Katrina1993
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2018
- Postów
- 140
A takie częste USG nie zaszkodzi Maluszkowi? [emoji17]Ja bym się przejechała do szpitala jakiegoś. Może znajdą krwiaka? Z dwojga złego to dobrze,że to brązowe plamienie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A takie częste USG nie zaszkodzi Maluszkowi? [emoji17]Ja bym się przejechała do szpitala jakiegoś. Może znajdą krwiaka? Z dwojga złego to dobrze,że to brązowe plamienie.
Ja ostatnio jak miałam brązowe plamienie położyłam się plackiem na 24 i ustało. A nie przeforsowałaś się ostatnio? Nie chodziłaś dużo?Dziewczyny pomocy.. [emoji15]
Wczoraj koło 13:00 miałam brązowe plamienie, wystraszyłam się i zadzwoniłam do swojego lekarza, przyjął mnie o 16:00, zbadał, zrobił usg i słuchał serca, nie było już śladów po plamieniu, wszystko było wporządku a Maluszek aktywnie się ruszał.. Lekarz powiedział że tak czasem bywa, nie podał przyczyny, kazał brać duphaston spowrotem 3x dziennie (brałam już po 2x), no i wizyta 30.07..
A teraz znowu takie samo plamienie jak wczoraj.. I co mam robić? Czekać aż przejdzie czy znowu do niego jechać? [emoji21]
Właśnie wczoraj byłam z koleżanką na dłuższym spacerze, weekend też był aktywny, i wczoraj myślałam że to właśnie powód, ale dziś leżę od rana, zrobiłam tylko obiad i byłam z psem na spacerze.. [emoji17]Ja ostatnio jak miałam brązowe plamienie położyłam się plackiem na 24 i ustało. A nie przeforsowałaś się ostatnio? Nie chodziłaś dużo?
Dziewczyny pomocy.. [emoji15]
Wczoraj koło 13:00 miałam brązowe plamienie, wystraszyłam się i zadzwoniłam do swojego lekarza, przyjął mnie o 16:00, zbadał, zrobił usg i słuchał serca, nie było już śladów po plamieniu, wszystko było wporządku a Maluszek aktywnie się ruszał.. Lekarz powiedział że tak czasem bywa, nie podał przyczyny, kazał brać duphaston spowrotem 3x dziennie (brałam już po 2x), no i wizyta 30.07..
A teraz znowu takie samo plamienie jak wczoraj.. I co mam robić? Czekać aż przejdzie czy znowu do niego jechać? [emoji21]
@Megi86 Poczatek 12 tygodnia, plamienie też tylko na papierze..
Nic poza tym mi nie jest, brzuch mnie lekko ściska w dole ale nie nazwałabym tego bólem - to chyba z nerwów..
W googlach boję się szukać informacji bo tam znajdę najgorsze [emoji6]Hmm ktos cos ostatnio pisal o plamieniach w okolicy 12 tyg., ze to normalne - ze tak jest czesto. Bys musiala przekopac sie w postach.
12 tydz. jest w ogole specyficzny, bo w tym czasie hormony zaczyna wytwarzac juz lozysko a nie jak do tej pory jajniki. Moze to tez na tle hormonalnym (?) Nie martw sie za bardzo, ale badz czujna
W googlach boję się szukać informacji bo tam znajdę najgorsze [emoji6]
Staram się nie panikować i resztę dnia chyba przeleżę bez ruchu tylko sprawdzając co chwilę czy przeszło.. [emoji4]
Tak by niby wychodziło, ale w okolicach 8 tygodnia nic takiego nie było, chyba że nie zauważyłam [emoji4]@Katrina1993 a nie jest przypadkiem też tak,że w terminie potencjalnej miesiączki mogą pojawić się plamienia?? To by tak wypadało właśnie na 12 tydzień chyba? Ja tak dzisiaj o tym rano myślałam,bo miałam bóle jak na miesiączkę i tak sobie przypomniałam,że to było dokładnie w 8-9tyg. Czyli tak jak powinnam @ dostać.