reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
@Semifreddo - spoko ja mam to samo... Ale zobacz inne Dziewczyny ktore są w wyższych tygodniach mówią, że już jest lepiej - zawsze to jakieś pocieszenie A jak rodzinka zareagowala?
 
reklama
To moje pierwsze dziecko więc strasznie się cieszą pomimo, że będzie to już 4-ty wnuk. Najbardziej chyba moja siostra, która sama ma 3 dzieci ale już odchowanych więc cieszy się na Maluszka z doskoku ;) kiedyś to ja tak bawiłam jej dzieci i miałam z nich uciechę. Zdjęcie usg wsadzaliśmy między kartki zaproszenia na ślub więc jest duży element zaskoczenia :)
 
Hej Dziewczyny, mam pytanie, czy żałowałybyście pieniędzy na ginekologa? Właściwie chodzi o to że spotkałam się wczoraj z koleżanką która tak mi nagadała że mam mętlik w głowie.. Ja chodzę do lekarza prywatnie, mam wizyty co 2 tygodnie i co 2 tygodnie płacę 80 zl, za pierwsze wyniki krwi zaplaciłam 201 zl.. A ona chodzi na NFZ, ma wizyte co 4 tygodnie, nie płaci nic, za te same wyniki zapłaciła 60 zł.. Mówiła wczoraj że glupio robię, że lekarz mnie naciąga każac przychodzi ć co 2 tygodnie, że lepiej za te pieniądze kupić coś dla Maluszka.. I już sama nie wiem czy dobrze robię chodząc prywatnie.. Co myślicie?
 
Hej Dziewczyny, mam pytanie, czy żałowałybyście pieniędzy na ginekologa? Właściwie chodzi o to że spotkałam się wczoraj z koleżanką która tak mi nagadała że mam mętlik w głowie.. Ja chodzę do lekarza prywatnie, mam wizyty co 2 tygodnie i co 2 tygodnie płacę 80 zl, za pierwsze wyniki krwi zaplaciłam 201 zl.. A ona chodzi na NFZ, ma wizyte co 4 tygodnie, nie płaci nic, za te same wyniki zapłaciła 60 zł.. Mówiła wczoraj że glupio robię, że lekarz mnie naciąga każac przychodzi ć co 2 tygodnie, że lepiej za te pieniądze kupić coś dla Maluszka.. I już sama nie wiem czy dobrze robię chodząc prywatnie.. Co myślicie?
Moim zdaniem to zależy od lekarza. Ja chodzę prywatnie i na nfz. Prywatnie mam wizyty co 4 tyg i płacę 150 zł. A na nfz chodzę głównie po to żeby właśnie mieć skierowania na badania za darmo. Prowadzę juz drugą ciąże prywatnie i nie zrezygnowałabym z tego bo moja ginka pracuje w szpitalu i przy pierwszym porodzie zamieniła się z lekarzem,który był na mój poród żeby ze mną być i tak naprawdę dzięki niej nie skończyło się cc. I była do samego końca i ona mnie zszywała i za wszystko była odpowiedzialna. Niestety u mnie lekarz pracujący w przychodni nie pracuje w szpitalu, wiec dla mnie wybór jest jasny. Może i jest kilku na nfz ze szpitala ale są straszne kolejki. Dlatego takie rozwiązanie jest dla mnie ok. Pierwszą ciążę prowadziłam tylko prywatnie i trochę to kosztowało i dlatego teraz tak robię.
 
Hej Dziewczyny, mam pytanie, czy żałowałybyście pieniędzy na ginekologa? Właściwie chodzi o to że spotkałam się wczoraj z koleżanką która tak mi nagadała że mam mętlik w głowie.. Ja chodzę do lekarza prywatnie, mam wizyty co 2 tygodnie i co 2 tygodnie płacę 80 zl, za pierwsze wyniki krwi zaplaciłam 201 zl.. A ona chodzi na NFZ, ma wizyte co 4 tygodnie, nie płaci nic, za te same wyniki zapłaciła 60 zł.. Mówiła wczoraj że glupio robię, że lekarz mnie naciąga każac przychodzi ć co 2 tygodnie, że lepiej za te pieniądze kupić coś dla Maluszka.. I już sama nie wiem czy dobrze robię chodząc prywatnie.. Co myślicie?

Hmm a sama nie wyczuwasz nastawienia tego lekarza? Wg mnie - jesli nic zlego sie nie dzieje - wizyty co 2 tyg sa zbedne. Wizyta kontrolna wg zalecen powinna byc co miesiac (w I i II trym. ciazy) a nawet jakbys poszla co 5 tyg to nic by nie zaszkodzilo. Moze kolezanka ma racje i lekarz chce zarobic? Jesli nie ma wskazan (jakis komplikacji) to ja bym mu powiedziala ze bede przychodzila co mies. a jesli bedzie cos krecil to masz odpowiedz - zmien lekarza. Milego dzionka wszystkim :)
 
Hmm a sama nie wyczuwasz nastawienia tego lekarza? Wg mnie - jesli nic zlego sie nie dzieje - wizyty co 2 tyg sa zbedne. Wizyta kontrolna wg zalecen powinna byc co miesiac (w I i II trym. ciazy) a nawet jakbys poszla co 5 tyg to nic by nie zaszkodzilo. Moze kolezanka ma racje i lekarz chce zarobic? Jesli nie ma wskazan (jakis komplikacji) to ja bym mu powiedziala ze bede przychodzila co mies. a jesli bedzie cos krecil to masz odpowiedz - zmien lekarza. Milego dzionka wszystkim :)
Ogólnie nastawienie lekarza mi się podoba - dobrze wszystko opisuje, doradza, nie trzeba go ciągnąć za język, ale od innych też słyszałam że wizyty u niego zawsze są co 2 tygodnie
 
Ogólnie nastawienie lekarza mi się podoba - dobrze wszystko opisuje, doradza, nie trzeba go ciągnąć za język, ale od innych też słyszałam że wizyty u niego zawsze są co 2 tygodnie

Ja tez jezdze prywatnie prawie 100 km do lekarki (notabene ma pacjentki z calej PL), posiada ogromne doswiadczenie, wiedze i jest ordynatorem szpitala. Babka jest bardzo konkretna i u niej wizyty sa co miesiac - tak mniej wiecej. Np. 19.07 mam USG NT w Gdansku a wg kalendarza powinnam byc u Niej 24.07. Zadzwonilam do niej i powiedzialam, ze bede u Niej 07.08. Ona szybko przeliczyla tyg. i stwierdzila, ze jak najbardziej, bo po co mam do Niej przyjezdzac tak szybko skoro mam 19 NT.

Wczesniej brala za wizyte 150 zl teraz 180 zl. Jezdzilam do niej od pazdziernika i np. przepisala mi tabletki na 3 mies. i dopiero po tym czasie kazala przyjechac. Nie wyczulam u Niej kompletnie naciagactwa czy przemoznej checi zarobku.

Hmm zatem albo to widzimisie Twojego lekarza, chec zarobku lub tez woli dmuchac na zimne, co moze troche swiadczyc o jego niekompetencji..

Lekarz moze byc mily, rozgadany ale niekoniecznie dobry w tym co robi. Ja bym sie jeszcze zastanowila nad tymi wizytami. Moze zapytaj wprost po co te wizyty co 2 tyg.? Czy cos jest nie tak, ze tak czesto musisz chodzic? Zobaczysz co Ci odpowie :)
 
Ogólnie nastawienie lekarza mi się podoba - dobrze wszystko opisuje, doradza, nie trzeba go ciągnąć za język, ale od innych też słyszałam że wizyty u niego zawsze są co 2 tygodnie
Cześć mamuśki witam się niedzielnie.. Ja do lekarza narazie też chodzę co dwa tygodnie bo moja ciąża do lekkich nie należy że względu na moje dolegliwości wcześniejsze poronienie i wiek Dopiero teraz we wtorek a będzie to koniec 9 tg założy mi kartę ciąży choć będzie to już moja 3 wizyta u niej. Place za każdą 150 zł wizyta plus usg. Drogo ale co zrobić Lekarka jest zastępca ordynatora więc i opieka w szpitalu będzie lepsza .. Mam nadzieję ... Jakie plany na dzisiaj ?
 
Cześć mamuśki witam się niedzielnie.. Ja do lekarza narazie też chodzę co dwa tygodnie bo moja ciąża do lekkich nie należy że względu na moje dolegliwości wcześniejsze poronienie i wiek Dopiero teraz we wtorek a będzie to koniec 9 tg założy mi kartę ciąży choć będzie to już moja 3 wizyta u niej. Place za każdą 150 zł wizyta plus usg. Drogo ale co zrobić Lekarka jest zastępca ordynatora więc i opieka w szpitalu będzie lepsza .. Mam nadzieję ... Jakie plany na dzisiaj ?
Za zdrowie Maluszka mozna placic.. [emoji4]
Dziś chyba wylegiwanie się przed TV z Narzeczonym, bo wczoraj trochę poszalal i napewno jak się obudzi to będzie go bolała głowa [emoji23]
 
reklama
@Semifredo - jakbym czytała o sobie, też totalny spadek mocy. I nadal mnie męczą mdłości i wymioty, ale o dziwo najbardziej wieczorami. Jeszcze trochę i powinno minąć, tak się pocieszam

U mnie też wizyty częste i też się dziwię, w poprzedniej ciąży chodziłam co miesiąc i było ok. Muszę podpytać teraz lekarza dlaczego tak często się spotykamy. U nas w mieście ceny z kosmosu - ja płacę 180 zł ale są lekarze pracujący w szpitalu, bardzo oblegane gdzie wizyty kosztują.. 300 zł
 
Do góry