reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2016

PaniAg u mnie tez dzis spokojnie. Cisza przed burza?
U nas kompromisem jest to, ze sciagam pokarm i daje mu raz z butli a raz z piersi...
 
reklama
A ja Wam powiem dziewczyny, że 3 moich dzieci jest najlepszym dowodem na to,że karmienie mm to cholernie trudna sprawa czesto. Moje dzieci nigdy nie rzucały się na butlę, nie wciągały jej z rozkoszą i nie spały po niej spokojnie. Każde karmienie, to ze 2h czasu z dnia. W nocy jedzenie po troszku, więc mycie butelek i robinie mleka non stop. Nikt też nie mógł i nie może póki co karmić moich dzieci, bo nie ma pojęcia jak odbijać, co znaczy krzyk w trakcie itp...Z tego punktu widzenie kp dla mnie dużo łatwiejsze (karmiłam najstarszą córkę rok), ale z różnych innych przyczyn wybieram butelkę. Podobnie jak Karola schudłam już prawie 20kg, więc kochane...bywa różnie. Niech każdy robi tak,by czuć się z tym dobrze :-)
 
Dziewczyny, mam chyba głupie pytanie:co wasze dzieciaki robią jak nie śpią? Próbuję znaleźć dla Misi rozrywkę na dłużej niż trzy minuty; )
Co do kp- my od początku na mm-ja nie mam z tym problemu, ale zauważyłam, że wiele osób ma--sto razy muszę odpowiadać dlaczego nie karmię ...i wszyscy jakby mi współczują:)
 
Jenot, zalezy od dnia, czasem lezy w lozeczku i patrzy na jakas zabawke. Czasem w bujaku, albo w wozku. Wszystko po kilka minut. Zdarza sie,ze 3o ale to musi miec humor. Nieraz 1o sekund nie da rady.
Jak karmie butla to mu spiewam albo opowiadam jakies bajki, moduluje glos. Czytam Brzechwe. Czasem puszczam z yt kolysanki. A jak lezy grzecznie na przewijaku to po zmianie pieluszki cwiczymy nozki, glaszcze mu brzuszek, dmucham w brzuszek, robie glupie miny itp
A czasem jak cicho siedzi to zostawiam, patrzy na cienie, blyszczace przedmioty. A jak ryk to w wozek i do kuchni kolo okapu, potem wiatrak w lazience ot rozrywki a i tak wszystko konczy sie na piersi....aha i lubi zasypiac przy muzyce klasycznej z czeskiego radia w tv...

A teraz czekam juz ponad 2o min az mu sie odbije, spi na mnie....
 
Jenot jak moj Antek nie spi to się drze :p Nie no żartuje ;) leży sobie i się gapi, je, duzo lezy na brzuszku, buja się w lezaczku-bujaczku no i z nim tancze, chyba za czesto, bo przyzwyczajam go do noszenia na rekach. Zabawkami jeszcze się nie interesuje, bo to chyba za wczesnie.
 
U nas o dziwo Zosia uwielbia się patrzeć na Szumisia. U nas też królują takie książeczki z obrazkami czarno białe i karty Link do: Książki dla dzieci - Oczami Maluszka, świat oczami dziecka . A poza tym ja też śpiewam, puszczam piosenki dla dzieci z yt, czytam. Właściwie to czytam jej na głos fragmenty książki którą ja aktualnie czytam, ale też wierszyki i bajeczki (dostaliśmy fajną książkę "Trzy minuty z bajeczką". Bardzo też lubi bujaczek.
A poza tym staram się ją układać kilka razy dziennie na brzuszku, żeby ćwiczyła szyjkę i ona wyraźnie też to lubi.
A na zdjęciu siedzimy w bujaczku i obserwujemy Szumisia:
 

Załączniki

  • WP_20160319_12_31_01_Pro 2.jpg
    WP_20160319_12_31_01_Pro 2.jpg
    446,1 KB · Wyświetleń: 101
Dzięki:) widzę, że wszystkie kruszynki mają podobne rozrywki:) Moja uwielbia jak ją noszę na rękach i opowiadam straszne głupoty; ) i bardzo lubi jak się ją przewija--tego akurat nie rozumiem; ) Najbardziej liczyłam na bujaczek a tu okazuje się, że max 5min:( no nie ma kiedy podłogi wymyć-- o oknach już nawet nie marzę. Jak śpi w dzień (niestety coraz rzadziej i krócej) to śpię razem z nią bo ona wstaje codziennie o 5:00!!! Więc odsypiam. Nie mam pojęcia po kim to ma--my jesteśmy straszne śpiochy. Może jeszcze jej się zmieni bo przy takim układzie mamusia nie daje rady! Dobrze przynajmniej, że przy mm kawa bez ograniczeń;)
I jeszcze do wszystkich was przed szczepieniami--nie martwcie się na zapas, my jesteśmy tydzień po (5w1 plus rota) i przez trzy dni po szczepionkach Misia była najspokojniesza w całym swoim siedmio-tygodniowym życiu.
 
reklama
Do góry