reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
hej dziewczyny ja dalej czekam na wyniki może do piątku już będą tak sobie wczoraj szukałam napisu na nagrobek dla mojego aniołka i znalazłam cos takiego powiedzcie mi co o tym sadzicie "jak wielki skarb kryje ten grób, wie tylko mama, tata, rodzeństwo i Bóg"
 
reklama
Hej babki.Doczytałam Was. U mnie niedziela nad morzem. Przydał się taki dzień na leżing i nicnierobing:) Chociaż wieczorem kłuło mnie jakoś dziwnie ale to chyba z przemęczenia.
A dzisiaj to ja Was proszę o mocno zaciśnięte łapki, mam pierwszą wizytę na 18.20,uff w końcu. Ale już mnie telepie z nerwów.
@IrenaX nie żegnamy się na zawsze,czekamy tu na dobre wieści niedługo od Ciebie. I choć termin się przesunie to wierzę w to,że tak jak my będziesz mamą w 2019r a czy to luty czy maj nie ma różnicy:) Pamiętaj Kochana że ,po tym co przeszłaś masz dwa wyjścia 1 poddać się i załamać albo 2 podnieść się i wierzyc,że bebędz dobrze -bo będzie uwierz mi..i mam nadzieję,że wybierzesz opcję nr 2:) Pozdrawiam Cię i życzę wszystkiego dobrego:)
Idealnie to ujęłaś. :)
 
@dombro26 - moje kondolencje. Wiem, że Ci smutno i że tak powiem swoją żałobę musisz przejść ale pomysl że rozwija się w Tobie mały czlowieczek i bardzo Cię potrzebuje. Jeśli jesteś smutno to myślę że nic nie zaszkodzi maluszkowi najważniejsze żebyś starała się nie nie stresować i nie denerwować. Ale nic się nie przejmuj dzidziusiowi nic się nie stanie

@Baffi26 - ładny tekst

@gaya11 - lezing i nicnierobing hahaha podoba mi się. Zazdroszczam Ci tego szczególnie żeś nad morzemkciuki zacisniete i czekamy na dobre wiescia i jeszcze koniak na szczęście

Miłego poniedziałku Dziewczyny
 
Ja kocham książki papierowe i moje ukochane tytuły lubię mieć w takiej formie, bo lubię do nich wracać co jakiś czas. Więc wiecznie szukamy z mężem kolejnych miejsc i pomysłów na książki, bo ciężko je pomieścić. ;-)
Ja to jestem rakim świrem, że czasem miałam wybór - nowa książka czy tydzień obiadów w Karaluchu (dawny bar mleczny przy UW) i... cały tydzień jechałam na zupkach chińskich za. [emoji23][emoji23][emoji23]
Teraz trochę też piratuję i ciągnę z chomikuj.pl.

I ja tak mam. Uwielbiam papierowe i już mi się nie mieszczą na półkach. Mam tez spora kolekcje na Kindlu ale ostatnio z kundelka korzystam tylko jak gdzieś wyjeżdżamy lub w podróży, głównie ze względów praktycznych [emoji846][emoji16][emoji847] zajmuje mniej miejsca [emoji846]
 
@dombo26, takich sytuacji nie da sue niestety zaplanować. Wiem, ze jest Ci ciężko ale maluszek musi być dla Ciebie teraz najważniejszy. Masz jakieś wsparcie obok siebie?
@gaya11 kciuki zaciśnięte [emoji846] czekamy na wieści. Ja jutro wizytuje i tez się stresuje
@ gabrysia95 ja niestety nie mam i dlatego czasem sue zastanawiam czy wszystko jest ok, czy maleństwo dalej tam jest.
 
@dombo26, takich sytuacji nie da sue niestety zaplanować. Wiem, ze jest Ci ciężko ale maluszek musi być dla Ciebie teraz najważniejszy. Masz jakieś wsparcie obok siebie?
@gaya11 kciuki zaciśnięte [emoji846] czekamy na wieści. Ja jutro wizytuje i tez się stresuje
@ gabrysia95 ja niestety nie mam i dlatego czasem sue zastanawiam czy wszystko jest ok, czy maleństwo dalej tam jest.
Ja poczułam, że maleństwo tam jest w piątek.. mdłości przyszły co mnie zdziwiło.
Zrobiłam pyzy z mięsem i zasmazylam do tego cebulkę i to był błąd.. dwa dni chodziłam jakby mnie ktoś otruł. Niedobrze było mi jak cholera a wyjść nic nie chciało.
Gazy mam tak wielkie że szok. Całe szczęście, że rzadko do mnie ludzie w pracy przychodzą i mam możliwość wyjścia co chwilę na dwór bo bez tego by się nie obeszlo :D
A to dziwne uczucie jakbyscie mialy pod brzuchem jakaś piłkę włożoną? Też tak macie? Taka dziwna ciężkość/ ucisk..
 
Ja poczułam, że maleństwo tam jest w piątek.. mdłości przyszły co mnie zdziwiło.
Zrobiłam pyzy z mięsem i zasmazylam do tego cebulkę i to był błąd.. dwa dni chodziłam jakby mnie ktoś otruł. Niedobrze było mi jak cholera a wyjść nic nie chciało.
Gazy mam tak wielkie że szok. Całe szczęście, że rzadko do mnie ludzie w pracy przychodzą i mam możliwość wyjścia co chwilę na dwór bo bez tego by się nie obeszlo :D
A to dziwne uczucie jakbyscie mialy pod brzuchem jakaś piłkę włożoną? Też tak macie? Taka dziwna ciężkość/ ucisk..
Ja tak mam jak siedzę i wstaje a potem chodzę to mam wrażenie że mój brzuch waży 10 kilo i jest już ogromny a to dopiero 8 tydzień ... Ja mam narazie na szczęście luz z "kupą "oby tak dalej

A ja wczoraj kilka godzin na materacu w ogródku z książką w rękach wypoczelam że hocho ..teraz w pracy .. Miłego poniedziałku
A kto dzisiaj wizytuje ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja tak mam jak siedzę i wstaje a potem chodzę to mam wrażenie że mój brzuch waży 10 kilo i jest już ogromny a to dopiero 8 tydzień ... Ja mam narazie na szczęście luz z "kupą "oby tak dalej

A ja wczoraj kilka godzin na materacy w ogródku z książką w rękach wypoczelam że hocho ..teraz w pracy .. Miłego poniedziałku
A kto dzisiaj wizytuje ?

Ja dzisiaj na 17.15 , ciężkie chwilę przede mną - w tamtym tygodniu beta spadła z 5846 do 4938 po 48h więc czuje że nie dostanę dobrych wiadomości:( czuje się świetnie i jest mała iskierka ,licze na cud. Trzymajcie kciuki.
 
Do góry