reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
Nie mysl negatywnie - bo to i tak nic nie da. Wiem, ze sie bardzo boisz - wcale Ci sie nie dziwie, ale pocieszajace jest to, ze zespol Edwardsa zdarza sie 1:5 000. Robiliscie z Mezem badania genetyczne w tym kierunku?

Kazdy lekarz tak mowi, wiec glowka do gory :) Ja to wole wiedziec - zawsze tak mialam w kazdej dziedzinie zycia, ale rozumiem Twoj wybor. Nie boj sie i badz dzielna. Chociaz ja bym Cie nadal namawiala na ten test podwojny.. :)
A lekarz ma chociaz certyfikat FMF o ktorym wczesniej - gdzies tam w postach -wspominalam?
Badania genetyczne robiliśmy i jesteśmy zdrowi. Chociaż przy Edwardsie nie są konieczne bo to jest poprostu trisomia i nie ma nic wspólnego z naszymi genami ale mimo wszystko woleliśmy je zrobić. Nie wiem czy lekarz ma ten certyfikat,zaraz zobaczę:)
 
reklama
Badania genetyczne robiliśmy i jesteśmy zdrowi. Chociaż przy Edwardsie nie są konieczne bo to jest poprostu trisomia i nie ma nic wspólnego z naszymi genami ale mimo wszystko woleliśmy je zrobić. Nie wiem czy lekarz ma ten certyfikat,zaraz zobaczę:)

Teraz gdzies wyczytalam, ze jesli w rodzinie urodzilo sie dziecko z Z.E. to lekarz powinien zlecic badanie na nosicielstwo translokacji chromosomu 18. Hmm nie bardzo wiem o co dokladnie chodzi, gdyz nigdy nie mialam stycznosci z chorobami genetycznymi.
Ale jest tak jak piszesz, ze Z.E. jest jest nieprzewidywalne i nie maja wplywu na to geny rodzicow. Hmm musze doczytac o tej translokacji (...) Ja juz tak mam, ze poglebiam wiedze ze wszystkich dziedzin - tych oczywiscie ktore mnie interesuja i zapamietuje tysiace roznych czasem dziwnych i z pozoru zbednych rzeczy :)

Edit: OK juz doczytalam :) wiec jednak w jakis sposob rodzice moga miec wplyw na trisomie, jesli sami posiadaja translokacje chromosomu - w tym przypadku 18 - gdyz sami mogli go odziedziczyc lub zmiana nastapila w trakcie polaczenia komorki jajowej i plemnika (w tym przypadku u samych rodzicow). Pytanie tylko czy translokacja jest zrownowazona czy nie? Bo rodzic moze miec zrownowazona (nie jest zazwyczaj dotkniety choroba i jest nieswiadomy translokacji) ale dziecko moze juz miec niezrownowazona, co wiaze sie juz zazwyczaj z choroba.
DOBRE WIESCI: jesli rodzice maja chromosomy prawidlowe a pierwsze dziecko urodzilo sie z translokacja (z powodu zlego polaczenia komorki z plemnikiem) to jest bardzo male prawdopodobienstwo, ze drugie dziecko bedzie posiadalo translokacje :)
-> to taka mala lekturka - porcja wiedzy dla wszystkich na dobranoc :)

Wiem jedno: tym razem Ewela wszystko bedzie dobrze! :) Dobranoc :)
 
Ostatnia edycja:
Teraz gdzies wyczytalam, ze jesli w rodzinie urodzilo sie dziecko z Z.E. to lekarz powinien zlecic badanie na nosicielstwo translokacji chromosomu 18. Hmm nie bardzo wiem o co dokladnie chodzi, gdyz nigdy nie mialam stycznosci z chorobami genetycznymi.
Ale jest tak jak piszesz, ze Z.E. jest jest nieprzewidywalne i nie maja wplywu na to geny rodzicow. Hmm musze doczytac o tej translokacji (...) Ja juz tak mam, ze poglebiam wiedze ze wszystkich dziedzin - tych oczywiscie ktore mnie interesuja i zapamietuje tysiace roznych czasem dziwnych i z pozoru zbednych rzeczy :)

Wiem jedno: tym razem Ewela wszystko bedzie dobrze! :) Dobranoc :)
Tego nie wiedziałam i w takim razie muszę się doszkolic w tym temacie translokacji. Tez tak mam ,że lubię wiedzieć i interesuje mnie wiele dziedzin a najbardziej medycyna niekonwencjonalna i rodzina i znajomi się zawsze ze mnie śmieją,że jestem jak doktor tylko,że leczę naturalnie:) Dziękuję i też wierzę,że będzie dobrze u mnie i u każdej z nas;)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny...myślałam,ze będę się dziś z Wami żegnać...chociaż Jeszcze nic nie wiadomo.
Wstałam rano, poszłam siku i chlusnelo ze mnie na nogi, na podłogę...krew. Słabo mi się zrobiło w tym momencie, telefon do lekarki, kazała się położyć i przyjechać dziś do niej na 15. L ezalam z myślą o jednym, wiadomym. Lezalam, nie ruszalam się. Przed 15 wstałam się ogarnąć i chlusnelo ze mnie po raz drugi jak z dzikiej swini. Już wiedziałam,ze to koniec,bo skąd tyle krwi?!
Doczolgalam się jakoś do gabinetu ze łzami w oczach, czas na USG i tu radość i jednak smutek. Radość, bo dzidziuś żyje,serce puka jak szalone, urósł z 6mm do 12 mm :) ale pojawił się też krwiak 1,8cmX2. Nie wiadomo skąd, czemu. Doktorka mówi,ze jest duży, ale zna wiele przypadków gdzie dwa razy większy się wchlonal.
Także żyje teraz w strachu i niepewności przez ponad tydzień, do następnej wizyty.
Oj, wiem co czujesz. W pierwszej ciąży miałam podobnie, tylko nie aż tyle krwi i w 15 tc. Okazało się że łożysko zasłaniało mi wejście do szyjki i z niego ta krew bo jakieś naczynie w nim poszło. Młodemu nic nie groziło. Ale co stresu się najadłam....
Trzymaj się, leż, wszystko będzie ok!
 
Leż, odpoczywaj i się nie denerwuj!
Zaskoczyłaś mnie że to duży krwiak, bo u mnie właśnie też po dwukrotnym krwawieniu został wykryty krwiak takiej samej wielkości jak u Ciebie (18mm), ale lekarz powiedział że jest mały... Co lekarz to inna opinia. Tak samo miałam z migreną, neurolog powiedział że w czasie ciąży nie będę miała bóli (bo są na tle hormonalnym), a ginekolog powiedział że wręcz przeciwnie, bóle będą gorsze. Niestety sprawdziło się zdanie ginekologa. Ja mam kontrolę w czwartek, mam nadzieję że krwiak będzie już mniejszy.
Mnie od ciąży pierwszej zaczęły się w ogóle migreny!
 
Tego nie wiedziałam i w takim razie muszę się doszkolic w tym temacie translokacji. Tez tak mam ,że lubię wiedzieć i interesuje mnie wiele dziedzin a najbardziej medycyna niekonwencjonalna i rodzina i znajomi się zawsze ze mnie śmieją,że jestem jak doktor tylko,że leczę naturalnie:) Dziękuję i też wierzę,że będzie dobrze u mnie i każdej z nas;)

Hehe to jestesmy podobne - tyle, ze ja ta 'konwencjonalna'. I co do Rodziny to 100% prawdy :) Dobranoc :)
 
Hej dziewczyny wczoraj bylam u gina wszystko jest ok po poronieniu nie ma sladu nie plamie nie krwawie za to na lewym jajniku mamy pecherzyk 15mm i mamy zielone swiatlo tak sie zastanawiamy czy dzialac czy jeszcze poczekac wsumie lekarz powiedzial ze mozna sie starac bo jest juz wszystko na swoim miejscu macica wrocila do normalnych rozmiarow u mnie wszystko szypko wraca do normy teoretycznie za jakies 2 tyg moze ciut dluzej powinnam miec okres
 
Hej z rana.
Baffi no super wieści. Jak czujesz się na siłach i macie zielone światło to do roboty. Jest bardzo duża szansa,że się uda ;)
No a ja mam noc zawaloną, młody gorączka 39.9 od wczoraj, byłam wczoraj u lekarza z nim ale włg. naszej cudownej lekarki nic mu nie jest.Na bank dzisiaj idę znowu i się okaże angina.Standard u nas niestety. Pogoda też do bani, leje jak z cebra już drugi dzień. jesień cholera jasna.
Jakaś taka melancholia mnie dopadła wredna.
 
reklama
@FankaKadry jak dzisiaj Kochana?

@Megi86 ja tez jestem bardziej nerwowa im bliżej NT, normalka, hormony i strach o dziecko to mieszanka która na nas obecnie wpływa. Ja do tego płaczę bez powodu [emoji28]

@Kordosia ja dla pewności właśnie bym poszła po USG 12 tygodniowym, będziesz spokojniejsza, ze u dzidzi ok :) po Twoich przejściach wierzę, se teraz wszystko pójdzie jak z płatka!

@Ewela821 nie będziesz stała przed tą decyzja a test podwójny Cię uspokoi. Moja przyjaciółka po Edwardsie urodziła 2 zdrowych maluchów, robiła te badania aby sie uspokoić i tak właśnie było. Nie ma inne opcji u Ciebie :)

Lecę sie szykować do pracy dziewczyny, a takiego mam dziś lenia z szok ;)

Sprawdziłam dzisiaj swoją wagę, startowałam z 61, a teraz 61,8 w 11 tygodniu wiec jestem zadowolona :)

Miłego dnia!
 
Do góry