reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
ja dzisiaj myślałam, że się wykończę.. mdliło mnie, zawroty głowy i ogólne osłabienie... masakra! co do bóla brzucha- też mi regularnie towarzyszy. zjadłam dzisiaj sushi z imbirem i mi lepiej się zrobiło więc chyba to będzie mój sposób na złe samopoczucie ;) poza tym u mnie niby do zapłodnienia doszło po owulacji wg kalendarzyka, a cykl zaburzył się przed ostawienie 4 miesiące temu tabletek antykoncepcyjnych. i miałam okres! na usg dzidzia starsza wyszła właśnie. dziwna sprawa... dlatego czekam z niecierpliwością na wizytę, bo jeszcze wyjdzie, że ja jednak styczniówka będę hehe. poza tym po ostatnim cc mam taką fobię, że zaczynam wertować informacje o prywatnych klinikach bo nie wiem czy to zniosę w szpitalu jeszcze raz...
kochana ja niby mam termin na 3 lutego ale tez zakładam ze to będzie styczeń bo będę miała zalozony szef na szyjke i jak mi go sciagna w 37 tyg to zaraz urodze ;) także spotkamy się na styczniowkach jak cos:)
 
reklama
Katharina w ciąży absolutnie zabronione jest jedzenie surowego mięsa, ryb, jaj, sera pleśniowego, sera feta itd. Nie pamiętam czy czegoś jeszcze. Chodzi o to, że możemy się łatwo zarazić np. salmonellą z jajek, o ile my to łagodnie możemy znieść, o tyle płód już nie.

Ja sama tydzień temu sobie beztrosko popijałam piwko, drinki, nieświadoma ciąży. Tyle dobrze, że do ok 6 tyg płód jest bardzo dobrze chroniony i takie wybryki raczej mu nie zaskodzą, ale lepiej później już się pilnować.

Co do okresu to też ponoć normalne, znajoma tak samo miała. Był okres, a była już w ciąży i jak poszła do ginekologa to się już 2 miesiąc okazał, a nie 1 :)
kochana to się zdarza ja z pierwszym dzieckiem jak poszlam do lekarza bo nie dostałam okresu to mi pogratulowal i powiedział ze na liczniku mamy już 13 tydzień wyobraz sobie moje zdziwienie :)
 
Martoosia ja nigdy nie pilnowałam temperatury, więc się nie znam, ale może jeszcze nic straconego? Czym bardziej, że chyba już nawet objawy ciążowe masz?
 
A ja raczej Was opuszczam. Dziś temp. 36,61 więc spada, co oznacza, że @ już wkrótce. Ale trzymam kciuki. I będę Was gonić w kolejnych cyklach [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Mam nadzieję że nie będziesz musiała długo czekać na upragnione 2 kreski! Trzymaj się kochana, tulę mocno!
 
A ja raczej Was opuszczam. Dziś temp. 36,61 więc spada, co oznacza, że @ już wkrótce. Ale trzymam kciuki. I będę Was gonić w kolejnych cyklach [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Życzę Ci abyś jednak mogła zostać z nami, jeszcze nic straconego..ja też nigdy temperatury nie mierzyłam więc wyznacznikiem było właśnie nie nadejście @.Poczekaj jeszcze..trzymam kciuki :-)
 
A ja raczej Was opuszczam. Dziś temp. 36,61 więc spada, co oznacza, że @ już wkrótce. Ale trzymam kciuki. I będę Was gonić w kolejnych cyklach [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Dopóki nie ma @ to jest nadzieja :) Ja pospałem dziś do 9 mm mm :) Z urlopem w tym roku wstrzelilam się idealnie :D we wtorek robię badania a w czwartek wizyta już się nie mogę doczekać :)
 
Ja też padam na pysio. A jutro znów o 4:00 pobudka bo na 6 trzeba jechać do pracy.
Mam nadzieje, że zaraz głowa przestanie mnie bolec i szybko usnę.

Dobranoc. Spokojnej nocy.

Martoosia badz dobrej mysli i pamietaj, ze duzo nalezy od nastawienia. Ja mialam teraz cykle stymulowane (3) no i ten 3 sobie odpuscilam. Nie wzielam wszystlich tabletek, luteine bralam po 1 (nie po 2), przestalam sie kompletnie nastawiac (bo po tych 2 stymulowanych - lacznie po 6 cyklach badanych bylo mi zawsze jakos smutno, ze nie wychodzi). Wczesniej przez 5 lat po slubie w ogole nic, choc z Mezem nie mielismy nigdy mysli, ze musimy miec dziecko: bardziej jak bedzie to bedzie fajnie a jesli nie to nie. Wszystko bylo przez moja niedomoge lutealna (o ktorej nie wiedzialam przez tyle lat, bo ginekolodzy zawsze mi mowili: 'Wszystko OK, tylko dzieci robic" - serio.) Nawet dwukrotnie prywatnie zrobilam hormony w tym progesteron, ktory byl niski, a gin. na to, ze tak ma byc...
Wracajac do tematu tego cyklu: pojechalismy na lodke, ponosilam troche ciezkich siatek, siedzialam na sloncu, pilam wieczorami winko, jadlam wszystko co chcialam i juz wyzej pisalam co z tabletkami bylo. Po prostu pomyslalam - jeden odpuszczam, bo juz mialam dosc. No i wlasnie na lodce rano poszlam do lazienki i tam zobaczylam te brunatne kropki - pl. implant. Acha.. w tym cyklu Maz mial jechac na bad. nasienia - bo wg dr mialam w 2 poprzednich cyklach 'modelowe jajeczkowanie' wiec albo u Meza cos sie pogorszylo (dlatego min. przez to bad. spasowalam z tym cyklem) albo moj organizm zwalcza plemniczki ;) i co sie okazalo? W ogole nie myslalam o cyklu, kochalismy sie tylko raz podczas samej owulacji i sie udalo :) Sadze martoosia, ze bardzo duuuzo zalezy od nastawienia! Teraz jak nie wyjdzie bedzie Ci smutno - a to niepotrzebne. Wiem, ze Ci sie uda na 100% - serio :) A jesli bedzie to trwalo dlugo to wyslij meza na badania, bo stan zdrowia - pamietaj - jest zmienny w czasie. 3mam kochana za Ciebie bardzo mocno kciuki!

Wczoraj na uczelni bylo OK :) Bez przykrych niespodzianek :p przez pierwszy wyklad stalam (bo zawsze jak mowie to stoje) i powiem Wam ze po 2,5 zaczal mnie lekko bolec brzuch. Drugi wyklad juz siedzialam, choc bylo ciezko :p

Kurujcie sie wszystkie chore Dziewczynki :) i zycze Wam milej niedzieli :)

Ps. Ja juz przestalam myslec o objawach, bo jak prawie zadnych nie mialam tak samo nadal ich nie mam... Moze to przez duphaston, bo ten jest min. na PMS, stad jak zaczelam brac to prawie nie bola mnie piersi :)
 
Jenyy, tak Cię podczytuje i z podziwu wyjść nie mogę [emoji4] masz taką dużą rodzinkę i jeszcze piesek i kotek [emoji7] jak cudownie, zazdraszczam bardzo. Mi też się marzy min. trójka dzieci. Pierwszą ciążę straciłam w 8tc, w listopadzie, z zachodzeniem w ciążę też u nas nie jest tak super szybko, ale teraz mam nadzieję,że już będzie tylko dobrze.
Mój pies i kot to już staruszkowie. Jeden ma 10 lat, a drugi 12. Jeszcze z ery przed dziećmi [emoji4] teraz tak naprawdę to potrzebują jedynie spokoju, pełnej miski i wyjścia 3 razy na siusiu, a kot pełnej miski i czystej kuwety [emoji3]
Fajnie jest mieć dużą rodzinę. Ja sama mam dwie siostry i brata. Ale mieszkamy z każdym bardzo daleko od siebie i trochę mi ich brakuje [emoji53]
Teraz jak przeprowadzimy się w końcu na swój własny domek to odżyjemy bo przyznam, że już powoli ciasno nam w piątkę + zwierzaki na 40m2.
A ja raczej Was opuszczam. Dziś temp. 36,61 więc spada, co oznacza, że @ już wkrótce. Ale trzymam kciuki. I będę Was gonić w kolejnych cyklach [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Przytulam [emoji176][emoji176][emoji176] w kolejnym cyklu na pewno wam się uda [emoji8]

Powtarzałam betę. W szpitalu faktycznie robią takie rzeczy.
W piątek było 253 dziś 784[emoji64], a progesteron 34 więc chyba wszystko jest ok. Jutro umówię się na wizytę do lekarza. Myślę, że tak poniedziałek za dwa tygodnie będzie ok [emoji4]
A teraz uciekamy na robotę i potem na grilla. Miłej niedzieli!
 
Hej Dziewczyny, jestem lekko przerażona lub bardzo przestraszona. Dzisiaj o 6 obudził mnie ból brzucha dość mocny, silny, bolesny skurcz a jak już wstałam zobaczyłam brązowe plamienie a biore i luteinę i dupka. Tak się się przestraszyła, ze napisałam do lekarza, oddzwonił od razy. Kazał dołączyć nospe, zrobić jutro betę, tsh oraz progesteron. Przesłać mu wyniki a jak zacznie się krwawienie to przyjmie mnie na oddział. Kurcze boje się [emoji853]
 
reklama
Hej Dziewczyny, jestem lekko przerażona lub bardzo przestraszona. Dzisiaj o 6 obudził mnie ból brzucha dość mocny, silny, bolesny skurcz a jak już wstałam zobaczyłam brązowe plamienie a biore i luteinę i dupka. Tak się się przestraszyła, ze napisałam do lekarza, oddzwonił od razy. Kazał dołączyć nospe, zrobić jutro betę, tsh oraz progesteron. Przesłać mu wyniki a jak zacznie się krwawienie to przyjmie mnie na oddział. Kurcze boje się [emoji853]

Trzymam bardzo kciuki Kochana wiem co czujesz!! Który to tydzień?

Pamiętaj, ze to nic jeszcze nie znaczy. Odpoczywaj bierz nospę i dawaj nam znac!
 
Do góry