reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

To jesteśmy we 3 ostatki chyba 😅😪 właśnie idę na 2 godzinny spacer wzorem Kwiatka, może i mi coś pomoże bo cisza u mnie jak makiem zasiał 🥲 który tydzień macie? Bo u mnie dziś już 41+0 !!!
Ja mam termin na piątek, właśnie wyszłam z KTG i czekam na wizytę u lekarza🙂 Skurczy nie mam, bo nie czuję, a z rozwarciem delikatnym chodzę już ponad 2 tygodnie🙈 Ciekawa jestem czy się zwiększyło😉
 
reklama
Ja mam termin na piątek, właśnie wyszłam z KTG i czekam na wizytę u lekarza🙂 Skurczy nie mam, bo nie czuję, a z rozwarciem delikatnym chodzę już ponad 2 tygodnie🙈 Ciekawa jestem czy się zwiększyło😉
daj znac! u mnie tak samo, rozwarcie na 1,5 cm od dwoch tygodni, skurcze zadne sie nie piszą🥺 kiedy to się zacznie...
 
reklama
Moja Mała też już na świecie od 16:59 :) Ponad 3,4kg.
Niestety, trochę to wszystko potrwało, bo główka nie wstawiała się do kanału i rozważali już podobno CC. Podobno, bo z 2h byłam na gazie rozweselającym i prawie nic z tego nie pamiętam. Ale gaz się w końcu skończył, wcześniej nie chciałam go podobno oddać, i ostatnią godzinę już byłam "na trzeźwo". Trochę zostałam nacięta, choć położna się starała ochronić krocze.
Generalnie położna bardzo miła była i warunki też ok.
Co prawda leżymy dalej w części porodowej, bo nie było miejsca na położnictwie i w związku z tym nie mam łazienki w pokoju, ale leżymy za to same :)
Graatulacje;) I jak poród bardzo bolało?
 
Do góry