reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2016

Bozienko no widzisz a słyszałam że niby teraz wszedzie w 3 ale to może o nasz region chodziło
Kropek to poleż :D
Carolajna a dlaczego dym?

A ja ostatnio taką sytuacje miałam. Był szwagier z nażeczoną u nas siedzieli do puźna a na drugi dzień miałam w głowie że dzidzia mnie mocno kopała tak wyraźnie i niewiedziałam czy to był sen czy real :/
 
reklama
Hej dziewczyny, jak się dzisiaj macie?
Dla mnie aktywny dzień, długi spacer na drugą stronę miasta. Wróciłam z opuchniętymi stopami i bólem krzyża. Nie wiem czy to normalne, że tak bolą plecy?
Potem podjechałam autobusem jeszcze coś załatwić - oczywiście nie spodziewałam się, że zajmę sobie miejsce siedzące, chociaż skrycie o tym marzyłam. Trzeba robić prawo jazdy ;)
 
Hej, ja juz zaczełam oficjalnie urlop, wiec przez 3 tygodnie bede wypoczywac i zwiedzac ☺
W koncu udalo mi sie umówic na wizyte do innego ginekologa, wiec zobaczymy jak bedzie tym razem. Wizyta juz w środe.
Odkad napisalyscie, ze w ciazy nie jest wskazane spanie na plecach i prawym boku, załapałam jakas schize i ciagle o tym mysle. Lubie spac na lewym boku, ale na plecach i na prawym tez mi wygodnie, a wiadomo, ze we snie tego sie nie kontroluje :confused: i troche czuje sie winna, ze nie spie tylko na lewym. Ale w sumie nie dajmy sie zwariowac! Tylko nie potrafie sobie wybic tego z głowy :banghead:
Nova trzymam kciuki a reszte pozdrawiam!
 
Hej dziewczyny :happy:


Jest 17.30. Wyszłam z domu o 7.30 rano. Siedziałam tyle, co w poczekalni u lekarza....jestem tak zmęczona chodzeniem,że nawet jeść nie mam siły :-( Leje i wieje. Umokłam jak kura. Połamało mi parasol...rewelacyjny poniedziałek :confused2:

Dobrze chociaż, że mój GP dał mi zwolnienie na kolejne 20 tc, więc nie będę musiała do niego biegać,żeby przedłużyć. Mam jednak w najbliższym czasie tyle wizyt u specjalistów swoich, dzieci i męża, że doby mi powoli brakuje.


Kochane uzupełnię tabelki, tylko piszcie co komu, bo nie wiem czy pamiętam dobrze ;-)
 
Ostatnia edycja:
A ja w nerwach i stresie.
Dziewczyny chore, jedna na urlop idzie, ostatnia zdrowa przyszła z papierami przed chwilą. ..poroniła. Idzie jutro na zabieg łyżeczkowania i chciała tego samego dnia wrócić do pracy. Szalona! Zabroniłam jej i kazałam jechać do szpitala na spokojnie i zadzwoniłam do ginka mojego, obiecał się nią zająć. Ehhh. Makabra.
 
A ja z synem na izbie przyjęć cosik zrobił w nogę w piątek i dotej pory nie przestaje boleć wiec czas to prześwietlic ale mają czas w naszym szpitalu wiec sobie poczekam
 
O rety dziewczyny....co za dzień fatalny?!!!


Bozienko
oby u syna to nic poważnego nie było :tak:


Carolajna niestety tak to jest jak ma się swój biznes....mój mąż wiecznie poza domem, bo zawsze w firmie COŚ :baffled:
 
reklama
Do góry