reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
Ja nawet nie wiem, bo nic nie mówili ani w szpitalu ani prywatnie. Szczerze to nawet nie wiem dokładnie kiedy mogłoby być zapłodnienie :/ teraz już mam taki mętlik ze nic nie wiem :/ bynajmniej dzisiaj jest 21 +- 2 dni więcej od spodziewanej miesiączki, a tu tylko pęcherzyk :sad: u koleżanki dopiero w 8 tygodniu pokazał się zarodek, w 6 miała malutki pęcherzyk, ja czekam nie chce sue poddawać
Ty masz chyba taki sam termin OM jak ja z tego co pamiętam? 16.05?
 
reklama
Ja nawet nie wiem, bo nic nie mówili ani w szpitalu ani prywatnie. Szczerze to nawet nie wiem dokładnie kiedy mogłoby być zapłodnienie :/ teraz już mam taki mętlik ze nic nie wiem :/ bynajmniej dzisiaj jest 21 +- 2 dni więcej od spodziewanej miesiączki, a tu tylko pęcherzyk :sad: u koleżanki dopiero w 8 tygodniu pokazał się zarodek, w 6 miała malutki pęcherzyk, ja czekam nie chce sue poddawać
A miesiaczki mialas regularne kochana? 23 dni jest od zaplodnienia do serduszka, ale wlasnie problem w tym, ze nie wiadomo kiedy bylo zaplodnienie...
 
Tez tak myślę, że to jest 5 ty tydzień.Irena X wiesz kiedy była owulacja?
Mogę tylko Wam podać od kiedy robiłam testy i pokazywało 2 kreski na owulacje, bo którego dnia była konkretnie to mogę tylko przypuszczać od 26.05 miałam pozytywne owu, możliwe ze owu była 29 ale pewna nie jestem :/
 
Ty masz chyba taki sam termin OM jak ja z tego co pamiętam? 16.05?
Tak to była ostatnia miesiączka, wspolzylismy 26 i 27 bo miałam pozytywne testy owu. 3.06 zauważyłam plamkę brązowa (sugerowałam się ze mogło to być zapłodnienie lub zagnieżdżenie) ale w dniu spodziewanej miesiączki 13.06 miałam jednodniowe plamienie brązowe, to mogło to być dopiero zagnieżdżenie??
 
Mogę tylko Wam podać od kiedy robiłam testy i pokazywało 2 kreski na owulacje, bo którego dnia była konkretnie to mogę tylko przypuszczać od 26.05 miałam pozytywne owu, możliwe ze owu była 29 ale pewna nie jestem :/
Czyli najpozniej 29go bylo zaplodnienie (Ja bym liczyla 24-48 godz od pozytywnego testu owulacyjnego), tak wiec do lekarza na usg wybralabym sie na Twoim miejscu 23/07 bo wtedy juz MUSI byc serduszko...bety juz bym nie robila, chyba, ze przyrost bylby minimally albo by spadla
Tymczasem badz dobrej mysli :)


O nie sorki, ja liczylam od 29 czerwca :( jesli to byl maj to powinien byc juz I zarodek I serduszko :(
 
Mogę tylko Wam podać od kiedy robiłam testy i pokazywało 2 kreski na owulacje, bo którego dnia była konkretnie to mogę tylko przypuszczać od 26.05 miałam pozytywne owu, możliwe ze owu była 29 ale pewna nie jestem :/
Wiesz, mogło być tak, że po stosunku plemniki żyły sobie uśpione nawet przez tydzień zanim doszło do zapłodnienia (u mnie tak było - stosunek 6 dni przed owulacją, a jednak się trafiło czego się nie spodziewałam). Płodne i niepłodne lubią się przesuwać. Spokojnie, zamartwianie się teraz nic nie pomoże, zrób betę tak jak lekarz kazał i poczekaj na jego diagnozę. I głowa do góry, najprawdopodobniej dzieć jest już w pęcherzyku, ale jest na tyle mały, że jeszcze go aparat nie wyłapuje :*
 
Mi przyrastała. Ale mi tłumaczył lekarz, że beta szybko rośnie do 8tc wtedy następuje jej szczyt. Gdy nie rosła odpowiednio to niestety ale z ciąży nic nie bylo. Ale różne cuda się zdarzają więc ja trzymam za Ciebie kciuki
To ja już nic nie wiem :( zobaczymy co to jutro wyjdzie... strasznie się martwię :(
 
Wiesz, mogło być tak, że po stosunku plemniki żyły sobie uśpione nawet przez tydzień zanim doszło do zapłodnienia (u mnie tak było - stosunek 6 dni przed owulacją, a jednak się trafiło czego się nie spodziewałam). Płodne i niepłodne lubią się przesuwać. Spokojnie, zamartwianie się teraz nic nie pomoże, zrób betę tak jak lekarz kazał i poczekaj na jego diagnozę. I głowa do góry, najprawdopodobniej dzieć jest już w pęcherzyku, ale jest na tyle mały, że jeszcze go aparat nie wyłapuje :*
Tak, ale zaplodnienie jest w czasie owulacji, takze plemniki moga sobie zyc przed owulacja, a Irence wychodzila owulacja 26-29 maja wg testow
 
reklama
To ja już nic nie wiem :( zobaczymy co to jutro wyjdzie... strasznie się martwię :(
Nie martw sie, bo to nic nie pomoze, badz dobrej mysli kochana, zobacz na historie Wioli :) ja podaje tylko suche naukowe fakty a zycie jest zyciem
Ale tak samo jak fasolka I ciaza tak wazne jest Twoje zdrowie pamietaj, robisz wszystko co mozesz, kontrolujesz, sprawdzasz, takze powinno byc ok
 
Do góry