Caitlyn
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2018
- Postów
- 389
@Minka_uk będzie wszystko dobrze :* Najgorszy jest taki brak wsparcia, zwłaszcza się przykro robi gdy ktoś Ci wypomina, że Ty jesteś w ciąży, a Twoja siostra nie może w nią zajść - domyślam się jak się przez to czujesz, ale Twoja mama zachowała nietakt, nie powinna tak mówić, bardzo chamskie z jej strony. Czasem tak Jest, że od rodziny się nie ma wsparcia, ale od nas na pewno to dostaniesz wystarczająco
@KasiaKaty z tą wagą to nigdy do końca nie wiadomo, usg może wyliczać tak, a dziecko się urodzić o te 0.5 kg cięższe lub lżejsze. Mój Miki 57 cm i 3710g w równym 40tc, a pielęgniarka i tak stwierdziła, że musiałam ciążę przenosić, bo wg niej Miki wyglądał jakby był właśnie przenoszony - nie wiem skąd ta jej opinia, czy to nie chodziło o to, źe się urodził pomarszczony jak się wychodzi z wody, ale co się dziwić wody płodowe sączyły mi się do samego końca porodu przez 18 h, miał prawo się pomarszczyć Niby mówili mi, że duży się urodził, ale na sali leżałam z dwiema paniami co miały jeszcze większe maluszki - pierwsza urodziła sn 4kg i 60 cm, druga już cc 4.5 kg i 63 cm, to mój Miki przy nich i tak wyglądał jak kruszynka A wszystkie rodziłyśmy w 40 tc, byłyśmy nawet podobnej postury (tylko wzrostu już nie, ja kurdupel 163 cm, @ one sporo wyższe ;D).
@Atina1905 też się obawiam reakcji mamy. Tato będzie się cieszył, bo on już od wigilii nam składał życzenia abyśmy mieli siostrzyczkę dla Mikołaja (jak on to nazwał, Mikołajkę ), od teścia i teściowej strony też się nasłuchaliśmy kiedy drugie, ale za to moja mama ma nadal podejście, że byłabym nieodpowiedzialna mając drugie dziecko w młodym wieku... Ale będzie trzeba w końcu jej powiedzieć, mieszkamy pod jednym dachem i ukrywanie moich mdłości oraz zmyślanie celu wizyt u gin mnie już męczy.
@Darsi rozumiem Cię i ja tak dokładnie miałam z pierwszą miesiączka po okresie, nie mogłam się jej doczekać żeby wiedzieć, że już jestem w "normalnym" cyklu, że nie mam problemów hormonalnych, a inne mamy to się pukały w głowę, że chcą tą miesiączkę jak najpóźniej dostać i że nie rozumieją z czego ja się cieszyłam kiedy już tą pierwszą dostałam
@KasiaKaty z tą wagą to nigdy do końca nie wiadomo, usg może wyliczać tak, a dziecko się urodzić o te 0.5 kg cięższe lub lżejsze. Mój Miki 57 cm i 3710g w równym 40tc, a pielęgniarka i tak stwierdziła, że musiałam ciążę przenosić, bo wg niej Miki wyglądał jakby był właśnie przenoszony - nie wiem skąd ta jej opinia, czy to nie chodziło o to, źe się urodził pomarszczony jak się wychodzi z wody, ale co się dziwić wody płodowe sączyły mi się do samego końca porodu przez 18 h, miał prawo się pomarszczyć Niby mówili mi, że duży się urodził, ale na sali leżałam z dwiema paniami co miały jeszcze większe maluszki - pierwsza urodziła sn 4kg i 60 cm, druga już cc 4.5 kg i 63 cm, to mój Miki przy nich i tak wyglądał jak kruszynka A wszystkie rodziłyśmy w 40 tc, byłyśmy nawet podobnej postury (tylko wzrostu już nie, ja kurdupel 163 cm, @ one sporo wyższe ;D).
@Atina1905 też się obawiam reakcji mamy. Tato będzie się cieszył, bo on już od wigilii nam składał życzenia abyśmy mieli siostrzyczkę dla Mikołaja (jak on to nazwał, Mikołajkę ), od teścia i teściowej strony też się nasłuchaliśmy kiedy drugie, ale za to moja mama ma nadal podejście, że byłabym nieodpowiedzialna mając drugie dziecko w młodym wieku... Ale będzie trzeba w końcu jej powiedzieć, mieszkamy pod jednym dachem i ukrywanie moich mdłości oraz zmyślanie celu wizyt u gin mnie już męczy.
@Darsi rozumiem Cię i ja tak dokładnie miałam z pierwszą miesiączka po okresie, nie mogłam się jej doczekać żeby wiedzieć, że już jestem w "normalnym" cyklu, że nie mam problemów hormonalnych, a inne mamy to się pukały w głowę, że chcą tą miesiączkę jak najpóźniej dostać i że nie rozumieją z czego ja się cieszyłam kiedy już tą pierwszą dostałam