reklama
Hahah, to gratulacjeMy zostajemy 2 dni na pewno w szpitalu, bo żółtaczka się podniosła, małą naświetlam, ale przynajmniej z dobrych wiadomości jest to, że kupa u mnie była
kwiatek250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2020
- Postów
- 2 757
Od nowa sprzątam w domu, zaraz idę na kolejny długi spacer, ale robię to bardziej tak dla siebie... odeszło mi trochę czopu, ale biały, i tyle. Nic się nie dzieje, kompletnie nic. Mam wizytę w dniu terminu porodu 25.02 i pewnie potem będą wywyływać. Na to się szykuję. Dziś już jest 39+5❤ u mnie.No szew zdjety, ale nic sie nie dzieje. Tzn po calym dniu troche wieczorem brzuch pobolewa albo sie caly robi jak kamien-ale to raczej porodu nie zwiastuje. Do terminu zostalo mi 10 dni i pewnie jeszcze zalapie sie na wywolanieA jak u Ciebie sytuacja?
Zobacz jakie to życie przewrotne teraz siłą będą wyciągać te maluchy sa zlosliweOd nowa sprzątam w domu, zaraz idę na kolejny długi spacer, ale robię to bardziej tak dla siebie... odeszło mi trochę czopu, ale biały, i tyle. Nic się nie dzieje, kompletnie nic. Mam wizytę w dniu terminu porodu 25.02 i pewnie potem będą wywyływać. Na to się szykuję. Dziś już jest 39+5❤ u mnie.
kwiatek250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2020
- Postów
- 2 757
No powiem Ci szczerze, że ja się w ogóle takiego obrotu sprawy nie spodziewałam..., tzn wiedziałam, że tak może być, ale nie u mnie..., u mnie miało być szybko po szwie.Zobacz jakie to życie przewrotne teraz siłą będą wyciągać te maluchy sa zlosliwe
Jak ona się teraz mnie tak nie słucha, to co będzie potem??
No i 3 tygodnie temu nie bałam się porodu, a teraz im dłużej czekam, tym strach narasta, a jeszcze wywoływanie...
Wlasnie rozmawialam z lekarzem i może uda się podciąć wędzidełko. Mala ma tak krótkie ze przy nawale pokarmu wogole nie moze jesc. A z nakładkami niestety tak łyka razem z powietrzem ze od razu ulewa. Wiec ja sie denerwuje a ona jeszcze bardziej.... Może kolejne karmienie bedzie lżejszeJa nie wiem co oni w tych szpitalach robia taki problem z podcieciem wedzidelka. Dwie moje kolezanki tez mialy z tym problem i w szpitalu powiedzieli ze nie ma co podcinac bo jest ok. Pozniej po jakims czasie trudnosci z karmieniem wjechala doradczyni laktacyjna i mowi ze koniecznie trzeba podciac. I od tego momentu mleko sie lalo strumieniami. Moze sprobuj im zaproponowac ?
Wow gratuluje. Ja rano jak mialam potrzebę to nie miałam czasu. A to ekg q to badania a to naświetlanie. I tyle z tego.My zostajemy 2 dni na pewno w szpitalu, bo żółtaczka się podniosła, małą naświetlam, ale przynajmniej z dobrych wiadomości jest to, że kupa u mnie była
Szwy dały radę? U mnie znów w tych sprawach gorzej, z rana zaparcie, jeszcze spać w nocy nie mogłam, normalnie jakbym się cofała w rozwoju ciążyMy zostajemy 2 dni na pewno w szpitalu, bo żółtaczka się podniosła, małą naświetlam, ale przynajmniej z dobrych wiadomości jest to, że kupa u mnie była
sandra0777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2020
- Postów
- 637
Mnie raz tak porzadnie zabolal brzuch i tez sie zaczelam zastanawiac-jak ja przezyje tyle godzin porodu. Jedyne co, to zauwazylam, ze od 2 dni mam jakas jazde emocjonalna-od tego, ze wszystko mnie denerwuje do tego, ze chce mi sie plakac.No powiem Ci szczerze, że ja się w ogóle takiego obrotu sprawy nie spodziewałam..., tzn wiedziałam, że tak może być, ale nie u mnie..., u mnie miało być szybko po szwie.
Jak ona się teraz mnie tak nie słucha, to co będzie potem??
No i 3 tygodnie temu nie bałam się porodu, a teraz im dłużej czekam, tym strach narasta, a jeszcze wywoływanie...
reklama
Strach nasila się chyba przez to czekanie, bo ja jeszcze do niedawna też miałam luz, nie nakręcałam się, nie myślałam o bólu, a teraz oglądam jakieś filmiki o porodzie, czytam o bólu i metodach jego łagodzenia, o znieczuleniach, na siłę szukam jakichś objawów zbliżającego się porodu i generalnie się stresuje, że będzie źle, też pewnie przez to spać nie mogęNo powiem Ci szczerze, że ja się w ogóle takiego obrotu sprawy nie spodziewałam..., tzn wiedziałam, że tak może być, ale nie u mnie..., u mnie miało być szybko po szwie.
Jak ona się teraz mnie tak nie słucha, to co będzie potem??
No i 3 tygodnie temu nie bałam się porodu, a teraz im dłużej czekam, tym strach narasta, a jeszcze wywoływanie...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 436 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: