reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
w piątek mam dodatkową wizytę u mojego lekarza w sprawie tej szyjki to go wypytam. Mam nadzieję że mi powie, że jest ok, bo na myśl, że znów miałabym leżeć i się oszczędzać i być niewolnikiem domu to aż mi się płakać chce
Trzymam kciuki!!! I dobrze wypytaj się o wszystko lekarza, bo najgorsze są domysły... psychika zawsze podpowiada najczarniejsze scenariusze... a jeszcze jak zacznie się czytać dr Google ))) Przynajmniej tak jest w moim przypadku.
 
reklama
Dzień dobry dziewczyny :)
To ja jeszcze nie miałam sprawdzanej szyjki w tej ciąży. Zapytam w poniedziałek na wizycie o to lekarkę, ale skoro nie twardnieje mi brzuch i nic się nie dzieje to na pewno jest ok :)
A jak się czujecie? Mnie znów chyba jakieś choróbsko rozbiera. Od rana czuję się zupełnie rozbita [emoji853]
Pozdrawiam czwartkowo!
Nie wiem jak Wy, ale ja odczuwam silny spadek odporności w ciąży. Właśnie udało mi się pokonać kolejne przeziębienie. Pierwsze było w lipcu, ale w lżejszej postaci. Te trzymało mnie 1,5 tygodnia. W zeszłym roku w ogóle nie chorowałam, a teraz 2 razy w tak krótkim czasie i to jeszcze w taką pogodę...aż się boję pomyśleć, co to będzie potem:) A najgorzej, że nie można brać nic silnego, tylko trzeba się ratować domowymi sposobami. Macie jakieś swoje sprawdzone receptury?:)
 
Trzymam kciuki!!! I dobrze wypytaj się o wszystko lekarza, bo najgorsze są domysły... psychika zawsze podpowiada najczarniejsze scenariusze... a jeszcze jak zacznie się czytać dr Google ))) Przynajmniej tak jest w moim przypadku.
Tak, ja niestety z tych co się bardzo stresują i powtarzają sobie "tylko nic nie googluj", Ale potem jestem tak zestresowana, że rzucam się w internet :(
Ciąża i te dolegliwości wszystkie tak mnie stresują, że póki co zakładam, że to będzie pierwsze i jedyne dziecko, a zawsze marzyłam o 2-3...
Dzisiaj mi się brzuch napina, Ale tak jakby cała skóra, czasem macica tak pod pępkiem i znów stres. Dobrze, że mój lekarz to anioł cierpliwości :(
Cały czas sobie powtarzałam, że jak dotrę do połowy i usg połówkowego to się uspokoję i co? Wczoraj stuknęło 20 tygodni to teraz się boję przedwczesnego porodu.
Dziewczyny, Jak wy dajecie radę się nie stresować?
 
Hej Dziewczyny!
U mnie dziwnie, synek chory i nie chodzi do żłobka także nie mam możliwości ciągłego leżenia, a przez to, że chodzę czuje się jakoś lepiej.. Brzuch się nie spina, jestem mniej zmęczona.. jakieś dziwne to wszystko:) Mam nadzieję, że dzidzi też dobrze.

Jak tak trochę napiszę nie w temacie. Czy będziecie korzystały z opieki położnej w ciąży. Słyszałam, że można już od 21 tygodnia... Ale co i jak i czy warto? Niby moja druga ciąża, ale w pierwszej jakoś o tym nie myślałam.
Tak, ja niestety z tych co się bardzo stresują i powtarzają sobie "tylko nic nie googluj", Ale potem jestem tak zestresowana, że rzucam się w internet :(
Ciąża i te dolegliwości wszystkie tak mnie stresują, że póki co zakładam, że to będzie pierwsze i jedyne dziecko, a zawsze marzyłam o 2-3...
Dzisiaj mi się brzuch napina, Ale tak jakby cała skóra, czasem macica tak pod pępkiem i znów stres. Dobrze, że mój lekarz to anioł cierpliwości :(
Cały czas sobie powtarzałam, że jak dotrę do połowy i usg połówkowego to się uspokoję i co? Wczoraj stuknęło 20 tygodni to teraz się boję przedwczesnego porodu.
Dziewczyny, Jak wy dajecie radę się nie stresować?
No ja podobnie jak Ty.. Internet przeszukany, a spokój to chyba odzyskam w okolicach 30 tygodnia.
 
Tak, ja niestety z tych co się bardzo stresują i powtarzają sobie "tylko nic nie googluj", Ale potem jestem tak zestresowana, że rzucam się w internet :(
Ciąża i te dolegliwości wszystkie tak mnie stresują, że póki co zakładam, że to będzie pierwsze i jedyne dziecko, a zawsze marzyłam o 2-3...
Dzisiaj mi się brzuch napina, Ale tak jakby cała skóra, czasem macica tak pod pępkiem i znów stres. Dobrze, że mój lekarz to anioł cierpliwości :(
Cały czas sobie powtarzałam, że jak dotrę do połowy i usg połówkowego to się uspokoję i co? Wczoraj stuknęło 20 tygodni to teraz się boję przedwczesnego porodu.
Dziewczyny, Jak wy dajecie radę się nie stresować?
W pierwszej ciąży miałam tak samo. Teraz jestem bardziej wyluzowana. Może dlatego, że już wiem, że ciąża to dopiero początek stresów, nerwów, zmartwień o dzieciaki. [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Hej Dziewczyny!
U mnie dziwnie, synek chory i nie chodzi do żłobka także nie mam możliwości ciągłego leżenia, a przez to, że chodzę czuje się jakoś lepiej.. Brzuch się nie spina, jestem mniej zmęczona.. jakieś dziwne to wszystko:) Mam nadzieję, że dzidzi też dobrze.

Jak tak trochę napiszę nie w temacie. Czy będziecie korzystały z opieki położnej w ciąży. Słyszałam, że można już od 21 tygodnia... Ale co i jak i czy warto? Niby moja druga ciąża, ale w pierwszej jakoś o tym nie myślałam.

No ja podobnie jak Ty.. Internet przeszukany, a spokój to chyba odzyskam w okolicach 30 tygodnia.
Tak, teraz też uważam, że byle do 30 tygodnia. Chociaż szczerze wątpię czy wtedy będę spokojniejsza :(
Co do tej położonej też jestem ciekawa jak to działa przed porodem. Słyszałam tylko o wizytach po porodzie, Ale czy coś jest przed?
 
Tak, ja niestety z tych co się bardzo stresują i powtarzają sobie "tylko nic nie googluj", Ale potem jestem tak zestresowana, że rzucam się w internet :(
Ciąża i te dolegliwości wszystkie tak mnie stresują, że póki co zakładam, że to będzie pierwsze i jedyne dziecko, a zawsze marzyłam o 2-3...
Dzisiaj mi się brzuch napina, Ale tak jakby cała skóra, czasem macica tak pod pępkiem i znów stres. Dobrze, że mój lekarz to anioł cierpliwości :(
Cały czas sobie powtarzałam, że jak dotrę do połowy i usg połówkowego to się uspokoję i co? Wczoraj stuknęło 20 tygodni to teraz się boję przedwczesnego porodu.
Dziewczyny, Jak wy dajecie radę się nie stresować?
Kasiu Twoje stresy są bezpodstawne bo ciąża przebiega prawidłowo. Nie myśl o sobie tylko o dziecku ,któremu szkodzisz stresując się bez powodu. Napinanie brzucha w tym okresie ciąży jest normalne-macica trenuje przed porodem ale oczywiście jakby były to częste i mocne napięcia to można mieć obawy.
Ciąża to piękny okres w życiu kobiety (mimo różnych dolegliwości) i szkoda,że tracisz ten piękny czas przez niepotrzebny stres. Jak już urodzisz maleństwo to będziesz czasami żałowała ,że niepotrzebnie denerwowałaś siebie i dziecko bo emocje matki dziecko odczuwa w brzuszku a przecież nie chcesz stresować swojego maluszka.
Myśl pozytywnie i nastaw się,że będzie dobrze bo INACZEJ BYĆ NIE MOŻE.
Wiem ,że łatwo się pisze ale to nie jest taki trudne.. naprawdę..chociaż spróbuj. Powodzenia;)
 
reklama
Do góry