reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

Melduje sie ale strasznie wkurzona :wściekła/y:
Po tym jak mnie zwolnili dostawalam od 31 maja do 3 lipca zasilek 80% z zusu. Potem mnie przywrócono do pracy z racji ciązy i dostałam w lipcu wypłatę za czerwiec ale do 12 czerwca tylko w wysokości 1/3 wynagrodzenia ze 100% calej wypłaty. Pomyslałam sobie,że pewnie jakies wyrównanie do 100% bo okazało się ,że w ciąży jestem i zapomniałam o tym. Teraz dostałam o jakieś 100zł wiecej niż powinnam za lipiec ale pomyslałam,że pewnie średnia z ostatnich 12 miesiecy jest wyzsza bo ostatnia wyplata z maja miała ekwiwalent urlopowy i zawyżylo mi średnią.
Wyobraźcie sobie,że zus napisał do mojego zakładu,że mają zwrócić kase za wyplacany przez zus zasilek przez 17 dni bo nie mialam do niego prawa z zusu, gdyz z racji przywrócenia do pracy zakład pl;aci za 30 pierwszych dni L4. Do tego napisali ile łacznie mi wypłacili za okres zasiłku. A te barany chca mi potrącić całą kwotę, która zus mi zaplacil za czerwiec i 3 dni lipca. Mimo iz za czerwiec dostałam 1/3 wynagrodzenia a wyobraźcie sobie,że w lipcu kwota brutto mi sie nie zgadza łaczna i niby wypłacili mi tam wynagrodzenie za reszte czerwca tylko potrącili jakąs kwotę "netto na plus" w wysokości polowy mojej pensji stąd za czerwiec ponad polowe na czysto okolo 100zł dostałam co razem z przelewem za czerwiec w lipcu daje nawet nie połowe mojego wynagrodzenia a oddac mam jakby cala wypłate. Orientuje sie któraś co to za kwota potrącenia? i ile moga mi zabrac z pensji max? załamana jestem. we wrzesniu mije urodziny, potem w październiku córki, wyprawka do przedszkola, chciałam zapłacic za krew pępowinowa i nici z większości :-(Napisałam im w mailu,że nie podpisze gotowego oswiadczenia aby mi to potracili dopóki mi nie wyjaśnią. Jak za lipiec i wiekszą polowe czerwca dostalam tylko 100zł wiecej ***** ..
pól dnia mam z******, do tego dostałam pismo z sądu abym zeznawała jako świadek w sprawie kradziezy w tej firmie czego swiadkiem nie byłam bezposrednio ale jako przedstawiciel firmy z racji kierowniczego stanowiska zeznawalam jak odbywaja się zwroty i sprawy księgowe, bo złodziejka tłumaczyła sie glupio. Ico ja mam teraz dla tej chorej firmy mobbingującej mnie zeznawac i ryzykować, poza tym nie pamietam tych procedór po 4 miesiacach.
Dlatego podczytywałam Was ale wolałam poczekac jak mloda usnie, obejrzec na wyciszenie serial i napisać z kompa bo taki felieton z komórki to wyczyn. Normalnie sie powiesić dzisiaj idzie, ciągle coś w tej ciąży i zmartwienia ciągłe :sad:
 
reklama
Witam porannie! Wczoraj był cięzki dzień i o 21 padłam na mordkę, więc sporo do poczytania było... :-)
Ati, spokojnie, wszystko się wyjaśni, z zusem często takie kwiatki.
My z młodym już po śniadaniu, mąż pojechał do wawy (jak co tydzień...), wraca jutro wieczorem także oczekuję kolejnego ciężkiego dnia. Najśmieszniejsze, że mam zakaz noszenia i podnoszenia młodego, niewykonalne. Przynajmniej na 18 szykuje się fryzjer, taka mała chwila relaksu. :-)
 
Witam wszystkich,
Tiniaq mój dziś też do Wawy pojechal :-)
Ati, dobrze że nie podpisalas, muszą Ci dac jakąś podstawę prawną skąd ta kwota. Poza tym jak oni mieli zwrócić zusowi Twój zasiłek to dlaczego chcą go od Ciebie, przecież i tak oni by Ci go musieli wypłacić.
Kropek, a może napisz do niej sms z gratulacjami, że jest w ciąży. Ty będziesz się czuła ok, a do niej będzie należał kolejny krok.
Bozienka, Carolajna, Anit powodzenia na wizytach :-)
 
A ja mam dalej rozkminke co robić :( Bozienka pewnie bym wyciągnęła pierwsza rękę bo nie należę do osób co uwielbiają trzymać w sobie uraze no i było mi bliższa niż siostra ale usłyszałam tyle przykrych rzeczy ze zastanawiam się czy to jeszcze ta sama osoba która uważałam za przyjaciółkę :( tymbardziej ze na święta na moje życzenia nie odpisała...
wstałam dziś o 5 ...wiem wiem miałam już nic nie robić ale nakupilam papryki i będę robić leczo tylko musze się chwilę drzemnac ;)
Planuje ok. 30 słoików na zimę zrobić:) uwielbiam leczo :) wiec zapas musi być :)
 
Kropeczku jak zostanie to będziesz już miała na zawsze jasną sprawę, a Ty nie będziesz się zastanawiala co by było gdyby. Ja dziś wielki gar bigosu zamierzam zrobić jak dostanę kwaśną kapustę :-)
 
Witam
Parę dni mnie nie było nie mam weny na pisanie i czytanie nie wiem dlaczego może dlatego że chore myśli mi po głowie chodzą.
Trochę chłodniej się zrobiło i w końcu mam na coś siłę i wczoraj mieszkanie wysprzątałam.

Kropek trudna sytuacja jak cię to męczy to się odezwij ale może nic na siłę skoro już raz nie odpisała a może teraz będzie inaczej. nie wiem co bym zrobiła musisz posłuchać serca.

Ati podejdź do zusu i się od nich dowiedz myślę że ci pomogą

Trzymam kciuki za wizyty
 
Kropek - oj znam to uczucie. Mam, a w sumie miałam taką koleżankę, która się na mnie raczej niesłusznie obraziła i generalnie zerwała kontakt. Minął rok i mnie to dalej gnębi. Z dwa razy się odezwałam ale dostałam tak zdawkowe odpowiedzi, że czułam się jeszze gorzej. Ale i tak planuję jeszcze jedno podejście ;-)

Ati - faktycznie nieciekawa sytuacja. Jakby zus nie pomógł to bym się chyba zwróciła do jakiegoś biura rachunkowego zajmującego się też kadrami. Wydaje mi się że powinni mieć najlepsze rozeznanie co i w jakiej sytuacji może potrącić pracodawca.

Jadźka - ja wczoraj też się w końcu miałam trochę energii na sprzątanie i załatwianie. Ale starczyło jej tylko do 16.00, a o 21 też już zasypiałam ;-)
 
reklama
Kropek może jeszcze śpi ;-) . Ati współczuję ja też czekam na l4 z zusu i zastanawiam się kiedy dostane dzisiaj mi się kończy l4 i kolejne dostane wiec nie wiem o co im chodzi ileż można czekac . A tak pozatym to wstałam sobie i się wystraszyłam ze zapałal do lekarza ;-)
 
Do góry