reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
Dziewczyny ja tylko na chwilkę, wieczorem Was nadrobię bo nadrukowałyście dużo.
Kurcze zestresowałam się bardzo. W piątek mam wizytę u endokrynologa i musiałam zrobić badnia przed wizytą więc zrobiłam dzisiaj. Od 18.06 jestem na Eythyroxie 50, wcześniej byłam na 25. A dzisijsze wyniki to:
TSH - 0,168 niskie :(:( za niskie
FT3- 3,44 w normie
FT4 - 1,557 ( norma normalnie od 1 do 1,60 , w pierwszym trymestrze norma to 0,94-1,52)

:(
A czemu zwiekszylas dawke? Ja bym brala jeden dzien 25 I jeden 50
A badania na czczo robilas? Nie wzielas euthyroxu przed?
 
reklama
Hej kobietki, u mnie nic nowego mdłości,. Czekam na koniec 1 go trymestru. Bo jest to wykańczające. Mam trojke dzieci plus firma i milion obowiązków.... Echhhh.

Ja juz po wszystkim o 19 wypadlo ze mnie prawie wszystko czekam na zabieg zachwile maja mnie zabrac powiem wam ze nie bylo tak zle lekki bol brzucha i tyle nawet leki nie byly potrzebne
Baffi tulę
@julia2s - trzymam kciuki

Za pozostałe dziewczyny wizytujace dziś również trzymam kciuki.

PS. Robiłyście oczywiście tak dla zabawy bo wiadomo że nie można brać tego na poważnie test z sody na płeć? :-D
Ja ty
Cześć dziewczyny. Mogę do Was dołączyć? Wg. kalkulatora termin porodu wypada u mnie na 2 marca, jednak ze względu na fakt cesarki z pewnością będzie raczej około połowy lutego.

Tak w skrócie o mnie. Staraliśmy się 8 miesięcy. To moja 3 ciąża, nie licząc wczesnego poronienia, które miało miejsce w lutym tego roku. Gdyby nie fakt, że cykle miałam monitorowane i badania wykonywane z zegarkiem w ręku nawet bym o tym fakcie nie wiedziała - myślałabym, że po prostu spóźnia mi się okres. Jednak beta nie kłamała- ciążą była ale coś poszło nie tak i zaczęła spadać- był to 4tc. Syn ma 13 lat, Córcia 13 miesięcy.

Na chwilę obecną wszystko wydaje się być w porządku. Beta wykonywana w 23dc (cykle mam 25dniowe) wynosiła 27.150mIU/ml, w 24dc wynosiła 51,890mIU/ml, w 25dc wynosiła 86,850mIU/ml. Przed wczoraj czyli 37 dnień od OM beta 7552mIU/ml. Wczoraj beta powtarzana po 24h - 11 476. Jeszcze zrobię dzisiaj dla pewności to będzie po 48h.

Wizytę mam już umówioną na 12 lipca (mam nadzieję, że usłyszę wtedy serduszko- będzie to 6t5d)
Wita
Hehe no ja też robiłam oprócz sody-to se dzisiaj zakupię - i wyszła dziewczynka za każdym razem, oj jakbym chciała bo mam 3 synów. Ale Wam powiem,że ja tak nawet czuję jakoś podświadomie girls- bo ta ciaża jest zupełnie inna od pozostałych, zero objawów - cycki urosły i zaparcia i to wsio z objawów.
Gaja trzymam kciuki za dziewuszkę. U mnie dwóch synów i wymarzona córcia :)
Cześć wszystkim :)
Postanowiłam tu napisać bo zaczynam już wariować... Może ktoś miał podobną sytuację...
Staramy się z mężem już ponad rok o dziecko, jestem po badaniu drożności jajowodów i po tym od razu zaszłam w ciąże. Byłam u lekarza 20 czerwca i była kropeczka na usg, lekarz ustalił że to 6 tydzień, wstępny termin wyznaczył na 12 luty i kazał przyjść na następną wizytę 11 lipca (czyli za tydzień). Wcześniej bo 13 czerwca robiłam sobie bętę hcg i wyszło 2100- co wskazywałoby na 5 tydzień czyli ok. Robiłam teraz betę 2 lipca i wyszło 9500 (co wskazuje na 7 tydzień wg norm a wg obliczeń tych od lekarza powinien już lecieć 8 tydzień). więc wydaje mi się, że wolno przyrasta ta beta. Nie wytrzymałam i poszłam na drugi dzień jeszcze raz na betę i wyszło 10600 - czyli rośnie. Ale martwi mnie że beta powinna być już dużo wyższa. Nie mam żadnych bóli, nie plamię, niczego niepokojącego też nie zauważylam. Bolą mnie cały czas piersi i jestem ospała. I teraz nie wiem czy lecieć jutro do lekarza czy na spokojnie czekać ten tydzień. Jak myślicie?
Z góry dziękuje za odpowiedź
Spokojnie. To różnie bywa. Oby wszystko było ok:)
A ja, wstyd się przyznać, zaczynam się stresować tym jak dobrze się czuję. Nudności brak, brzuch już nie boli, cycki nie bolą... pierwsza wizyta u lekarza dopiero we wtorek. Zapisałam się do Medicover, bo u nich też chciałabym rodzić ale ciężko z dostępnością lekarzy. Żeby wizyta była rano lub koło 16, do obojętnie jakiego lekarza i placówki muszę zapisać się tydzień wcześniej
To normalne , zawsze też mam schizy
Dziewczyny wracam do Was Jednak cuda się zdarzają Przyjechałam dzisiaj do szpitala na wywołanie Poronienia bo w zeszły czwartek byłam w 7 tg I nie było zarodka .. A dziś jest 6 t 5d I jest zarodek I bije serce!!!! ! Płaczę ze wzruszenia.. Oby wszystko było dobrze
Cudowne wieści ....
Dziewczyny,które mają te paskudne mdłości.. jak to jest? Mdli Was tylko i nie możecie nic zjeść? Czy wymiotujecie po jedzeniu? Co w ogóle jecie w ciągu dnia? :)
Ja mam ciężki zoladek, boli mnie na dotyk. Czu
Juz po! Wszystko ok, fasolka 2,11 cm. 160 bilo serduszko, lekarz powiedzial, ze raczki mial zlozone I jak chlopiec to bedzie ksiedzem hihi.
Jupii, gratuluje
@wiola1198 ale cudowne wieści :) :-D gratulacje. Niech fasolka rośnie zdrowo i już się nie stresuj . Ściskam mocno.
@IrenaX kurcze ja mam jutro wizytę na 12.30 to bedzie rowny 7tc . Jak byłam tydzień temu 6tc to właśnie miałam bardzo ładny pęcherzyk w super lokalizacji jak to gin powiedział ale bez zarodka :oops: . Dziś zrobiłam hcg powtórnie zobaczę czy podroslo poprzednie wyszlo 10108,3 (28.06). Trzymam kciuki mocno za kolejną betę.
I mocno zaciskam paluchy za wszystkie dziewczyny i fasolki . Gratuluje pozytywnych wizyt.
Trzymam kciukole
 
Dziewczyny czy Wam rzeczywiście ta beta tak dużo przyrastala jak przekroczyliście 1200ml? Podwajala się cały czas ? Czy już niekoniecznie ? Kurde tak się martwię... lekarz mi powiedział ze jutro powinnam mieć te 8 tysięcy jak wczoraj było 4086... ale ja coś tego nie widze :/ bo przecież mi przez tydzień urosło z 1600 do 4086...
Mi przyrastała. Ale mi tłumaczył lekarz, że beta szybko rośnie do 8tc wtedy następuje jej szczyt. Gdy nie rosła odpowiednio to niestety ale z ciąży nic nie bylo. Ale różne cuda się zdarzają więc ja trzymam za Ciebie kciuki
 
Mi przyrastała. Ale mi tłumaczył lekarz, że beta szybko rośnie do 8tc wtedy następuje jej szczyt. Gdy nie rosła odpowiednio to niestety ale z ciąży nic nie bylo. Ale różne cuda się zdarzają więc ja trzymam za Ciebie kciuki
Tak tylko mi sie wydaje, ze Irenka jest w 5-6tyg takze wg ksiazek powinna rosnac jeszcze szybko beta...bo w 6 tyg to juz nie tylko zarodek, ale I serduszko widac, takze zgaduje, ze jeszcze 6tyg nie ma
 
Tak tylko mi sie wydaje, ze Irenka jest w 5-6tyg takze wg ksiazek powinna rosnac jeszcze szybko beta...bo w 6 tyg to juz nie tylko zarodek, ale I serduszko widac, takze zgaduje, ze jeszcze 6tyg nie ma
No w 5-6 tc to min przyrost powinien być 66% w ciągu 48h. A podwajac się powinna między 72-96h przy wartościach powyżej 6000tys ale to każdy lekarz mówi co innego
 
Spokojnie nie stresuj sie, to ja zle zrozumialam...myslalam, ze w szpitalu byl I pecherzyk I zarodek, ale z drugiej strony jesli lekarz zna Twoja historie ze szpitalem itd to powinien wytlumaczyc dokladnie I porownac czy pecherzyk wiekszy czy nie, a Ty jak sie czujesz fizycznie?
Ja się czuje dobrze, nie plamie, nic z tych rzeczy, biore dupka i po prostu czekam. Ale lekarz mówił bo w pęcherzyku u góry było coś tam takiego, to mówił ze może z tego się wytworzy cos, ale Narazue kazał czekac cierpliwie... tylko ta beta mnie niepokoi- on mówi ze powinna się jutro podwoić, a mi się wydaje ze już chyba się nie podwaja co 2 dzień, ale nie chce słów lekarza podważać, tak czytałam w necie :/ No i z bety widze ze już nie przyrasta tak jak wcześniej :(
 
Wiesz... Czasem bywa tak,że jest puste jajo płodowe, ale też bywa tak,że nagle pojawia się zarodek. Myślę,że lekarz wie co robi i nie chciał Ci mówić żadnych zlyc scenariuszy, tylko czekać (wiem jakie to trudne). Jutro zrób betę i pamiętaj,że będzie co ma być. Na nic nie masz wpływu, niestety. Przytulam
Wiem, trzeba czekac... :(
 
I wszystko jasne :) na ktory tydzien wyliczaja Twoja ciaze w takim razie? Od zaplodnienia mija 23 dni zanim widac serduszko
Ja nawet nie wiem, bo nic nie mówili ani w szpitalu ani prywatnie. Szczerze to nawet nie wiem dokładnie kiedy mogłoby być zapłodnienie :/ teraz już mam taki mętlik ze nic nie wiem :/ bynajmniej dzisiaj jest 21 +- 2 dni więcej od spodziewanej miesiączki, a tu tylko pęcherzyk :sad: u koleżanki dopiero w 8 tygodniu pokazał się zarodek, w 6 miała malutki pęcherzyk, ja czekam nie chce sue poddawać
 
reklama
Do góry