Carolajna32
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2015
- Postów
- 5 406
Bozienka u Ciebie to już w sumie godziny można liczyć. Ja się źle czuję ale Danielek cały zdrowy i wszystko z nim w porządku.Jesteśmy po kolejnej wizycie wczoraj wieczorem . Lekarz zastanawiał się nad zakończeniem ciąży teraz ze względu na silny ból. Dał mi do wyboru wytrzymać 10 dni do skończenia 38 tc lub teraz szpital i kroplówki przeciwbólowa/rozkurczowa /Relanium do tego, jakby nie przeszło w 2/3 dni to by wyciągali.
Ból coraz gorszy, chodzę i płaczę, ewidentnie na tle nerwowym. Ból w środku ale to nie główka bo mimo, że jest nisko to odbija się pod naciskiem.
Niesamowite jazdy, problemy, cyrki mam w życiu . Ledwo daje radę ale nie mam wyjścia. Leżę i chce mi się siku, niestety nie jestem w stanie wstać, z samochodu mąż mnie wyciąga. W nocy nie śpi i pilnuje mnie bo jak chce się przekręcić z boku czy wstać to musi pomóc.
Oczywiście postanowiłam poczekać jeszcze trochę bo nie mogę sobie pozwolić na pójście do szpitala (
Podczytuję ale sił mi brak na zaangażowanie.
Ból coraz gorszy, chodzę i płaczę, ewidentnie na tle nerwowym. Ból w środku ale to nie główka bo mimo, że jest nisko to odbija się pod naciskiem.
Niesamowite jazdy, problemy, cyrki mam w życiu . Ledwo daje radę ale nie mam wyjścia. Leżę i chce mi się siku, niestety nie jestem w stanie wstać, z samochodu mąż mnie wyciąga. W nocy nie śpi i pilnuje mnie bo jak chce się przekręcić z boku czy wstać to musi pomóc.
Oczywiście postanowiłam poczekać jeszcze trochę bo nie mogę sobie pozwolić na pójście do szpitala (
Podczytuję ale sił mi brak na zaangażowanie.