reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
Nie mysl negatywnie - bo to i tak nic nie da. Wiem, ze sie bardzo boisz - wcale Ci sie nie dziwie, ale pocieszajace jest to, ze zespol Edwardsa zdarza sie 1:5 000. Robiliscie z Mezem badania genetyczne w tym kierunku?

Kazdy lekarz tak mowi, wiec glowka do gory :) Ja to wole wiedziec - zawsze tak mialam w kazdej dziedzinie zycia, ale rozumiem Twoj wybor. Nie boj sie i badz dzielna. Chociaz ja bym Cie nadal namawiala na ten test podwojny.. :)
A lekarz ma chociaz certyfikat FMF o ktorym wczesniej - gdzies tam w postach -wspominalam?
Badania genetyczne robiliśmy i jesteśmy zdrowi. Chociaż przy Edwardsie nie są konieczne bo to jest poprostu trisomia i nie ma nic wspólnego z naszymi genami ale mimo wszystko woleliśmy je zrobić. Nie wiem czy lekarz ma ten certyfikat,zaraz zobaczę:)
 
reklama
Badania genetyczne robiliśmy i jesteśmy zdrowi. Chociaż przy Edwardsie nie są konieczne bo to jest poprostu trisomia i nie ma nic wspólnego z naszymi genami ale mimo wszystko woleliśmy je zrobić. Nie wiem czy lekarz ma ten certyfikat,zaraz zobaczę:)

Teraz gdzies wyczytalam, ze jesli w rodzinie urodzilo sie dziecko z Z.E. to lekarz powinien zlecic badanie na nosicielstwo translokacji chromosomu 18. Hmm nie bardzo wiem o co dokladnie chodzi, gdyz nigdy nie mialam stycznosci z chorobami genetycznymi.
Ale jest tak jak piszesz, ze Z.E. jest jest nieprzewidywalne i nie maja wplywu na to geny rodzicow. Hmm musze doczytac o tej translokacji (...) Ja juz tak mam, ze poglebiam wiedze ze wszystkich dziedzin - tych oczywiscie ktore mnie interesuja i zapamietuje tysiace roznych czasem dziwnych i z pozoru zbednych rzeczy :)

Edit: OK juz doczytalam :) wiec jednak w jakis sposob rodzice moga miec wplyw na trisomie, jesli sami posiadaja translokacje chromosomu - w tym przypadku 18 - gdyz sami mogli go odziedziczyc lub zmiana nastapila w trakcie polaczenia komorki jajowej i plemnika (w tym przypadku u samych rodzicow). Pytanie tylko czy translokacja jest zrownowazona czy nie? Bo rodzic moze miec zrownowazona (nie jest zazwyczaj dotkniety choroba i jest nieswiadomy translokacji) ale dziecko moze juz miec niezrownowazona, co wiaze sie juz zazwyczaj z choroba.
DOBRE WIESCI: jesli rodzice maja chromosomy prawidlowe a pierwsze dziecko urodzilo sie z translokacja (z powodu zlego polaczenia komorki z plemnikiem) to jest bardzo male prawdopodobienstwo, ze drugie dziecko bedzie posiadalo translokacje :)
-> to taka mala lekturka - porcja wiedzy dla wszystkich na dobranoc :)

Wiem jedno: tym razem Ewela wszystko bedzie dobrze! :) Dobranoc :)
 
Ostatnia edycja:
Teraz gdzies wyczytalam, ze jesli w rodzinie urodzilo sie dziecko z Z.E. to lekarz powinien zlecic badanie na nosicielstwo translokacji chromosomu 18. Hmm nie bardzo wiem o co dokladnie chodzi, gdyz nigdy nie mialam stycznosci z chorobami genetycznymi.
Ale jest tak jak piszesz, ze Z.E. jest jest nieprzewidywalne i nie maja wplywu na to geny rodzicow. Hmm musze doczytac o tej translokacji (...) Ja juz tak mam, ze poglebiam wiedze ze wszystkich dziedzin - tych oczywiscie ktore mnie interesuja i zapamietuje tysiace roznych czasem dziwnych i z pozoru zbednych rzeczy :)

Wiem jedno: tym razem Ewela wszystko bedzie dobrze! :) Dobranoc :)
Tego nie wiedziałam i w takim razie muszę się doszkolic w tym temacie translokacji. Tez tak mam ,że lubię wiedzieć i interesuje mnie wiele dziedzin a najbardziej medycyna niekonwencjonalna i rodzina i znajomi się zawsze ze mnie śmieją,że jestem jak doktor tylko,że leczę naturalnie:) Dziękuję i też wierzę,że będzie dobrze u mnie i u każdej z nas;)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny...myślałam,ze będę się dziś z Wami żegnać...chociaż Jeszcze nic nie wiadomo.
Wstałam rano, poszłam siku i chlusnelo ze mnie na nogi, na podłogę...krew. Słabo mi się zrobiło w tym momencie, telefon do lekarki, kazała się położyć i przyjechać dziś do niej na 15. L ezalam z myślą o jednym, wiadomym. Lezalam, nie ruszalam się. Przed 15 wstałam się ogarnąć i chlusnelo ze mnie po raz drugi jak z dzikiej swini. Już wiedziałam,ze to koniec,bo skąd tyle krwi?!
Doczolgalam się jakoś do gabinetu ze łzami w oczach, czas na USG i tu radość i jednak smutek. Radość, bo dzidziuś żyje,serce puka jak szalone, urósł z 6mm do 12 mm :) ale pojawił się też krwiak 1,8cmX2. Nie wiadomo skąd, czemu. Doktorka mówi,ze jest duży, ale zna wiele przypadków gdzie dwa razy większy się wchlonal.
Także żyje teraz w strachu i niepewności przez ponad tydzień, do następnej wizyty.
Oj, wiem co czujesz. W pierwszej ciąży miałam podobnie, tylko nie aż tyle krwi i w 15 tc. Okazało się że łożysko zasłaniało mi wejście do szyjki i z niego ta krew bo jakieś naczynie w nim poszło. Młodemu nic nie groziło. Ale co stresu się najadłam....
Trzymaj się, leż, wszystko będzie ok!
 
Leż, odpoczywaj i się nie denerwuj!
Zaskoczyłaś mnie że to duży krwiak, bo u mnie właśnie też po dwukrotnym krwawieniu został wykryty krwiak takiej samej wielkości jak u Ciebie (18mm), ale lekarz powiedział że jest mały... Co lekarz to inna opinia. Tak samo miałam z migreną, neurolog powiedział że w czasie ciąży nie będę miała bóli (bo są na tle hormonalnym), a ginekolog powiedział że wręcz przeciwnie, bóle będą gorsze. Niestety sprawdziło się zdanie ginekologa. Ja mam kontrolę w czwartek, mam nadzieję że krwiak będzie już mniejszy.
Mnie od ciąży pierwszej zaczęły się w ogóle migreny!
 
Tego nie wiedziałam i w takim razie muszę się doszkolic w tym temacie translokacji. Tez tak mam ,że lubię wiedzieć i interesuje mnie wiele dziedzin a najbardziej medycyna niekonwencjonalna i rodzina i znajomi się zawsze ze mnie śmieją,że jestem jak doktor tylko,że leczę naturalnie:) Dziękuję i też wierzę,że będzie dobrze u mnie i każdej z nas;)

Hehe to jestesmy podobne - tyle, ze ja ta 'konwencjonalna'. I co do Rodziny to 100% prawdy :) Dobranoc :)
 
Hej dziewczyny wczoraj bylam u gina wszystko jest ok po poronieniu nie ma sladu nie plamie nie krwawie za to na lewym jajniku mamy pecherzyk 15mm i mamy zielone swiatlo tak sie zastanawiamy czy dzialac czy jeszcze poczekac wsumie lekarz powiedzial ze mozna sie starac bo jest juz wszystko na swoim miejscu macica wrocila do normalnych rozmiarow u mnie wszystko szypko wraca do normy teoretycznie za jakies 2 tyg moze ciut dluzej powinnam miec okres
 
Hej z rana.
Baffi no super wieści. Jak czujesz się na siłach i macie zielone światło to do roboty. Jest bardzo duża szansa,że się uda ;)
No a ja mam noc zawaloną, młody gorączka 39.9 od wczoraj, byłam wczoraj u lekarza z nim ale włg. naszej cudownej lekarki nic mu nie jest.Na bank dzisiaj idę znowu i się okaże angina.Standard u nas niestety. Pogoda też do bani, leje jak z cebra już drugi dzień. jesień cholera jasna.
Jakaś taka melancholia mnie dopadła wredna.
 
reklama
@FankaKadry jak dzisiaj Kochana?

@Megi86 ja tez jestem bardziej nerwowa im bliżej NT, normalka, hormony i strach o dziecko to mieszanka która na nas obecnie wpływa. Ja do tego płaczę bez powodu [emoji28]

@Kordosia ja dla pewności właśnie bym poszła po USG 12 tygodniowym, będziesz spokojniejsza, ze u dzidzi ok :) po Twoich przejściach wierzę, se teraz wszystko pójdzie jak z płatka!

@Ewela821 nie będziesz stała przed tą decyzja a test podwójny Cię uspokoi. Moja przyjaciółka po Edwardsie urodziła 2 zdrowych maluchów, robiła te badania aby sie uspokoić i tak właśnie było. Nie ma inne opcji u Ciebie :)

Lecę sie szykować do pracy dziewczyny, a takiego mam dziś lenia z szok ;)

Sprawdziłam dzisiaj swoją wagę, startowałam z 61, a teraz 61,8 w 11 tygodniu wiec jestem zadowolona :)

Miłego dnia!
 
Do góry