reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2016

PaniAg u nas też Zosia zakaszle czasem.
Dziś coś pogoda paskudna w Łodzi też. Cały czas czekam na prawdziwą wiosnę... Min 18 stopni i pełne słonko...
 
reklama
Magda ja się tam nie znam, ale jak Antkowi się ulewało to szukałam przyczyn i trafilam na artykul w ktorym bylo wspomniane, ze jesli dziecko ulewa to z czasem moze nie chciec jesc, bo ten pokarm, ktory mu sie cofa podraznia sluzowke i jego to najzwyczajniej w swiecie boli. To tzw.refluks jelitowo-zoladkowy. Nie wiem jednak, czy Twojemu Theo się ulewa...mam nadzieje, ze znajdziecie przyczyne i rozwiazecie problem.

U nas bez kupy dzień 8. Tesciowa twierdzi, ze mam zbyt malo tresciwy pokarm i poradzila zebym dosypywala do swojego sciagnietego mleka miarke mleka modyfikowanego, dla mnie to bez sensu mieszac mleko z mlekiem, ale moze? Co myslicie? Nie dzialam, bez Waszych porad ;) ;)

A i nie chce zaeszyc, ale chyba koniec z kolkami u Antka ;)
 
Ola a czy Antek się męczy przez brak kupy, pręży, stęka?
Ja bym nie dosypywała mm do Twojego mleka, jak już to lepiej dokarmić go zwykłą mieszanką, po co "psuć" Twoje mleko :confused:
 
U nas też zimny wiatr ale godzinny spacer zaliczony. Nocka super od 22.00 do 7.00 i potem do 10.00. No ale co z tego jak ja przez okres do łazienki biegałam.

PaniAg moja też czasami kaszle ma tak od dawana była kilka razy osłuchiwana i wszystko ok, pewnie coś w gardle drapie albo ślinkami się zachłyśnie.
 
olaola, ja bym nie ryzykowała z tym dosypywaniem mleka modyfikowanego do Twojego mleka. już lepiej chyba "podkarmić" Antka mm przygotowanym zgodnie z instrukcją na opakowaniu.

u nas ciag dalszy walki z dopajaniem, dziecko moje mialo super humor poki nie podeszlam z butelką z wodą... od tej pory ciągle mi marudzi... ech.
 
Magda ja miałam taki problem z karmieniem mojej pierworodnej. Pierś ssała po kilka minut. Butelki też nie chciała a różnych próbowaliśmy. Lekarze i położne mnie męczyły że nie potrafię nakarmić dziecka aż płakałam czasami ze stresu jak nikt nie widział. Wiadomo nie jadła to i była rozdrażniona bo sama nie wiedziała czego chce. Nigdy nie potrzebowałam dużej butelki. Znajome mówiły ze robią swoim dzieciom po 210-240 ml a ja sie wtedy cieszyłam jak zjadła 90ml. Przez to niejedzenie wizyty u pediatry były prawie co tydzień (moja słabo przybierała na wadze) przebadali ja bardzo dokładnie z tego powodu nawet badania genetyczne były i wszystko jest dobrze. Ma 4 lata i dalej nie wykazuje zainteresowania jedzeniem.

A ja mam pytanie. Czy możecie polecić jakąś przytulankę z pozytywka do spania? Bo na szumisia to już chyba za późno jak do tej pory nie kupowałam prawda?
 
reklama
Do góry