reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Mam to samo. W tamtym tygodniu przybrała w tydzień tylko 50g... Niby wszyscy mówią żeby się nie martwić, ale wiadomo jak to wychodzi. Zaczęłam ją kontrolować ile zjada sama z cyckow. I się okazało ze potrafi zjeść 60ml ... I ostatnio dwa razy z rzędu tyle zjadła. Więc zaczęłam znowu używać laktatora częściej, bo z dziecka zrobił mi się leniuch 🤷‍♀️
Jak kontrolujesz ile zjadła? Ważysz przed i po posiłku?
Ja to nie wiem o co mojej małej chodzi, bo się strasznie wierci przy piersi i ostatecznie pewnie dlatego mało zjada :/ Ale generalnie to zachowuje się normalnie, nie jest marudna.
 
reklama
Moja tez malo przybiera. Doktor mi mówiła ze na piersi i tak jest dobrze. Ze nie wolno patrzec nandziexibktore jedza mm bo zupełnie inaczej przybierają. Takze ja spokojnje do tego podchodze za 2 tyg zobacze ile przybrała
Ale jednak nawet na piersi dziecko powinno około 200g na tydzień przybrać. Moja do niedawna przybierała średnio ponad 40g na dobę (czyli nawet znaczenie więcej), a teraz to średnio 10g przybiera...
 
Moja tez malo przybiera. Doktor mi mówiła ze na piersi i tak jest dobrze. Ze nie wolno patrzec nandziexibktore jedza mm bo zupełnie inaczej przybierają. Takze ja spokojnje do tego podchodze za 2 tyg zobacze ile przybrała
A moja na pierwszej wizycie mi powiedziała że dziecko za mało przybiera i mam zacząć dawać modyfikowane... Ale nie posłuchałam 😅
 
Jak kontrolujesz ile zjadła? Ważysz przed i po posiłku?
Ja to nie wiem o co mojej małej chodzi, bo się strasznie wierci przy piersi i ostatecznie pewnie dlatego mało zjada :/ Ale generalnie to zachowuje się normalnie, nie jest marudna.
Tak, ważę ją przed i po... I aż się za głowę złapałam jak się okazało ile zjada... Wcześniej było wszystko w porządku. A od jakiegoś czasu tez sie szarpie z tym cyckiem, płacze i właśnie widać efekty 😟 dlatego laktator stał się niestety moim przyjacielem. Chociaż ubolewam nad tym, bo wiem ze przez to pewnie odzwyczai się na dobre od jedzenia prosto z piersi... 🥺
 
Najlepsze jest to, że jak zaczynam ją karmić i ona wypluje cycka, to zaczyna ryczeć. Nie ma mowy o ponownym wsadzeniu cycka. Super sposobem okazało się danie jej palca do ciuciania. W momencie przestaje ryczeć. 😂Niestety jak chce palca podmienić na cycucha to od nowa płacze. I o co chodzi? 😅
 
Tak, ważę ją przed i po... I aż się za głowę złapałam jak się okazało ile zjada... Wcześniej było wszystko w porządku. A od jakiegoś czasu tez sie szarpie z tym cyckiem, płacze i właśnie widać efekty 😟 dlatego laktator stał się niestety moim przyjacielem. Chociaż ubolewam nad tym, bo wiem ze przez to pewnie odzwyczai się na dobre od jedzenia prosto z piersi... 🥺
A to i tak, że chce jeść z butelki, bo moja to gardzi butelką 😂 Także pozostaje nam wiercenie przy piersi, co mnie wykańcza, bo przy każdym takim karmieniu myślę tylko o tym, że znowu się nie naje.
 
Najlepsze jest to, że jak zaczynam ją karmić i ona wypluje cycka, to zaczyna ryczeć. Nie ma mowy o ponownym wsadzeniu cycka. Super sposobem okazało się danie jej palca do ciuciania. W momencie przestaje ryczeć. 😂Niestety jak chce palca podmienić na cycucha to od nowa płacze. I o co chodzi? 😅
Ja to już przerabiałam różne myśli, często skrajne - że za mało mleka, że za dużo i zbyt szybko jej leci, że coś ją boli, że świat ją zbytnio rozprasza... i nadal nie wiem.
Rozważam konsultację z doradcą laktacyjnym, może coś mądrego wymyśli...
 
Ja to już przerabiałam różne myśli, często skrajne - że za mało mleka, że za dużo i zbyt szybko jej leci, że coś ją boli, że świat ją zbytnio rozprasza... i nadal nie wiem.
Rozważam konsultację z doradcą laktacyjnym, może coś mądrego wymyśli...
Jakbym słyszała siebie 😅 też się właśnie zastanawiam nad doradcą
 
reklama
A to i tak, że chce jeść z butelki, bo moja to gardzi butelką 😂 Także pozostaje nam wiercenie przy piersi, co mnie wykańcza, bo przy każdym takim karmieniu myślę tylko o tym, że znowu się nie naje.
Przyznam się że po tej akcji jak tak mało jadła, to dostała nawet modyfikowane. Jej mina była bezcenna, coś na styl " matka, coś ty za szajs mi dała?! " 😂 ale chwilę pomyslala, że jednak głód do dupy zagląda a cycka się ssać nie chcę i w końcu nie pogardziła tym modyfikowanym. Kupa po nim dosłownie zieloniutka 😂
 
Do góry