reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

reklama
Moją dzidzię dziś obudziłam w nocy dwa razy ns karmienie, bo inaczej to by pewnie spała z 8h ciągiem..., a teraz po godzinie nie spania sytuacja wygląda tak jak na zdjęciu 🥰😍
 

Załączniki

  • Screenshot_20210330-092924_Gallery.jpg
    Screenshot_20210330-092924_Gallery.jpg
    231,3 KB · Wyświetleń: 96
Moja też ma czasem jakby chrypkę, szczególnie po nocy. Nie wiem czy u nas to nie jest związane z ulewaniem. U lekarza z tym jeszcze nie byłam, bo boję się wizyt w przychodni że względu na COVID.

Edit: ale za pierwszym razem jak chrypnęła (u nas to szybko przechodzi), to już prawie wezwałam lekarza do domu, bo się bałam, że to jakaś infekcja dróg oddechowych i mi się dziecko udusi. Ostatecznie doszłam do wniosku, że objawów infekcji nie ma, objawów duszności nie ma, a dziecko zachowuje się normalnie całkiem, więc obserwuję dalej.
Mi lekarka na teleporadzie powiedziała, że mają prawo cheypiec. Krtań jeszcze nie jest rozwinięta całkowicie, a jak płaczą to się męczą .
No to trochę mnie uspokoiłyście, chociaż u mojego maluszka to nie przechodzi, a wręcz jakby się nasilało, ja już się staram robić wszystko tak, żeby jak najkrócej płakał, bo zwyczajnie żal mi go jak się męczy 😢 przed wizytą u lekarza też wstrzymuje mnie covid no i brak innych objawów, ale jednak się martwię, szczególnie, że za tydzień mamy szczepienie.
 
Dziewczyny kp czy macie już ustabilizowane stałe godziny karmienia? U mnie w nocy w miarę pobudki są o stałych porach. Ale w dzień jest bardzo różnie🥴
U mnie w dzień też raczej różnie, a w nocy najpierw budził się ok. 2 i 5, a teraz już tylko raz, koło 4-5, nawet jak ostatnie jedzonko dostanie koło 23 😯 ale ja karmię trochę piersią, trochę modyfikowanym 😉
 
Przeciwciala na covid utrzymują się do pol roku. Ja od przejxcia covid jestem 5 miesięcy a mala moja dalej ma w organizmie przeciwciala. Co prawda juz mala ilość ale są. Takze jak ktoras przeszła to do pol roku raczej glowa spokojna ;)
 
U mnie wlaczyla sie opcja niespania. Mloda nie spi od 7mej rano i nie zanosi sie ... co ja uspie to budzi sie po 5min 😪😪😪
 
Moja tez charczy bardzo i co chwile odkrztusza ale zalozylam ze to dlatego ze jej sie jeszcze pokarm cofa wlasnie.
Mój teraz inaczej, kiedyś charczał, też się stresowałam, ale to niby normalne, a teraz ma chrypkę i ewidentne problemy z wydobyciem głosu, prawie nie płacze, a jak już to ostatkami sił i zupełnie inaczej niż normalnie, do tego rano raz mial 37,8, potem wciąż koło 37,3. Od ponad godziny dzwonię do przychodni i wciąż zajęte, zaraz planuję się tam przejść i jednak zapisać małego, ale do tego wszystkiego od rana mi strasznie ulewa, więc teraz czekam aż mu się ułoży i nawet ładnie zasnął 😯
 
Mój teraz inaczej, kiedyś charczał, też się stresowałam, ale to niby normalne, a teraz ma chrypkę i ewidentne problemy z wydobyciem głosu, prawie nie płacze, a jak już to ostatkami sił i zupełnie inaczej niż normalnie, do tego rano raz mial 37,8, potem wciąż koło 37,3. Od ponad godziny dzwonię do przychodni i wciąż zajęte, zaraz planuję się tam przejść i jednak zapisać małego, ale do tego wszystkiego od rana mi strasznie ulewa, więc teraz czekam aż mu się ułoży i nawet ładnie zasnął 😯
Najlepiej mierzyć temperaturę w pupci i oddać os tego 0.5 stopnia... jak nie przekracza po odjęciu 37.5 to jest wszystko ok;)
 
reklama
Dziewczyny czy wasze maluchy tez sa jeszcze takie chwiejne? U nas 6tygodni, kładziemy od jakiegoś czasu troche na brzuszek ale mała ma dalej chwiejna glowke
 
Do góry