U mnie tak bylo 3-4 tygodnie temu..., wszyscy lekarze wmawiali mi, że mam duze cycki, wiec duzo pokarmu jest, a mała wisi na cycku, bo potrzebuje, bo ciąża trudna była, bo malutka itp,a płacze, bo to dziecko i czasem płacze..., tylko że ona coraz dłużej wisiała i częściej płakała i mało spała i była rozdrażniona... zaczęlismy dokarmiać butelką i mała jest jak złoto❤, przybiera teraz normalnie na wadze, dużo mniej płacze, pięknie śpi i patrząc, ile wypija mleka po jedzeniu z cycków, mamy pewność, ze oba ssała dużo i długo, bo była zwyczajnie bidula głodna