reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
reklama
Dziewczyny pomocy.. [emoji15]
Wczoraj koło 13:00 miałam brązowe plamienie, wystraszyłam się i zadzwoniłam do swojego lekarza, przyjął mnie o 16:00, zbadał, zrobił usg i słuchał serca, nie było już śladów po plamieniu, wszystko było wporządku a Maluszek aktywnie się ruszał.. Lekarz powiedział że tak czasem bywa, nie podał przyczyny, kazał brać duphaston spowrotem 3x dziennie (brałam już po 2x), no i wizyta 30.07..

A teraz znowu takie samo plamienie jak wczoraj.. I co mam robić? Czekać aż przejdzie czy znowu do niego jechać? [emoji21]
Ja ostatnio jak miałam brązowe plamienie położyłam się plackiem na 24 i ustało. A nie przeforsowałaś się ostatnio? Nie chodziłaś dużo?
 
Ja ostatnio jak miałam brązowe plamienie położyłam się plackiem na 24 i ustało. A nie przeforsowałaś się ostatnio? Nie chodziłaś dużo?
Właśnie wczoraj byłam z koleżanką na dłuższym spacerze, weekend też był aktywny, i wczoraj myślałam że to właśnie powód, ale dziś leżę od rana, zrobiłam tylko obiad i byłam z psem na spacerze.. [emoji17]
 
Dziewczyny pomocy.. [emoji15]
Wczoraj koło 13:00 miałam brązowe plamienie, wystraszyłam się i zadzwoniłam do swojego lekarza, przyjął mnie o 16:00, zbadał, zrobił usg i słuchał serca, nie było już śladów po plamieniu, wszystko było wporządku a Maluszek aktywnie się ruszał.. Lekarz powiedział że tak czasem bywa, nie podał przyczyny, kazał brać duphaston spowrotem 3x dziennie (brałam już po 2x), no i wizyta 30.07..

A teraz znowu takie samo plamienie jak wczoraj.. I co mam robić? Czekać aż przejdzie czy znowu do niego jechać? [emoji21]

Jesli jest to tylko plamienie to bez paniki. Chyba wczoraj lekarz db sprawdzil? Musisz teraz wiecej odpoczywac, lezec i brac duphaston jak zalecil lekarz. Ktory to tydzien?
Ja pomiedzy 9 i 10 tez mialam - lekkie plamienie - tylko na papierze. Z USG nic nie wynikalo zlego, stad juz pozniej tego nie konsultowalam. Plamienie zdarza sie czesto i moze to byc spowodowane np. rosnaca macica, a czesc przyczyn nigdy nie zostanie wyjasniona.

Jesli nie masz innych objawow (bol brzucha, zmiana intensywnosci plamienia, zywe czerwone krwawienie, dreszcze, podniesiona temp.) to odczekaj - odpoczywaj i bez paniki :) ja nie wiem czemu mialam - jeden dzien caly przelezalam i jak przyszlo to tak minelo, a trwalo ok 8 dni (z przerwami).

Carmelek: Powodzenia! :)
 
@Megi86 Poczatek 12 tygodnia, plamienie też tylko na papierze..
Nic poza tym mi nie jest, brzuch mnie lekko ściska w dole ale nie nazwałabym tego bólem - to chyba z nerwów..
 
@Megi86 Poczatek 12 tygodnia, plamienie też tylko na papierze..
Nic poza tym mi nie jest, brzuch mnie lekko ściska w dole ale nie nazwałabym tego bólem - to chyba z nerwów..

Hmm ktos cos ostatnio pisal o plamieniach w okolicy 12 tyg., ze to normalne - ze tak jest czesto. Bys musiala przekopac sie w postach.

12 tydz. jest w ogole specyficzny, bo w tym czasie hormony zaczyna wytwarzac juz lozysko a nie jak do tej pory jajniki. Moze to tez na tle hormonalnym (?) :) Nie martw sie za bardzo, ale badz czujna :)
 
Hmm ktos cos ostatnio pisal o plamieniach w okolicy 12 tyg., ze to normalne - ze tak jest czesto. Bys musiala przekopac sie w postach.

12 tydz. jest w ogole specyficzny, bo w tym czasie hormony zaczyna wytwarzac juz lozysko a nie jak do tej pory jajniki. Moze to tez na tle hormonalnym (?) :) Nie martw sie za bardzo, ale badz czujna :)
W googlach boję się szukać informacji bo tam znajdę najgorsze [emoji6]
Staram się nie panikować i resztę dnia chyba przeleżę bez ruchu tylko sprawdzając co chwilę czy przeszło.. [emoji4]
 
@Katrina1993 a nie jest przypadkiem też tak,że w terminie potencjalnej miesiączki mogą pojawić się plamienia?? To by tak wypadało właśnie na 12 tydzień chyba? Ja tak dzisiaj o tym rano myślałam,bo miałam bóle jak na miesiączkę i tak sobie przypomniałam,że to było dokładnie w 8-9tyg. Czyli tak jak powinnam @ dostać.
 
W googlach boję się szukać informacji bo tam znajdę najgorsze [emoji6]
Staram się nie panikować i resztę dnia chyba przeleżę bez ruchu tylko sprawdzając co chwilę czy przeszło.. [emoji4]

Bedzie dobrze :) Nie sprawdzaj co chwile i nic nie szukaj, bo ja juz czytalam najdziwniejsze historie... tyle, ze ja tego nie bralam do siebie :) Odpoczywaj! :)
 
reklama
@Katrina1993 a nie jest przypadkiem też tak,że w terminie potencjalnej miesiączki mogą pojawić się plamienia?? To by tak wypadało właśnie na 12 tydzień chyba? Ja tak dzisiaj o tym rano myślałam,bo miałam bóle jak na miesiączkę i tak sobie przypomniałam,że to było dokładnie w 8-9tyg. Czyli tak jak powinnam @ dostać.
Tak by niby wychodziło, ale w okolicach 8 tygodnia nic takiego nie było, chyba że nie zauważyłam [emoji4]
 
Do góry