Wiesz co, ja karmie zupełnie inaczej. Mi położna tak doradziła i się sprawdziło, czy pierwszej córce. Ja podaję jedną pierś przez godzinę, to znaczy przez godzinę ma "prawo" do jednej piersi. Jak np. przystawiam ją o 12 z prawej piersi i zje 10 minut, później o 12:40 znowu chce to z tej prawej. Położna mi to tak tłumaczyła, że na początku leci jakby zupa, później drugie danie, bardziej gęste i deser
chodzi o to, żeby dziecku nie dawać samej zupy. Nie wiem, czy wiesz o co mi chodzi
U mnie taki system się sprawdza. Chociaż i tak mam wrażenie, że dzień dosyć sporo Ida je, koleżanka ma córkę miesiąc starszą to mówi, że ma 6 karmień na dobę. Jakoś mało