Melduje sie ale strasznie wkurzona
Po tym jak mnie zwolnili dostawalam od 31 maja do 3 lipca zasilek 80% z zusu. Potem mnie przywrócono do pracy z racji ciązy i dostałam w lipcu wypłatę za czerwiec ale do 12 czerwca tylko w wysokości 1/3 wynagrodzenia ze 100% calej wypłaty. Pomyslałam sobie,że pewnie jakies wyrównanie do 100% bo okazało się ,że w ciąży jestem i zapomniałam o tym. Teraz dostałam o jakieś 100zł wiecej niż powinnam za lipiec ale pomyslałam,że pewnie średnia z ostatnich 12 miesiecy jest wyzsza bo ostatnia wyplata z maja miała ekwiwalent urlopowy i zawyżylo mi średnią.
Wyobraźcie sobie,że zus napisał do mojego zakładu,że mają zwrócić kase za wyplacany przez zus zasilek przez 17 dni bo nie mialam do niego prawa z zusu, gdyz z racji przywrócenia do pracy zakład pl;aci za 30 pierwszych dni L4. Do tego napisali ile łacznie mi wypłacili za okres zasiłku. A te barany chca mi potrącić całą kwotę, która zus mi zaplacil za czerwiec i 3 dni lipca. Mimo iz za czerwiec dostałam 1/3 wynagrodzenia a wyobraźcie sobie,że w lipcu kwota brutto mi sie nie zgadza łaczna i niby wypłacili mi tam wynagrodzenie za reszte czerwca tylko potrącili jakąs kwotę "netto na plus" w wysokości polowy mojej pensji stąd za czerwiec ponad polowe na czysto okolo 100zł dostałam co razem z przelewem za czerwiec w lipcu daje nawet nie połowe mojego wynagrodzenia a oddac mam jakby cala wypłate. Orientuje sie któraś co to za kwota potrącenia? i ile moga mi zabrac z pensji max? załamana jestem. we wrzesniu mije urodziny, potem w październiku córki, wyprawka do przedszkola, chciałam zapłacic za krew pępowinowa i nici z większości :-(Napisałam im w mailu,że nie podpisze gotowego oswiadczenia aby mi to potracili dopóki mi nie wyjaśnią. Jak za lipiec i wiekszą polowe czerwca dostalam tylko 100zł wiecej ***** ..
pól dnia mam z******, do tego dostałam pismo z sądu abym zeznawała jako świadek w sprawie kradziezy w tej firmie czego swiadkiem nie byłam bezposrednio ale jako przedstawiciel firmy z racji kierowniczego stanowiska zeznawalam jak odbywaja się zwroty i sprawy księgowe, bo złodziejka tłumaczyła sie glupio. Ico ja mam teraz dla tej chorej firmy mobbingującej mnie zeznawac i ryzykować, poza tym nie pamietam tych procedór po 4 miesiacach.
Dlatego podczytywałam Was ale wolałam poczekac jak mloda usnie, obejrzec na wyciszenie serial i napisać z kompa bo taki felieton z komórki to wyczyn. Normalnie sie powiesić dzisiaj idzie, ciągle coś w tej ciąży i zmartwienia ciągłe
Po tym jak mnie zwolnili dostawalam od 31 maja do 3 lipca zasilek 80% z zusu. Potem mnie przywrócono do pracy z racji ciązy i dostałam w lipcu wypłatę za czerwiec ale do 12 czerwca tylko w wysokości 1/3 wynagrodzenia ze 100% calej wypłaty. Pomyslałam sobie,że pewnie jakies wyrównanie do 100% bo okazało się ,że w ciąży jestem i zapomniałam o tym. Teraz dostałam o jakieś 100zł wiecej niż powinnam za lipiec ale pomyslałam,że pewnie średnia z ostatnich 12 miesiecy jest wyzsza bo ostatnia wyplata z maja miała ekwiwalent urlopowy i zawyżylo mi średnią.
Wyobraźcie sobie,że zus napisał do mojego zakładu,że mają zwrócić kase za wyplacany przez zus zasilek przez 17 dni bo nie mialam do niego prawa z zusu, gdyz z racji przywrócenia do pracy zakład pl;aci za 30 pierwszych dni L4. Do tego napisali ile łacznie mi wypłacili za okres zasiłku. A te barany chca mi potrącić całą kwotę, która zus mi zaplacil za czerwiec i 3 dni lipca. Mimo iz za czerwiec dostałam 1/3 wynagrodzenia a wyobraźcie sobie,że w lipcu kwota brutto mi sie nie zgadza łaczna i niby wypłacili mi tam wynagrodzenie za reszte czerwca tylko potrącili jakąs kwotę "netto na plus" w wysokości polowy mojej pensji stąd za czerwiec ponad polowe na czysto okolo 100zł dostałam co razem z przelewem za czerwiec w lipcu daje nawet nie połowe mojego wynagrodzenia a oddac mam jakby cala wypłate. Orientuje sie któraś co to za kwota potrącenia? i ile moga mi zabrac z pensji max? załamana jestem. we wrzesniu mije urodziny, potem w październiku córki, wyprawka do przedszkola, chciałam zapłacic za krew pępowinowa i nici z większości :-(Napisałam im w mailu,że nie podpisze gotowego oswiadczenia aby mi to potracili dopóki mi nie wyjaśnią. Jak za lipiec i wiekszą polowe czerwca dostalam tylko 100zł wiecej ***** ..
pól dnia mam z******, do tego dostałam pismo z sądu abym zeznawała jako świadek w sprawie kradziezy w tej firmie czego swiadkiem nie byłam bezposrednio ale jako przedstawiciel firmy z racji kierowniczego stanowiska zeznawalam jak odbywaja się zwroty i sprawy księgowe, bo złodziejka tłumaczyła sie glupio. Ico ja mam teraz dla tej chorej firmy mobbingującej mnie zeznawac i ryzykować, poza tym nie pamietam tych procedór po 4 miesiacach.
Dlatego podczytywałam Was ale wolałam poczekac jak mloda usnie, obejrzec na wyciszenie serial i napisać z kompa bo taki felieton z komórki to wyczyn. Normalnie sie powiesić dzisiaj idzie, ciągle coś w tej ciąży i zmartwienia ciągłe