaczęła wymagać 😂 wczoraj byliśmy na spacerze to zaczęła jęczeć w gondoli, to Tatus chciał ja wyciągać. Nie zgodziłam się na to bo wiem, że dzieci się szybko przyzwyczajają 😂 takze pojeczela i wkoncu przestała 😂
Mi się wydaje właśnie, że mój go przyzwyczaił jak był z nim na spacerze, ale mówi że to nieprawda 🤣🤣

U nas to na palcach by można było zliczyć, ile razy bajka była na spacerze w wózku. Tylko w chuście jest spokój. Ale teraz to trochę za ciepło by się jeszcze ogrzewać dodatkowymi warstwami materiału i grzać nawzajem...
No pewnie ja sobie nie wyobrażam jeszcze w chuście chodzić. Ogólnie nie znoszę takiej pogody, wolę jak jest ok 15-20 stopni, teraz się że mnie leje i jestem nie do życia. A w mieszkaniu zaduch.
 
reklama
No pewnie ja sobie nie wyobrażam jeszcze w chuście chodzić. Ogólnie nie znoszę takiej pogody, wolę jak jest ok 15-20 stopni, teraz się że mnie leje i jestem nie do życia. A w mieszkaniu zaduch.
Jezu ja to samo, ledwo wyjde i już cała upocona, duszno mi, pić się od razu chce, słońce pali w oczy, nic nie widać, tragedia 🤣🤣
 
Do góry