Lutowe mamy 2016

[LilithGoth]

Dziewczyny, melduję że o 10:53 urodziła się Natalka. Ma 53 cm i waży 3330 g. Jeszcze jej się nie przyjrzałam bo znieczulenie mnie trzyma ale leży obok mnie :-)

Gratulacje jeszcze zdazysz sie napatrzec

Kurcze nie.wiem co z tym moim cisnieniem...wlasnie mierzylam i 140/91 tetno 98

 

[kati29]

Zuzanka gratulacje też chcemy dac na imię Natalia
Oj ja już się nie mogę doczkać kiedy zobaczę moja córeczkę

Lilith no skacze Ci to ciśnienie.. a może kawa Ci tak podnosi?

 

[Carolajna32]

Zuzanka gratuluję )

 

[LilithGoth]

Kati ja pije inke

 

[kamisia89]

Zuzanka gratulacje! Dziewczyny czy Was tez tak łatwo wyprowadzić z równowagi byle czym? nosz normalnie nie daje rady nie umiem się dogadać nawet z najblizszymi wszystko mnie denerwuje i te telefony typu" a ty jeszcze w domu? "słyszałam że masz wcześniej urodzić " Oszaleje chyba :-/

 

[kamisia89]

Lilith nio trochę niepokojace te skoki cisnienia a moze sie czyms zmeczylas badz zdenerwowalas

 

[kati29]

Kamisia tak jestem nerwowa czasem aż do placzu
W szczególności mąż mnie drażni, nie mówiąc już o teściowej...

 

[kamisia89]

Kati lepiej mi nie przypominaj o teściowej. .. narazie jest spokój ale jak wróci do domu to już widzę te telefony "a moze przyjadę wam pomoge" i by siedziała niewiadomo ile. Ja już zapowiedzialam , ze jak bede potrzebowac pomocy to sie odezwiemy a nie ona mi tu bedzie planowac co i jak i się wtrącać we wszystko buu.. już nie raz zgrzyt miałam przez to z M. Dobrze ze mam mamę "pod reka"...

 

[LilithGoth]

Kamisia...no wlasnie nie...siedze albo leze...juz nawet nic w domu nie robie tylko takie podstawowe rzeczy...ale cisnienie mierze dopiero jak posiedze w bezczynnosci co najmniej ze 30 min...a i nic mnie nie zdenerwowalo.

Co do napadow zlosci to czasami tez tak mam... glupi tekst typu a co to obiadu dzisiaj nie ma? Potrafi mnie to wyprowadzic z rownowagi...no czasami nie mam sily stac przy garach.

 

[novaspace]

Zuzanka gratulacje!!! Duzo zdrowia dla Was

Kamisia mam ten sam problem, a nawet gorzej bo mieszkamy w DE, a cała rodzina w PL i wiadomo ze takie wizyty nie trwają dzien. Ale tym razem bede twarda i nie zycze sobie żadnych odwiedzin i siedzenia. Zawsze jest gadka o pomocy a konczy sie tak ze ja wszystko robię. Tym razem bede jedzą za która i tak mnie maja :-))

Lilith współczuje Ci z tym ciesnieniem, to stresujące bo nie wiesz czy na IP, czy sie poprawi. No ale na tym etapie ciazy nie mozna tego bagatelizować