reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
Dzien doberek :) ja jeszcze lezakuje i tez planuje dzis troche poczytac (koncze Zafona Labirynt duchow, ale juz wzielam Kinga Ostatni bastion B.D. - wakacje bez S.K. to nie wakacje ;) ) Wczoraj do 23 siedzielismy przy ognisku z Rodzinka - skusilam sie nawet na jednego pieczonego ziemniaka :p Wczoraj nadrobilam czas z Meza Rodzina, a najwiecej czasu to rozmawialam z Babcia (z 2 h) no i z Tesciowa przegadalysmy tyle samo czasu albo i wiecej. Swoja droga to Tesciowie bardzo sie ciesza z ciazy, bo Maz Im powiedzial przedwczoraj - nie mogl juz wytrzymac :p A moi Rodzice wiedza juz od pierwszego mies. i tez sa b. szczesliwi - i na dodatek Mama gotuje mi same smakolyki tzn. moje nadprogramowe zachcianki :) Pozostala czesc Rodziny nie wie - powiemy raczej po 1 skonczonym trymestrze :) Stad tez bardzo wspolczuje tym Kobitkom gdzie reakcja rodzin jest inna. Pamietajcie jednak by sie tym kompletnie nie przejmowac, bo to Wasze szczescie i zycie!

Pogoda jest super i oby taka sie utrzymala, bo zapowiadaja troche deszczu. Zaraz sniadanko (chyba jajecznica zjedzona na swiezym powietrzu) i pewnie poplyniemy z Mezem na jakas samotna wysepke :p Milej niedzieli Kobitki :)
 
reklama
Zachciało mi się murzynka i po nocy siedzę w kuchni [emoji39]. Mąż stwierdził, że baba w ciąży jest nieobliczalna i nigdy niewiadomo co wymyśli o 12 w nocy[emoji13]
A słyszałyście dziewczyny o "murzynku rozpakowywaczu"? Tzn. niby pod koniec ciąży, jak się chce przyśpieszyć poród, to zjada się ciasto murzynek i poród zaraz gwarantowany. Na mnie nie działało jak coś, a jadłam ich pod koniec dużo ;D Ale ponoć kilku osobom dziwnie się złożyło, że niby "pomogło", choć jak dla mnie to zwykły zbieg okoliczności :)
 
O woooow.... podziwiam [emoji846][emoji846]ja po 20 nie nadaje się do niczego. Skąd Ty bierzesz na to siły?[emoji846]
Bo ja cierpię na bezsenność. Mam ogromny problem z zasypianiem. W dzień jestem nie do życia. Czuje sie fatalnie. A jak przychodzi noc to dostaję oczu jak 5 złotych i spać za nic nie mogę [emoji41]. W poprzednich ciążach też tak miałam i też wiele rzeczy robiłam po nocy [emoji57]. Starsznie to męczące i mocno mnie wkurza.. Bo dnia z rodziną nie mam siły wykorzystać, a po nocy jak wszyscy śpią to ja nie mogę i wymyślam sobie zajęcia [emoji37]
@julia2s i jak poszła wizyta u Gina w Polsce? U Was tez tak upalnie jak tu? Bedą zaraz wprowadzać zakazy podlewania ogródków bo stan wody słaby [emoji15][emoji15]

@karolina921 a wiesz Kochana co jest najgorsze? Ze rodzinie to nigdy nie dogodzisz? U bas bardzo długo obstawiałam przy jednym dziecku i tyle sie nasłuchałam, ze aż w pewnym momencie powiedziałam każdemu z osobna, ze moja macica to mną sprawa i nie życzę sobie komentarzy. Od 2 lat mam ciszę [emoji6] teraz pewnie bedą w szoku i ja wiem, ze będzie radość bo oni w głębi ducha chcą dobrze, ale sprawy seksu i robienia dzieci to niech zostawią nam [emoji6] rozwalilas mnie co do Murzynka [emoji23][emoji23]

@IrenkaX współczuje przeżyć Kochana [emoji20] a kiedy teraz po zabiegu będziecie mogli zacząć starania?

@ForgetMeeNot u nas w Środkowej Anglii już jest żółty alarm zużycia wody. Myśle, ze w tym tygodniu zabronią podlewania ogródków [emoji20] mam kolegę farmera i są kompletnie załamani, ten sezon nie będzie bogaty. Najgorsze jest to, ze od 3 tygodni nie spadła korpla deszczu, a następne dwa tygodnie przynajmniej tez tak wyglądają. Jak dzisiaj Twoje samopoczucie? Skończyłam Słowika w zeszły weekend, o Jezusie przez te hormony ciążowe wylałam morze łez. Świetna książka [emoji7]

@lolaa ale super Wam sie udało [emoji7] ja teraz planuje aby Szymek im przekazał informacje, ze będzie starszym bratem [emoji4]

Dziewczyny jutro 10 tydzień [emoji15] jeszcze tylko 2 i będzie usg, czas mi jakoś wolno cholera leci, a dobre myśli przeplatają sie ze strachem. Dzisiaj sie zdarzyłam i mam 1 kg do przodu [emoji15] nie jem dużo bo u nas mega upał wiec nie wiem skąd to sie przyplątało [emoji6]

Miłej Niedzieli [emoji8][emoji8]
Tak, to prawda. Rodzinie się nie dogodzi więc najlepiej żyć po swojemu [emoji6]. Życzę by u Was dużo deszczu spadło i by upał tak niedoskwierał. Super, że już 10 tydzień leci [emoji8]
A słyszałyście dziewczyny o "murzynku rozpakowywaczu"? Tzn. niby pod koniec ciąży, jak się chce przyśpieszyć poród, to zjada się ciasto murzynek i poród zaraz gwarantowany. Na mnie nie działało jak coś, a jadłam ich pod koniec dużo ;D Ale ponoć kilku osobom dziwnie się złożyło, że niby "pomogło", choć jak dla mnie to zwykły zbieg okoliczności :)
W ciąży z Zosią dzień przed wizytą u lekarza i skierowaniem do porodu jadłam murzynka [emoji13]. Na wizycie się okazało, że jest już 4cm rozwarcia i szybko do szpitala trzeba by cesarkę zrobić.

U mnie dziś niedziela na budowie. Zaraz dzieciaki wywozimy do babci i jedziemy sprzątnąć wszystko bo za tydzień już przewozimy nasze rzeczy, a za dwa pierwsza noc w nowym domku [emoji6]
Miłej niedzieli [emoji8]
 
Hej, hej :) ja też dołączam do grona czytelniczek. Czytam właściwie wszystko co mnie zainteresuje, obecnie wykręciłam się w historię wewnętrzna o jelitach i o tym jak ważną rolę pełnią w naszym organizmie. Poza tym bardzo wciągają mnie sagi arabskie oraz włoskie krajobrazy Montefiore :) przyjemnej niedzieli dla Was i dla fasolek,niech rosną :)
 
Bo ja cierpię na bezsenność. Mam ogromny problem z zasypianiem. W dzień jestem nie do życia. Czuje sie fatalnie. A jak przychodzi noc to dostaję oczu jak 5 złotych i spać za nic nie mogę [emoji41]. W poprzednich ciążach też tak miałam i też wiele rzeczy robiłam po nocy [emoji57]. Starsznie to męczące i mocno mnie wkurza.. Bo dnia z rodziną nie mam siły wykorzystać, a po nocy jak wszyscy śpią to ja nie mogę i wymyślam sobie zajęcia [emoji37]Tak, to prawda. Rodzinie się nie dogodzi więc najlepiej żyć po swojemu [emoji6]. Życzę by u Was dużo deszczu spadło i by upał tak niedoskwierał. Super, że już 10 tydzień leci [emoji8]W ciąży z Zosią dzień przed wizytą u lekarza i skierowaniem do porodu jadłam murzynka [emoji13]. Na wizycie się okazało, że jest już 4cm rozwarcia i szybko do szpitala trzeba by cesarkę zrobić.

U mnie dziś niedziela na budowie. Zaraz dzieciaki wywozimy do babci i jedziemy sprzątnąć wszystko bo za tydzień już przewozimy nasze rzeczy, a za dwa pierwsza noc w nowym domku [emoji6]
Miłej niedzieli [emoji8]
Jeju dziewczyny zazdroszczę niektórym takiego zapału do pracy ja pozamiatam mieszkanie siadam umyje podłogi siadam zakupy zrobię siadam jak stara baba mdli mnie co chwila I jakoś sił mniej do działania.. No ale czego się mogę spodziewać ciąża w tak późnym wieku do lekkich nie należy. Może jak mdłości opuszczą to więcej werwy będzie.
 
Jeju dziewczyny zazdroszczę niektórym takiego zapału do pracy ja pozamiatam mieszkanie siadam umyje podłogi siadam zakupy zrobię siadam jak stara baba mdli mnie co chwila I jakoś sił mniej do działania.. No ale czego się mogę spodziewać ciąża w tak późnym wieku do lekkich nie należy. Może jak mdłości opuszczą to więcej werwy będzie.
Oj to ja też wszystko w dzień robię na raty. Czasem nawet zrobienie łóżek to dla mnie mega wyczyn. Ale nocami spać nie mogę i energii mam za trzech wtedy [emoji41]. W ciąży z Zosia też się tak męczyłam, aż zobaczyli w szpitalu ci ja wyprawiam po nocach i że praktycznie nie śpię to dostawałam potem relanium na noc i wszystko szybko się unormowało. Teraz jak pójdę do lekarza to też z nim o tym pogadam bo tak się żyć nie da na dłuższą metę i może coś mi przepisze.
 
Hej, hej :) ja też dołączam do grona czytelniczek. Czytam właściwie wszystko co mnie zainteresuje, obecnie wykręciłam się w historię wewnętrzna o jelitach i o tym jak ważną rolę pełnią w naszym organizmie. Poza tym bardzo wciągają mnie sagi arabskie oraz włoskie krajobrazy Montefiore :) przyjemnej niedzieli dla Was i dla fasolek,niech rosną :)
Montefiore kocham "Spotkamy się pod drzewem ombu" [emoji173][emoji173][emoji173]
 
reklama
Hej. Ja też zapisuję się do naszego forumowego klubu książki. Kocham czytać! Kryminały, fantasy, biografie, przygoda.... mam różne fazy. Teraz jestem na etapie fantasy i czytam trylogię Niezgodna. Wcześniej byłam w fazie kryminału i pochłonęłam całą serię o Chyłce Remigiusza Mroza. A jeszcze wcześniej z biografii kilka książek o himalaizmie. Także ja czytam falami gatunki. ;-)

My jesteśmy u rodziców. Moja mama i teściowa bardzo się podekscytowały ciążą i super zareagowały. Teść jakby go osa w dupę użarła, ale on mnie ewidentnie nie lubi, a brat męża z równym zainteresowaniem jak zeszłoroczny śnieg. Ale z nim też mamy "zimną wojnę" trochę.
 
Do góry