Nadrobiałam wszystkie wpisy ale nic już nie pamiętam...
Carolajna - trzymam kciuki! Mam nadzieję, że szybko pójdzie i zaraz będziesz mieć Daniela koło siebie :-)
Magda - faktycznie, z tym wszystkim co się w Twojej ciąży dzieje to sukces, że jeszcze jesteś w dwupaku. Też mam nadzieję, że infekcja nie jest poważna. Tylko żeby ta głową przestała Cię boleć.
A córka kochana. Nie dziwię się, że jesteś bardzo z niej dumna. Moja zdradza podobne skłonności, mam nadzieję że z tego nie wyrośnie :-)
Z wielkością torby dużo zależy od tego co trzeba mieć ze sobą - jeśli trzeba mieć ręczniki, podkłady (dla siebie i dla dziecka), podpaski, pampersy, ubrania (dla siebie i dziecka), chusteczki, wszystkie kosmetyki, sztućce itp itd to nie ma cudów i torby są wielkie. Ja jeszcze zabieram sobie taką dużą poduchę, bo te w moim szpitalu są beznadziejne. To dopiero fajnie będzie wyglądać
a co do samego pakowania to już dwa podejścia robiłam - ale dzieci mnie skutecznie rozpakowują ;-)
Pisałyscie jeszcze o bólu brodawek - ja to przerabiałam kilka razy, co prawda nie miałam ich jakoś zmasakrowanych ale czasem bolało bardzo mocno. Zgodzę się z Magdaleną, że jesteśmy na to przygotowane.