Znowu korzystam z drzemki syna i mam chwilę, zeby do Was zajrzeć. Do mam starszych dzieci - wiem, ze to indywidualna sprawa ale w jakim wieku Wasze dzieci zrezygnowały z popołudniowej drzemki? Mój nadal śpi w dzień 3h ale jestem ciekawa kiedy skończy się to Eldorado.
Co do rożka - rodziłam w lipcu i jak zamawiałam rożek to poprosiłam żeby zrobili mi go trochę cieńszego żeby nie przegrzewać malucha. Teraz na luty kupię normalny rożek, może z minky w środku ale na pewno jeden + otulacz. ja z rożka praktycznie nie korzystałam, bardziej jako kocyk. denerwował mnie przy karmieniu. a że moj "mały" jadł non stop więc rożek też mnie denerwował non stop. ale jak widać co mama to inna szkoła i inne dziecko
Opieka nad dzieckiem naprawdę przychodzi intuicyjnie, ja nie byłam na to w ogóle przygotowana - żadnych małych dzieci w okolicy, nie chodziłam do szkoły rodzenia, żadnych warsztatów, poradników, nic. Byłam wtedy trochę zapracowana, kończyłam studia, pracowałam w korpo, znajomi, kolacyjki itp. Aż tu "nagle" urodziłam i zostałam z dzieckiem w szpitalnej sali. I pomyslałam: boże i co teraz? Ale wtedy zjawił się mój rycerz na białym koniu, (potocznie zwany mężem) przyszedł, wziął na ręce dziecko, przewinął, przebrał i dał mi do cycka. Zapytałam go wtedy: skąd Ty to wszystko wiesz? a on do mnie: całą noc oglądałem filmiki na youtube jak zajmować się noworodkiem
mi udało się bez filmików, po prostu instynkt zadziałał. Teraz też mam stracha, jak sobie poradzę z dwójką, czy mały nie będzie zazdrosny, jak to zniesie itp. Ale wierzę, że tym razem też się jakoś uda i tego Wam też życzę