reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
2015-06-27 22.51.51.jpg
 

Załączniki

  • 2015-06-27 22.51.51.jpg
    2015-06-27 22.51.51.jpg
    11,6 KB · Wyświetleń: 46
madziolina, u ciebie praktycznie beczułka... :)

najgorzej, że lekarka nic nie wspomniała o tym pęcherzyku, że cokolwiek powinno mnie martwić. Kazała odpoczywać, nie współżyć i brać duphaston 2x1 przez 3 tygodnie "na wszelki wypadek" (mam za sobą 1 poronienie). i nie wiem czy mam się martwić czy nie.
 
reklama
dzień dobry :tak:
chciałam się do Was przyłączyć :tak: w środę zaraz po powrocie z urlopu zrobiłam test ( no dobra - 3 testy :-D ) i na każdym dwie krechy :tak::tak: w piątek gin potwierdził ciążę :tak: znowu udało nam się w pierwszym cyklu, więc jestem szczęśliwa :-)
bardzo boli mnie podbrzusze, dostałam duphaston... nie wiem jak długo dam radę pracować bo jest mi ciężko, a w pracy zapiernicz, ale szefowa prosiła abym wytrzymała choć do końca lipca... tyle że dziś po 12 godzinach płakałam z bólu :zawstydzona/y:

gratuluję wszystkim zafasolkowanym :tak:
 
Do góry